Czy 24 lata to za późno na zmiany

Nic w życiu nie osiągnąłem studia które zacząłem nie były łatwe a okazują się bezwartościowe, na dalsza nauke nie chce tracić czasu, nie mam sylwetki i doświadczeń z kobietami poza macankiem na imprezach i paroma randkami. To jest dramat. Za to masa wieczorów spedzonych z kolegami przy piwie i wódzie. To boli stracony czas brak pasji, brak kasy. Jak to widzice? Czas zaczyna szybko lecieć dzisiaj mam jeszcze 24 lata ale za 2 lata już 26 a potem już bardzo blisko 30 stki. Bolą błędne decyzje

24 lata to mlody wiek, biorac pod uwag, ze czlowiek zyje czesto 80 lat lub wiecej, a niektorzy dozywaja 100 Szczegolnie, ze swoje zycie tak naprawde czasem mozna zmienic w przeciagu 2, 3 lat

na zmianę nigdy nie jest za późno, jesteś jeszcze dzieciak, zacznij od dzisiaj metodą małych kroków.

Tylko niektorzy niestety to co maja osiagnac osiagaja przezd 30-stka, a pozniej trwaja do emerytury i nie rozwijaja sie juz bo im sie juz nie chce. A Ty zaloz sobie, ze po prostu bedziesz staral sie rozwijac caly czas i ulepszac sie, wtedy za kilka lat mozesz przegonic swoich rowiesnikow, ktorzy juz "osiada na laurach " :)

właśnie też tak myślę, że już ten okres beztroski i siedzenia w soboty z kolegami przy piwie mam za sobą, teraz czas na ciężką pracę tylko problem jest taki że za późno skapłem się że studia w tym kraju nic nie dają, ale też mam warunki fizyczne żeby działać z kobietami, a troche marnuje ten czas, muszę zrobić jakąś formę bo naprawdę żal mi tego czasu