Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pomocy?

Polecane posty

Gość gość

Hej, od razu zaznacze ze nie mieszkam w Polsce i czuje sie troche samotna. Ostatnio poznalam kogos, ale nie jestem pewna czy tej osobie nie zalezy tylko na jednym i czy mnie nie zbywa mowiac to co chce uslyszec. Moze tak ogolnie napisze jaka jest miedzy mna a nim relacja. Nie jest Polakiem, tylko Wegrem, bardzo duzo pracuje od 5 czasem do 22/23 bo kieruje busem, a wiem to, bo czesto go w tych godzinach widuje. Na samym poczatku pisalismy tylko ze soba, ale kontakt sie urwal. Pozniej czasami mnie zaczepial na Instagramie, ale tez bez spotkania. W koncu przyszedl taki moment w moim zyciu, ze znalazlam sobie kogos innego, ale nie traktowal mnie do tej pory powaznie (ciagle alkohol, brak szacunku, nazywanie mnie d******** itp), modlilam sie o to, zeby spotkac kogos kto moglby mnie szanowac i moze to dziwne, ale pare dni po tym zaczelam ciagle wpadac na busa, ktorym on zwykle kierowal. Duzo tym busem podrozuje, wiec czesto nawet 5 razy dziennie. Napisal ze wie ze to ja itp. Ale dalej bez spotkania. W koncu troche pijana zaproponowalam mu spotkanie na piwo lub cos, ale prosil o jakies zdjecie (wiadomo chyba jakie), wyslal mi swoje, ale ja odmowilam. Potem znowu zaczepial, ale bez spotkania i pewnego razu mu odpisalam, ze czemu na mnie traci czas skoro nie wychodzi nawet z inicjatywa a oczekuje zdjec. Odpisal ze tez sie zastanawia, bo chodze mu po glowie. Zyczylam mu powodzenia i jesli zmieni nastawienie do mnie to moze do mnie napisac. Napisal zebym nie byla niegrzeczna w stosunku do niego, ale ze przeprasza. Po miesiacu wpadania na niego w busie sam wyszedl z inicjatywa zeby sie spotkac i cos zjesc wspolnie, ale ze to nie jest randka tylko przyjacielskie wyjscie, zeby zobaczyc czy sie dobrze ze soba czujemy. Na drugiej randce zaprosil mnie do siebie, ale nie kochalismy sie, tylko ogladalismy film, dopiero na ostatnio na trzeciej sama wpadlam na pomysl, zeby zostac u niego, bo bylam zmeczona i seks nie ukrywam wyszedl z mojej inicjatywy. Niemniej jednak nie wiem co mam o nim myslec. Jest bardzo przystojny, wysoki, dobrze zbudowany, ma 29 lat i pracuje tutaj dosc sporo, opowiadal ze nie ma zwariowanego zycia. Tylko motoryzacja, plywanie itp. A takie zycie nieogarnietego goscia do niego by w ogole nie pasowalo, bo jest naprawde spokojny. Sama mam dosc duzo na glowie, duzo stresu i przy nim sie uspokajam :( Opowiadal mi o swoim hobby, o ulubionym filmie (ale sie nie skupilam troche). Pamietam jak wstawilam na InstaStory cos o lojalnosci w zwiazku. Na trzeciej randce jak po mnie przyjechal, powiedzial ze potrafi byc lojalny. Pracuje jako recepcjonistka airbnb i mialam wieczornego check ina, wiec wrocilam tez pozno. Zapytal co robie tak pozno w nocy, czemu nie jestem w domu. Odpowiedzialam ze juz wracam do domu i nie powinien sie martwic, a on ze powinien sie troche o mnie martwic. Ostatnio wlaczyl takze swoj telefon i szperal cos w zdjeciach i z tego co widzialam to nic tam "podejrzanego" nie mial, a spotykalam sie kiedys z gosciem, ktory trzymal nagie zdjecia swoich ex. Jednak co mnie martwi najbardziej, to wlasnie na Instagramie obserwuje takie laski, ze szok. Ja przy nich to taka mala kluska z malymi cyckami :) Za kazdym razem gdy sie z nim spotykam, zapominam o tym, bo powaznie mowiac - on w ogole do takich "instagramowych lal" nie pasuje. Czesto pisal np. ze w panterce wygladam seksownie itp albo uwaza ze jestem urocza osoba, ale mimo wszystko... Po tym seksie naprawde nie wiem co uwazac, moze jest troche niesmialy, niepewny? Wiem, ze w Londynie jest 10 lat, wiec... kazdy musi sobie zycie jakos ukladac. I przepraszam ze tak chaotycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p.s. i zapomnialam dodac, ze na tygodniu rzadko ze soba piszemy. Naogladalam sie tych artykulow typu "jak poznac, ze zalezy mu tylko na jednym". Zwykle na weekendzie, bo on ma caly weekend wolny, a ja niekoniecznie. Chcialam mu zaproponowac wspolny brunch tak popoludniu, zeby sprawdzic czy mu zalezy tylko na nocnych godzinach. Bo z tymi godzinami to tez dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×