Instanbul Kebab Ścinawa Lubin. Warto przeczytać

Witam wszystkich lubiących jeść w takich miejscach jak przydrożne budki z kebabem. Dzisiaj w Ścinawie koło Lubina zauważyłem nowe tego typu miejsce ( fajna lokalizacja koło Biedronki ) więc postanowiłem spróbować. Niestety już od początku kiedy tylko poszedłem do budki rzucił mi się w oczy jej stan: łyse opony, wyblakłe reklamy, zardzewiałe łączenia blach ale postanowiłem wytrwać w kolejce i zamówić....i tutaj kolejny cios - Pani która przyjmowała zamówienie miała niezbyt czyste ręce: o paznokciach już nie wspominam - szanuję ludzi pracy ale do żywności kobieta...hmmmm oceńcie to sami - może się czepiam. Zamówiłem 2 bułki ( jedna duża druga mała - okazało się że różnica jest tylko w cenie ) z łagodnym sosem i mięsem " baranina " wiecie, że to tylko nazwa ale za te pieniądze się nie czepiam. Pan, który je robił, szef - tak zwracała się do niego Pani, która przyjmowała ode mnie zamówienie: nie miał rękawiczek, warzywa wyglądały na wczorajsze ale najlepszy był sos: bardzo rzadki i do tego mała porcja, więc poprosiłem o dokładkę - brałem w końcu dla siebie " dużą " porcję a Pan nałożył mi " górę " innego sosu. O " wylewającym się tłuszczu z beli mięsa nie wspominam bo znam realia i nawet to lubię ale w tym wypadku Pan z tej beli mięsa mi nie dał tylko z jakiegoś pojemnika....więc sam nie wiem co to było i ile czasu w tym pojemniku leżało...Wracając do wspomnianego sosu oczywiście zwróciłem uwagę, że prosiłem o sos łagodny a nie czosnek: mają 3 do wyboru, a Pan mnie poinformował że czosnek jak się zmiesza to też łagodny więc po takim tłumaczeniu, bo tylko to zadecydowało, że robi ze mnie idiotę, zrezygnowałem z zamówienia..... Jak będziecie w Ścinawie szukać czegoś do jedzenia tego typu to przemyślcie czy nie lepiej zjeść gdzie indziej. Tutaj jak znam realia długo ta budka z takim podejściem i standardami nie postoi chociaż życzę temu Panu wszystkiego najlepszego: sam jestem przedsiębiorcą.