Zmieniam się dla Ciebie

Zmieniam się dla Ciebie, mam nadzieję, że to dostrzeżesz i docenisz. Wyrzucam wszystkie moje najgorsze wady z siebie. Będzie to dobre dla mnie, dla Ciebie, dla wszystkich. Mam nadzieję, że wrócimy do siebie i spróbujemy zacząć wszystko od nowa.

Co zaczec ? Nagabywanie do wygodnege ukladu? Nieee...ten nr nie przejdzie.

do kogo to

Napisz do mnie, nie tutaj :)

to do kota , gdzieś nawiał tydzień temu

https://www.youtube.com/watch?v=qYBmxEqcTgo

Wiem ile razy obiecałam w związku zmianę. Jednak dopiero po zakończeniu bliższej relacji, na spokojnie spojrzałam co wyrabiałam. To jest moja największa obietnica, już wdrażam w moje życie zmiany. Nigdy już nie skrzywdzę Twoich uczuć. Mam nadzieję, że we mnie wierzysz.

Yhy. Jasne.

A ja sie nie zmieniam i tego co ci napisałam też nie zmieniam. A właściwie to definitywnie zmieniam sie na gorsze. Dobra i święta już byłam. Dużo złego.

Tego się nie da odbudować bo ja nigdy ci tego nie zapomnę

Akurat któraś by sie chciała zmieniać dla ciebie, stary brzydki trollu :p

0/10

Uwierzysz, kiedy się spotkamy.

Gdybyś napisało, że chcesz zmienić się, będziesz pracowało nad tym, starało się, to można uwierzyć, bo zmiana siebie to tytaniczna praca, to wygasająca sinusoida pnąca się w górę, ale jak piszesz, że się zmieniasz, czyli ot tak, jak na pstrykniecie palcem, to się osmieszasz i samooklamujesz się.

ja nie mam po prostu ochoty ani cie widzieć ani tym bardziej rozmawiać. ty mnie meczysz, twoja rodzina mnie meczy. dla mnie wasze towarzystwo to mordęga