Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onaonaaaaa

Czy klamanie w sprawie koleżanki to chec zdrady?

Polecane posty

Gość Onaonaaaaa

Rozstalam się w partnerem bo złamał nasze zasady i mnie okłamał. Gdy się rozstalismy w zeszlym roku to po powrocie wyptywal czy z kims bylam, spotykalam sie itp. Oczywiscie zadalam mu to samo pytanie. Na wszystkie odpowiedzial przeczaco. Muszę dodać że przez jego zazdrosc nie mogę mieć żadnego kolegi a o każdego nowego w pracy wypytuje. Oczywiście zrobił mi wielką aferę jak kolega do mnie napisał kilka razy o pracy, o każde słowo zamienione z kimś w klubie sportowym lub w innym miejscu. Broń Boże żebym pisała sobie z kimś poznanym w celach matrymonialnych w naszej rozlace... Aż tu się okazało że chciał zataic przede mną że nawiązał kontakt z dziewczyna która chciała z nim być i ba nawet się spotkali kilka razy jak nie byliśmy razem rok temu. Ona p8erwsze co zrobiła to zapytała co że mną... skąd wiem? Miał pecha że akurat coś mi pokazywał na telefonie i jej wiadomość wyskoczyła. Jego mina bezcenna. Oczywiście zaczął się bronić że ma prawo mieć koleżanki (ale ja kolegów nie) I o co mi chodzi ?? Co wy o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze to jakis chory facet i za zadne skarby nie wracaj juz do niego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
Oczywiście on jej wtedy jak nie byliśmy razem powiedział że z nią nie będzie. I uważa że jest przez to fair bo mu się z nią tylko fajnie gada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, jasne. Skąd ja to znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta ciebie chce zamknąć w złotej klatce ale sam może mieć koleżanki. Scenariusz stary jak świat, nie wiem po co siedzieć z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
Nie rozumiem go. 3 miesiące biegał za mną po rozstaniu, niby taki szczęśliwy, chciał zakładać rodzinę...a tu takie coś i to w dodatku gdy niby jak sam stwierdził nam się zaczęło układać i jak ja mogę to przekreślić przez kogoś nic nie znaczącego dla niego. Porazka. Nie zrozumiem facetow nigdy. To po jasną cholerę sam do niej zaczął pisać po ich przypadkowym spotkaniu ostatnio? Myślał że chyba taka naiwna jestem :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
Żebym chociaż była wredna dla niego, obojętna, oschla odmaiwjaca rozmowy i bliskości. Czy zebym zbrzydla czy sie zaniedbala w jakiejkolwiek sferze. Eh, czuje się jak śmieć teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
Co byście zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puknęłybyśmy się w głowę. Ile Ty masz lat? 10? Koleś Ci zabrania mieć znajomych, zagadać z jakimś facetem na siłowni?? I Ty sobie na to pozwalasz? I się jeszcze zastanawiasz czy z nim być??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
Zastanawiam się czy że mną wszystko w porządku że odeszlam bo wydaje się że to n8by taka niby bzdura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy toksyczny związek. Będzie coraz gorzej. Nie wracaj do tego gościa, bo szkoda Ciebie dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.07 tych ,,bzdur" będzie więcej, on będzie Ci zabraniał z kolega zamienić słowa a sam będzie miał ,,koleżanki". A cholerą wie co z nią robil gdy nie byliście razem, pewnie ja przeleciał nieraz a Ciebie rozliczal z każdej znajomości? Jakim prawem skoro wtedy bylas wolna? Hipokryta i pies ogrodnika!Dziewczyno obudź się,będzie tylko gorzej! Nie pakuj się w to, miej honor i olej go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
Macie rację. On może wszystko a ja nawet z kolegą z pracy o pracy pisać nie mogłam. On za to kiedyś miał super qmpele z pracy którą do niego wydzwaniala a jej dziecko mówiło do niego wujek, wypisywali do siebie nawet na wakacjach bo niby traktował ja jak qmpla a później się dowiedzialam że gdyby była w jego typie to kto wie... Teraz mi się przypominaja takie różne historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co innego facet jak ma koleżanki a co innego jak baba kolegów, bo ci koledzy ZAWSZE chcą ją przeroohać i facet o tym wie, jacy są inni faceci, dlatego jej zabrania, a sam jak ma koleżanki to wie że to tylko koleżanki bo już ma kobiete i będzie jej wierny, a baba pod emocjami może wylądować szybko w łóżku z kolegą bo baba nie potrafi tego kontrolować, tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
Skoro facet zawsze chce przelecieć kolezanke to...mam świetną odpowiedź. Nir mylilam sie. Bo jesli moi koledzy by mieli dziewczynu to znaczy ze by nie byli zainteresowani a jednak zdradzajacy to w 80% faceci a niby sie nie kieruja emicjami a wiec czym? Każdy zna odp ma to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
A dlaczego kłamał? No cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co innego facet jak ma koleżanki a co innego jak baba kolegów, bo ci koledzy ZAWSZE chcą ją przeroohać x Cóż za powalająca logika :D Jeśli facet ma koleżankę, to automatycznie jest on "kolegą baby", tzn. chce ją przeroohać. Na jedno wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz napisać skad jestes? Chociaż województwo albo litere miasta? Pytanie do dziewczyny, która facet rozlicza ze znajomosci. Pytam, bo jakbym siebie i swojego bylego faceta widziala, mialam wrazenie, ze o sobie czytam i sie przestraszylam, bo zaczynam myslec, ze ten Twoj to byly moj... :) o matko, jaka masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
Mieszkamy od wielu lat we Francji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
A dlaczego wy się rozstaliscie? Aż dziwne że więcej jest takich poprawnych facetów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaonaaaaa
*Popapranych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozstalismy sie, bo mimo wielkich deklaracji z jego strony, że kocha, chce założyc rodzine oszukał mnie, zostawilam go ale chcial bardzo wrocic - chodzil, nachodzil, wydzwanial, prosil, postanowilam, ze ok, sprobujemy, ale potrzebowalam czasu, a on myslal, że chyba na drugi dzien po powrocie będzie juz ok. I mowiac ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie 3 sekundy pozniej powiedzial, ze nie chce ze mna byc... Takie buty. Kiedy bylismy razem byl bardzo zazdrosny, rozliczal mnie z kazdego smsa, kolega z pracy napisal zwykle czesc co tam i awantura, on KAZAŁ mi powiedziec temu koledze, ze ja sobie nie zycze zeby on do mnie pisal..., tlumaczenie sie z kim, gdzie i na jak dlugo wychodze... A kiedy okazalo sie, ze mnie oszukal mimo, ze zawsze twierdzil ze NIGDY by mi tego nie zrobil, bo kocha mnie na amen i o matko miloscia jego zycia jestem wyrzucilam go i on byl chyba zaskoczony moja rekacja, wydaje mi sie teraz ze tak chodzil za mna zeby wrocic, bo chcial oswoic sie z moja decyzja i kiedy juz stanal na nogi odwrocil kota ogonem i zostawil mnie chwile wczesniej mowiac, ze nie wyobraza sobie beze mnie zycia. Mineło pare miesiecy, domyslam sie ze on sie dobrze bawi, a ja siedze jak glupia i nie moge sie ogarnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×