O co mu chodzi?

Mam kontakt z facetem na odległość, był czas kiedy dużo gadaliśmy przez telefon, spotykaliśmy się raz na jakiś czas i czułam wielkie zainteresowanie z jego strony.Teraz nasz kontakt się ochłodził, częściej się kłócimy i ogólnie nie możemy się dogadać. Dzisiaj wygląda to tak, że po roku czas znajomości kiedy pytam się go kim dla niego jestem, to on nie potrafi odpowiedzieć mi na to pytanie i mówi, że koleżanką, ale jak ostatnio powiedziałam mu, że idę na wesele ze znajomym, bo mnie zaprosił to był wielce obrażony i stwierdził, że jest zazdrosny. O co tu chodzi? Czy po roku czasu nie można stwierdzić co się chcę od drugiej osoby? Mówi, że jestem koleżanką, a zachowuje się jakbyśmy byli parą. Jak myślicie? Jak poznał kogoś innego to dlaczego nie powie prawdy i nie zakończy "tego" ze mną?