Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mogę pozbawić siostrę majątku po rodzicach?

Polecane posty

Gość gość
Nie gorączkujcie się. O ile nie ma testamentu, a siostra nie jest wydziedziczona, to sprawa nie jest do wygrania. Nawet gdyby siostra dzisiaj umarla to jej połowę dziedziczą jej dzieci a nie Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby rodzice chcieli to by ją wydziedziczyli. Skoro nie, to chcieli żeby połowa przypadła jej. Taka córunia z ciebie oddana a woli rodziców nie szanuje. Fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Mam wrażenie, że sama jesteś zawistna i dlatego wszędzie widzisz zawiść , nawet tam gdzie jej nie ma. 2. Wkurzasz się na ludzi z forum bo napisali Ci prawdę - Twojej siostrze należy się spadek, skoro nie było testamentu. 3. Może zastanów się jaka była wola rodziców . Twoja siostra była ich córką i pomimo przykrości jakich od niej doznali, może wcale nie zamierzali jej wydziedziczyć. Pytałaś ich kiedykolwiek co myślą o siostrze, czy mimo wszystko martwią się o nią ? Pamiętaj, że uczucia i spojrzenie na sprawę rodzica może być zupełnie inne niż spojrzenie siostry. I wolę rodziców powinnaś uszanować, nawet jeśli czujesz, że jest niesprawiedliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wola to jedno a prawo drugie a w tym wypadku oba czynniki dzialaja na twoja niekorzysc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - nie pisz tu więcej dla własnego dobra. Zjada Cię jak psa, nieważne czyja wina, jak mają okazję dokonać komuś, kto to czyta, to to zrobią. Będą pisać, że każdy kij ma dwa końce przypieprzajac się oczywiście do tego "Twojego" końca. Napiszesz o poradę, a dowiesz się o sobie najgorszego, nawet ciekawostek o jakich nie miałaś pojęcia, bo tutaj są ten jasnowidze (że jesteś pazerna, wredna itp. - piszą osoby nie mające pojęcia o Tobie i o tym kim jesteś albo osoby szczekajace, że niby gdzie Ty wtedy mieszkałas i inne takie, bo już są pewne na 100%, że z rodzicami, bo tak sobie wymyślili). Nie ma normalności i chęci pomocy w narodzie, jest czyste chamstwo. Ja się nie wypowiem w temacie, bo się na tym niestety nie znam, ale musiałam napisać ten post patrząc po raz kolejny na wypowiedzi żałosnych, smutnych ludzi, że chcesz polozyc łapę na spadku po rodzicach, że drogie były Twoje usługi albo hit - że może siostra nie chciała Ciebie oglądać. Po takich wypowiedziach już nie czytałabym reszty, dokopia Ci frustraci, nikt nie powie nic wartościowego merytorycznie. Nie wiem skąd się tacy ludzie biorą i jak bardzo trzeba mieć nasrane w głowie i w jakim pokretnym kierunku musi iść kojarzenie takich osób. Ja sądzę, że mają swój własny świat i odpowiadają same sobie, bo już sobie dopisały historie. Straszne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.52 - W tym wypadku mylisz się. Siostra autorki była córką swoich rodziców, a niektórzy rodzice są w stanie wybaczyć wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mają pojęcia o sytuacji, bo nie da się całej sytuacji przedstawić w poście, nie wiedzą jakie były relacje, nie wiedzą o czym rozmawiałaś z rodzicami i jakie było ich zdanie, wiedza jedynie, że siostra miała rodziców w tylku od 15 lat, ale to i tak Ciebie pojadą, że jesteś nienormalna i pazerna.... Siostrze się nie oberwie, bo siostra tego nie przeczyta, oberwie się Tobie, bo jest szansa, że sprawi Ci to przykrość. Proste :D idź do prawnika, uda się, czy się nie uda, ale nie będziesz czytała obelg pod swoim adresem od ludzi smutnych i sfrustrowanych własnym życiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie to jest odpisywać sobie samemu w temacie . Nie ma co . Założyłaś temat by się wyżalać i ktoś nad tobą się litować i napisał żeś bardzo pokrzywdzona. Prawda jest taka że najbardziej znali ciebie i siostrę rodzice i to oni zadecydowali kto co po nich odziedziczy. Brak rozrządzeń majątkiem za życia to także decyzja. Nie chcieli dać tylko jednej córce to nie sporządzili darowizny czy też nie sporządzili testamentu czy też w testamencie nie wydziedziczyli, pozbawili do zachowku drugiej. Patrzysz krzywym okiem na siostrę bo ma prawo do spadku po rodzicach. Zastanów się lepiej nad sobą jaka jesteś a nie zarzucaj innym zawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - patrz powyżej i już wszystko wiesz :D masz popatrzeć na siebie - no oczywiscie osoba, która się wypowiada zna Cię doskonale i na pewno wie, co pisze :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie ma testamentu jedyne co zostaje to założenie sprawy w sądzie o podział spadku po rodzicach, nie ma innej drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet gdyby istniał testament, to siostra i tak miałaby prawo do zachowku, a nie istnieje, wiec dziedziczy w połowie. Moze siostra miała swoje powody, zeby tak sie zachowywać? A rodzice czekali, bo wg starych ludzi to dziecko ma jakies obowiązki wobec rodzicow - Co jest oczywiście śmieszne. Twoja wola było dbać o nich, chociaz nie musiałaś, rownie dobrze mogłaś ich dodać do dobrego domu spokojnej jesieni, ale coz, Juz sama napisałas ile jest majątku, na ktorym chcesz położyć łape, wiec z jakiejś wielkiej miłości sie starszymi nie opiekowałas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłość nie miłość nie nam to sądzić grunt ze jednak się rodzicami opiekowała a nie d.upą odwróciła od nich, nie mniej, obie dziedziczą po połowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7.55 Kolejna? :D Już wylałaś frustrację? Czy jeszcze mało? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:44 sama wylewasz frustracje chyba:-) skoro rodzice nie podzielił majątku przed śmiercią, to widac nie chcieli i mimo wszytko, chcieli zeby ta druga tez dostała swoja czesc. Poza tym mamy tylko wersje autorki, niewiadomo jaka jest wersja siostry. Nie wiem czy jestes autorka, czy kimś tam, ale nigdy nie bierz tak ślepo jednej strony, zwłaszcza bez poznania argumentów drugiej. To jest troche tak jak samotne staruszki, które sie żalą na ławce, że zle wyrodne dzieci i wnuki jej nie odwiedzają. Wierzysz im, ze sa krzysztalowe i były takimi cudownymi mamusiami? Jesli tak, to jestes ślepa i głupia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co autorka kupowała rodzicom leki i gaz do ogrzewania domu skoro oni mieli dużo pieniędzy na koncie i spokojnie było ich stać na leki i opłacanie rachunków???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz ale to trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozesz bo prawo przewiduje po polowie dla kazdej i nie mam w nim zmianki ze ktos sie opiekował a drugi olewał więc powinien miec mniej lub nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był majątek rodziców, i to rodzice nim przed śmiercią rozporządzili. A skoro nie sporządzili testamentu, to znaczy, że chcieli aby obie córki dziedziczyły po równo i nic ci do tego, cieszyć się możesz najwyżej, że jednak te pół majątku dostaniesz. A z siostrą możesz po prostu porozmawiać o tym, co cię boli, wygarnąć jej żale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×