Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nikogo nie pokocham

Polecane posty

Gość gość
Jak nie chce to niech nie kocha. Ja sie wcale nie obrazam. Zreszta kto by kochal takiego jak ja pasibrzucha. Nie ma chyba we mnie nic do kochania, moze ten diabelski spryt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden wyzwal mnie od egoistek :D rozsmieszylo mnie to bo przeciez mial do zaoferowania tylko swojego benka i chcial potrzaskac moje zycie a jak odwrocilam role to sie zdenerwowal :D nie ma to jak hipokryzja. I mowi: czlowiek sie stara...he he przekomiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie kochaja, bo im sie podobam z wygladu albo wydaje taka dobra, milusia i kochana i czuja, ze moga urobic jakos, a ja tez w sumie lubie sobie zjesc, posluchac bredni i zasmiac w duchu. Na powaznych, fajnych tez trafilam i z takich nie bylo podsmiechujek, tylko poznalam z kolezankami, nawet jedna pare stworzylam i ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zartowalam z tym jedzonkiem. Nie jestem az taka podla ale to fakt ze wyglada to w ten sposob. Stad jak ktos mowi mi ze trzeba milosc miec w sobie ;) to mysle sobie wtedy ze tak myslec moze dziecina ktora nie wie nic o zyciu. Jak ma w sobie milosc to ja zahukaja. Niestety nie w tych czasach. Teraz jest dżungla i trzeba sprytnie lawirowac. Ale jest to tez strzelanie w piete bo nawet jak porzadny chlopak sie znajdzie to ucieknie w poplochu myslac: co ona by z tym facetem zrobila, zadrapalaby go, boje sie jej lepiej nie podchodze bo nie chcialbym zeby mnie rozkochala a potem jak hej sie odwidzi zrobi ze mnie epizod bo i tak nikogo nie potrzebuje :( no i tak to wyglada. Dlatego nie pokocham nikogo bo nie ma kogo. A Ci fajniejsi uciekaja przed takim zadziorem jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego nie ma. To fantazja ludzi slabych ze ktos o nich dba bo da badyla, wzamian ma wszystko pod nosem i swietnie mu jest. I tyle. Jak ktos chce lokajowac why not... Moze kiedys ktos mi pokaze cos innego to zmienie zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro milosc istnieje i jest na cale zycie - w teorii to jak to jest mozliwe ze ludzie tym steruja i nagle sie odkoc***a? No istnieje i przestaje istniec na zawolanie :D i jest nagle do innej osoby i do nastepnej :D bajeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja tez tym steruje i po prostu jak chce to pokocham a jak nie chce to nie pokocham. Ja to kreuje. Czy nie tak jest? No bo gdybym sie zakochala sama z siebie to nie umialabym sie odplatac i kochalabym zawsze skoro to istnieje samo z siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak milosc istnieje i czlowiek tym nie zarzadza to wytlumacz jak to jest mozliwe oddzielanie ich od doznan fizycznych? Ze ludzie moga mechanicznie z kims a inna osobe niby pokochaja? Bo chca ja pokochac, bo widza ze to sie oplaca a tamto sie nie oplaca i nastepbej osobie mowia kocham choc tak naprawde nie kochaja lub sami sobie wmawuaja ze kochaja zeby bylo milejm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami tym uczuciem wielkim zarzadzaja. Tej daja tylko cialo. Tamtej co innego bo ona chce co innego i ma lepsza chalupe. I to jest sekret milosci. Kilka motylkow czyli pozadanie ktore odfruwa w sina dal a potem juz wygoda. Dlatego nie chce sie zakochac bo nie chce miec wody w mozgu i oszukuwac sama siebie ze to istnieje skoro za chwile moge przestac i stwierdzic, nie. Jednak kocham innego. Bo to my tym zarzadzamy nie to nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×