Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moj facet gapi sie dyskretnie na atrajcyjne kobiety na ulicy i w sklepach....

Polecane posty

Gość gość

Myśli ze nie widzę a ja wszystko widzę i mi smutno Tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie badz hipokrytka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że dyskretnie. Niektórzy otwarcie gapia się, jak sroka w gnat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu mu nie powiesz? Kurczę ja zawsze otwarcie mówię jak mi się coś nie podoba. Nie chodzi o robienie awantury a zwykłą komunikację. Mój dwa razy w trakcie naszego związku próbował się gapić kiedy ja byłam obok, też "dyskretnie". Teraz tak nie robi bo wie, że sprawia mi tym przykrość. Taka jestem i już, mogę zmienić wiele rzeczy w sobie ale gapienia się na inne kobiety nie będę tolerować, on wie o tym od początku. Wyjaśniłam mu to,po prostu. A jeśli facet nie zrozumie tak prostej rzeczy albo stwierdzi że się czepiasz i "faceci tak mają, nie będę się ograniczał" to znaczy, że jest młotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojemu tez się zdarzy ale faceci to wzrokowcy, przy tobie może nie będzie ale bez ciebie tak. Ja też patrze nieraz i co z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my razem patrzymy z mężem. Samo patrzenie nie jest niczym złym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam tak. Takie problemy to raczej dla młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sama się gapię na atrakcyjne kobiety, od ładneho biustu czasami wzroku nie mogę oderwać... To że mąż patrzy mnie nie rusza, czasami go pacnę, ale dla zabawy. Niech patrzy, na mnie też patrzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dramatyzujesz? Sama jak widze atrakcyjna kobiete, to mysle sobie wow- fajna laska. Jak idzie dobrze ubrany, wysoki, elegancki mezczyzna to czasami się wgapiam aż niemoralnie... czy to znak, że nie kocham tego ciecia obok, z którym przeżyłam już 17 lat? :) no pewnie, ze nie. Od patrzenia jeszcze nikt nie umarł, a od patrzenia do zdrady powiem Ci mega długa droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, ze dyskretnie. Ostatnio spotkalam.sie z sytuacją jak.facet byl z zona i dzieckiem na miescie...przechodzila ladka w butach na obcasie i sukience...a ten by ja okiem zjadl...a przecież zona to widziala. A jeszcze specjalnie odszedl od zony zeby popatrzec. ..co prawda zona byla zaniedbana...ale przykre to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzenie to nie zdrada poluzuj kitke autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×