Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przestaje lubic wlasne dziecko Moj 11 latek zrobil sie niemily

Polecane posty

Gość gość

Czy to juz okres dojrzewania?! Chyba jeszxze za wczesnie... to byl najslodszy chlopak swiata...teraz to wiecznie niezadowolony, na wszystkich obrazony pyskacz. Przemodrzaly i krnabrny, nie uznaje rzadnych autorytetow, lapie nas za slowka, wymaga od nas przestrzegania obietnic a sam nie dotrzymuje zadnej. Wymagania i roszczenia na porzadku dziennym, tylko daj, kup. Drobne obowiazki ktore ma zawsze wypelnia z jekiem i narzekaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nic sie u nas nie zmienilo, nie mial zadnych przezyc itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj aż zacznie patrzeć an pornografię z gwałtem, biciem kobiet i sikaniem na nie. Uroki syna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo terminowac jak byl na to czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba za mało stanowczości albo ojcowskiej ręki? I nie mówie tu o biciu dziecka, nie, mam na mysli ostry ton w połaczeniu z respektem do wiekszego, który ucina takie "rozmówki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tablecik, smartfon, telewizor to ma dzidziuś zawsze? U mnie w domu "kara na telewizor" działała cuda, a teraz to powinno działać jeszcze lepiej skoro wszystkie umysły siedza w internecie lub w grze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja kiedys powiedziałem matce że jest głupia to jak mnie ojciec walnął na ściane i ryknął, że nie mam tak nigdy mówic do matki to sie prawie posrałem i juz więcej tak nie powiedziałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przecież fajnie mieć dzieci, także nie narzekaj, mając ok. 16-18 lat przyjdzie pijany po dopalaczach do domu, będziesz miała jeszcze fajniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No maz niestety slabo przyklada sie do wychowania syna, tzn. spelnia swoje obowiazki typu wywiadowka, sprawdzi lekcje, ale nie tlumaczy na biezaco, tylko daje kare jak jest juz b. zle. Ale syn coraz mniej sie juz tego boi. Tak boi, to dobre slowo. On sie tylko troche jeszcze boi meza, przede mna respektu zadnego. Ma kary na komputer oczywiscie, ale to pomaga tylko na troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mamy dokładnie to samo. 10lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie dopiero zaczyna i bedzie jeszcze gorzej.Mam 14 latka i jeszcze troche a w psychiatryku skoncze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powoli przestaje być uległym dzieckiem a chce być równorzędnym partnerem. Musisz mu na to pozwolić, ale nie od razu oczywiście - to proces rozciągnięty na alta. Zgadzam się z koleżanką powyżej - będzie gorzej, Twój wpływ będzie malał. Powinien mieć konstruktywne zajęcie (sport, harcerstwo, jakieś hobby), żeby miał gdzie i na kim się powyżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 latek ci pyskuje? Jakbym wyj/bała w pysk to by na lewą stronę mu wywróciło, więcej by nie pyskował. Jak sobie teraz pozwalasz to poczekamy za 5 lat co będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:14 ja tak samo, byłam bita za byle co, balam się rodziców bo za bele co zaraz było bicie pasem albo kablem. A teraz jest inaczej, rodzice boją się własnych dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wp*****l gnojowi to sie uspokoi. ty rzadzisz czy on? zre twoj chleb, mieszka pod twoim dachem i nosi gacie za twoje pieniadze,, wiec zadnych roszczen nie ma prawa miec. ma sie sluchac i wykonywac polecenia, jak nie to w pysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) Rozumiem, że piszecie z własnych doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 12 latka w domu , owszem widze ze zmienia sie , mniej sie przytula , o calusnym potworze nie chce juz nawet slyszec , tez wymaga od nas przestrzegania obietnic , wchodzi w uklady z nami , ze tak powiem , widze ze chce byc juz takim , moze zle to ujme , pelnoprawnym czlonkiem rodziny na szczescie jeszcze do mnie nie pyskuje ale ja mam taki charakter mocny ze malo kto ze mna w pyskowki wchodzi owszem upomina sie o kieszonkowe ale nie robi z tego dramatu jak zapomne , czasem tylko oczami powywraca w dalszym ciagu slucha co do nie go mowie, a staram sie mowic konkretnie , tlumaczyc i argumentowac syn nigdy nie rzada , ale potrafi ladnie poprosic i zawsze dziekuje , to mi sie u niego podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziecku trzeba wpałać ze to ONO ma sie dostosować do rodziców a nie odwrotnie Dziecko nie ma żadnego prawa wejść ci nad głowę,to ty jesteś nad nim i koniec kropka Ale tak to jest jak sie Dziecko chce,urodzi a potem nie umie się ustalić podstawowych rzeczy i zachowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak wychowują dzieci te królice co naklepią po kilkoro dzieci np. 3 i więcej, przecież te dzieci same się wychowują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Matka Teresa się znalazła ! Święta krowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja to od kad pamietam zawsze byla taka ciezka do obslui i o wzystko trzeba bylo z nia bitwy toczyc, tym bardziej ze my nie tolerujemy przekupstwa bo to nie wychowawcze tak wiec ciezko bylo i jest. skrajnych sytuacjach maz musi postawic ja do pionu .. absolutnie nie krzyczy , wystarczy ten jego basity podniesiony ton z zimnym kontaktem zwrokowym , dzieciak wie ,ze juz po bandzie pojechal i to jako tako jako tako jakos troche otrzezwia malolate. Choc i tak uwazam , ze t za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwazam, ze sa dzieci latwiejsze i trudniejsze...z moim synem od pocczatku mialam pod gorke, mimo ze uwierzcie mi, wychowywalam go konsekwentnie. Mojej kolezanki syn, flegmatyk, spokojny i ulegly, nigdy nie sprawial klopotow...mimo, ze wiekszosc czasu spedza przed TV z babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn ma 11 lat 5 miesięcy i to juz jest okres dojrzewania w tym wieku. Syn od jakos 2 miesięcy, moze mniej, ma - bardzo słabe ale ma -te plamienia nocne... powiedzial o tym tacie, dosc ponoć skrępoway ale powiedzial, bo mu zawczasu wyjaśnilismy, że ma nam mówić co się z nim dzieje jak go to niepokoi czy dziwi, i on ma w nas rodzico-przyjaciół. nie wchodzi nam na głowy, szanuje nas, a jak nas ignoruje czy pyskuje (rzadko) to ma kary i zakazy . ogolnei dobry chłopak, jak sie go poprosi to umyje naczynia, wyrzuci śmieci, pojdzie kupić chleb czy makaron. jeszcze czasem się tuli, pocałuje, ale rzadko. czasem ma takie humory że hohoho!!!! aż mnie coś trafia. ale ogolnie dobry chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×