niesmiala dziewczyna jest mna zauroczona

jak z nia rozmawiac by namowic ja na wyjscie na piwo wieczorem?

Zaproś i tyle.

ale ona mnie panicznie unika, raz zagadalem do niej to zrobila taki ruch jakby chciala odejsc ale jednak zostala i tylko caly czas sie usmiechala, nic nie mowila, widac bylo ze jest zdenerwowana

Jesteś pewny, że jest Tobą zauroczona ? Ja też bywam nieśmiała, ale unikam tylko tych, z którymi nie chce mi się gadać...

widze ze jest mna zauroczona, wpatruje sie we mnie, nie moze sklecic jednego zdania gdy chce z nia pogadac

a w ogóle próbowałeś jej cokolwiek powiedzieć? Czy nawet z nią nigdy nie rozmawiałeś?

chyba napisalem wyzej ze z nia rozmawialem!!!

Po pierwsze to spuść z tonu trochę i nie fukaj na nikogo tutaj. Zaproś laskę na sok , wodę czy kawę a nie na piwsko.

ja p*****le sami tepi ludzie na tym forum, jak mam ja zaprosic na kawe czy sok jak ona wogole sie do mnie nie odzywa? Jest taka zawstydzona ze caly czas sie denerwuje w mojej obecnosci

Autorze, nie nadajesz się do podrywania nieśmiałych dziewczyn.

To chyba ty jesteś nieśmiały tępaku skoro pytasz na kafe jak masz rzekomo nieśmiałą dziewczynę zaprosić na randkę. Podchodzisz i pytasz ale nie w 1 zdaniu tylko zagadasz coś tam np. "fajnie było na imprezie integracyjnej" ona odp "no, fakt", a Ty "może wybralibyśmy się (...) oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko".

Napisz jej liścik: "Proponuję niezobowiązujący wypad na sok, w piątek o 17:00 w (...) ;)"

Porwij ją, wrzuć do samochodu, zawiąż oczy, odjedź z piskiem opon i zawieź na miejsce docelowe gdzie będzie czekał na was stolik a na nim piękny bukiet i wystawna kolacja, na kolacji udawaj, że nic się nie stało, ma być miło i swobodnie. Po kolacji poderwij się szybko z krzesła chwyć ją za rękę i wybiegnij przed lokal. Tam przyciśnij ją do ściany, pocałuj niczym zwierz, wsadź w taksówkę (ona sam nią odjedzie do domu - musisz to ugadać z taksówkarzem, gdzie ma jechać), a na odchodne dodaj "wiedziałem, że jesteś tego warta". Kisiel w majtach i dożywotnia miłość murowana.

co nic nie odp. autorze? Masz 12 lat, bo już 22 i komputer rodzice zabrali? nie wiem czego oczekujesz od ludzi z forum, skoro wszyscy starają się pomóc a ty ich wyzywasz...

Też mu zapronowałeś sposob podrywu = porwanie. Zacznij z nią rozmawiać delikatnie, spokojnie , bez nacisku, na luza. Może być nieśmiała ale przecież się komunikuje z innymi ludźmi. Jak ucieka to nie dlatego że cię nie lubi wprost przeciwnie . Jest speszona , zawstydzona, onieśmielona. Tak reagują osoby nieśmiałe gdy im się ktoś podoba.

bo szare myszki to utajone perwersy.

No ale zagadałem do niej to ona mało co nie uciekła w popłochu:( tylko uśmiechała się ze spuszczona głowa. Tylko raz spojrzała mi w oczy, poza tym przez cały czas ściskała dłonie jakby była zdenerwowana

a czesto sie widzicie?

Kilka razy w miesiacu

Może sräć jej się chciało i wtedy ty się pojawiłeś

Autorze tak bardzo jej się podobasz, że zachowuje się jak dzikuska. Sama niestety mam ten problem, ona pewnie ma niską samoocenę (to jest możliwe nawet jeśli ona jest ładna) a jeśli jej niska samoocena jest spowodowana odrzuceniem lub jakimś traumatycznym wydarzeniem to tym gorzej dla niej. To może prowadzić do całkowitej blokady przy obiekcie zainteresowania ze strachu przed kolejnym odrzuceniem a nawet do ataków paniki.

20-50 po co ci taka dziewczyna, nie lepiej znaleźć sobie jakąś śmiałą i wyzwoloną która na pierwszej randce rozłoży przed tobą nogi?

Moze gazy miała i powstrzymywała pruki w tyłku? Ja tak reaguje gdy mi sie zbiera. Ściskam poslady, zaciskam nerwowo ręce, uśmiecham sie nerwowo no bo jak powiedziec rozmówcy - ee sorry ale musze se syknąc na boku, skończ gadać. A najgorzej to jak chce sie kupę. Ostatnio jak za każdym razem taki jeden koles do mnie dzwoni to mi sie ciagle zachciewa srac. On gada rozwlekłe i długo a mi spieszno do klopa. Pojęcia nie macie do jakich sztuczek trzeba sie uciekać zeby nie zdradzić ze kupsko napiera w majtach!

Odpuść ją sobie jak to jakaś ameba.

Spora chemia, dziewczyna pewnie tak ciebie pragnie ze az ma ochote sie na ciebie rzucic ale wie ze na tym etapie znajomosci jej nie wypada. Wiec trzyma to tak w sobie, to cale pozadanie ktoremu nie moze dac upustu zaczyna wywolywac w niej znerwicowane. A wystarczyloby aby poddala sie temu czego pragnie, dosiadla bolca i po orgazmie wiele problemow psychicznych mialaby z glowy.

Ja tak się zachowuje, bo jestem aspołeczna a nikt mi się nie podoba. Niektórzy mężczyźni lubią sobie wmawiać różne dziwne rzeczy. Nie raz tego doświadczyłam, bo jak Autor myśleli, ze mi się podobają a jak po prostu taka jestem ;)

Autorze a tobie na niej zależy czy tylko chcesz się nią zabawić bo widzisz że ona za tobą szaleje i to ci pochlebia?

Jak jej zależy to powinna przełamać tą swoją nieśmiałość.