Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lać na wszystko

Zazdroszcze nieboszczykom na cmentarzu

Polecane posty

Gość lać na wszystko

bo mają wszystko w dup!e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jeszcze bardziej dołujesz się. Na przeżycia nie mamy wpływu, cierpimy, bo tak a nie inaczej coś wyszło, bo ktoś zadał nam ból, bo jesteśmy chorzy, bo kogos stracilismy, na uczucia nie mamy wpływu, ale na postrzeganie zdarzeń, które je wywołały tak. Nie można rozczulać się nad sobą, bo to nas zniszczy, nie można hamować łez i bólu, przez to trzeba przejść, ból wytrzymać, łzy wypłakać i żyć dalej. Nie da się przeżyć życia bez cierpienia, niektórzy mają go więcej, inni mniej, niektórzy są bardziej wrażliwi, inni mniej, ale cierpią wszyscy, najważniejsze w tym wszystkim jest to, by inni nie cierpieli przez nas i bysmy nie cierpieli ciągle z powodu tych samych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:39 ty głupia peezdo nie widzisz że wątek jest facteta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy mają go więcej, inni mniej, x to ja ci zyczę, żebyś go miała NAJWIĘCEJ a teraz zesraj się i żryj kupę :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dziś jestem niewrażliwa, krzywdzę ludzi i przeklinam każdego kto mi się narazi. Dobra już byłam, dostałam za to wielkie gufno. boga nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś normalny, nawet jak tak nie myślisz, tylko sobie piszesz, nikt normalny nie napisałby tego co ty. Faceci nie czują? Nie cierpią? Wy cierpicie i my. Skąd wiesz ile cierpienia jest w moim życiu? To, że nie stękam, nie obarczam im innych, nie robie z siebie takiej biednej i chorej, to że nie jestem bluszczem, nie znaczy, że nie cierpię. Życzysz mi cierpienia? Z całą świadomością mowie: wole cierpieć niż być powodem cierpienia innych. Nie obca mi samotność, odrzucenie, wysmiewanie, nowotwór, ból, jeżeli życzysz mi jeszcze więcej, zniose je, bo jak mawiał Seneka za stoikami - cierpienie nigdy nie jest tak wielkie by go nie znieść, gdy przekracza nasze możliwości umieramy, jeżeli żyjemy to znaczy, że potrafimy je znieść. Z mojej strony dla ciebie życzę jak najmniej cierpienia, jak najwięcej siły i odwagi do jego zniesienia, gdy się pojawi i wiary w ludzi, że są wśród nich niezakłamani, dobrzy i uczciwi, życzę byś na takich trafiał. I mądrości życzę, byś ich rozpoznał w tłumie, bo to jest najtrudniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie twoje cierpienienie przerosło jeszcze twoich sił. Jak przerośnie, udławisz się bezdusznymi "pocieszeniami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie twoje cierpienienie NIE przerosło jeszcze twoich sił. Jak przerośnie, udławisz się bezdusznymi "pocieszeniami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jestem nienormalny i co mi zrobisz?? Myślę dokładnie to co napisałem. Całuj mnie w rzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może, nie wiem, ale wiem ze będę walczyć, modlić się do Boga o siłę, płakać, cierpieć, walczyć. Taki mam charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.13 z tym ostatnim życzeniem to nie do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz charakter cierpiętniczy. Ja płakałem juz dosyć, teraz będę przeklinać niesprawiedliwość boską i wszystkich złych ludzi, aż im się wszystko zawali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ktos będzie mnie złośliwie pocieszał w rzeczywistości dowalając, to będę mu życzył wszystkiego tego co opisał, x 100. Taki mam charakter :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To cierp i płacz, a ja idę przeklinać. Pamiętajcie, że boga nie ma. A jeśli przypadkiem jest, to potworny z niego sk******el.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16;26 Jesteś złym człowiekiem ,wyrządziłeś mnóstwo krzywd innym ,wszystkich i wszystko miałeś w d***e ,teraz ciebie dopadło ,więc zazdrościsz umarłym ,żeby mieć święty spokój ,ale to tak nie działa, to nie koniec .Śmierć to wrota do wieczności , a jakie życie wiodłeś tu na ziemi ,taką tam dostaniesz zapłatę . Przytłaczają cię wyrzuty sumienia ? Draństwo ,które czyniłeś ,teraz cię dusi i przytłacza ? Wyzwiskami na forum nie pozbędziesz się tego i nie ulży ci wcale !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.24 nie jestem cierpietnica, one użalaja się nad sobą, są bluszczami, jaraja się bólem, nie jestem taka, nie zamykam się w bólu, nie cierpię na pokaz, nie jaram się współczuciem sobie. Ja nie daje się cierpieniu i bólowiu, nie pozwalam, by nade mną zapanował. Dużo w życiu przeszłam, otarłam się o marzenia podobne twoim z głównego postu, byłam absolutnie sama za swoim bólem, niezrozumiana i wyśmiewana, ale nie poddałam się, bo mam naturę wojownika. I Bóg mi pomaga. Jeżeli czegoś chcesz, bądź konsekwentny w dążeniu do tego, nie rozdrabniaj się, jeżeli chcesz kobietę, skup się na niej wyłącznie, nie dziw się, ze cie nie chce, jak zadajesz się z innymi i to bez zahamowań. Nie można mieć wszystkiego, szczęście wymaga poświęcenia i wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:06 Bardzo ci współczuję. Przytulam. Będzie dobrze. Ja też cierpię bardzo. Mam już za sobą jedna, nieudaną próbę samobójcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można być szczęśliwym będąc niewolnikiem systemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×