Za i przeciw: kobieta jako monter elektryk?

JAkie są?

Ehem, jest tu ktos?

Praca jak praca tyle że zdominowana przez chłopów więc prawdopodobnie codziennie można usłyszeć podsmiechujki pajacow z wielkim ego.

No ale czy powiedzmy od wiercenia dziur w ścianach, czy czym tam trzeba, kiedy to jest podstawowe źródłe dochodów, kobieta nabierzer męskich ruchów? Czy zrobią jej się męskie ręce? Bo w montażu maszyn przykładowo chłopcy bardzo mężnieją i ręce im się robią rozbudowane od nadgarstka do łokcia.

Słyszałem kiedyś o dziewczynach, które uczyły się na elektryków ( elektryczki? :) ). Jeśli chodzi o pracę to gość z 16:12 może mieć rację, ale co tam. Dawniej na tirach sami faceci jeździli, a teraz sporo kobietek śmiga i nikogo to już nie dziwi to może z kobietami-elektrykami będzie tak samo. Praca czasem jest ciężka,a czasem lekka zależy co jest akurat do zrobienia. Nie zaszkodzi spróbować. Jakby co zawsze możesz zająć się czymś innym.

Tego się chyba nie próbuje, tylko najpierw trzeba wykształcenie zdobyć, na które trzeba poświęcić czas i pieniądze. Bo już swoje lata mam. Kobieta na TiRze to dla mnie śmiech i pomyłka. Przecież ona tym TiRem wiezie ładunek za kupę kasy. Chciałabym zobaczyć, jak się obroni sama, jak ją napadną na stacji benzynowej w kominiarkach 3 dryblasy, zabiorą kluczyki i odjadą z Tirem laptopów. Hahahahaha.

Takie co się uczą, to są w różnych zawodach. A potem wcale nie pracują w zawodzie. Więc nie o szkoły tu chodzi, a o pracę już w zawodzie.

Bo to nie o to chodzi, żeby wyryć się książek na pamięć.

gość dziś 1 chłop też dupa gdy napastników kupa. :)

Szczególnie śmieszne są dla mnie te dziewczyny z youtuba, co kierują tira i idą tankować w legginsach i japonkach. To dopiero będzie miała siłę kopnięcia przy samoobronie, jak ją napadną. Aż sobie klapka rozwali. I tipsy poodpadają.

Pewnie wystarczy, żeby dryblasi powiedzieli takiej: "poprosimy kluczyki od Pani". A ona na to: "bardzo proszę." Bo w japonkach nie da rady uciec, nawet jakby samoobronę znała :D