Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On chce miec prawa do dziecka, co robić?

Polecane posty

Gość gość

Mam 6 letnie dziecko, gdy były partner dowiedział sie o ciąży, to nas zostawił. Było to w Niemczech- on jest Niemcem. Wróciłam do Polski z dzieckiem, nie podałam go w dokumentach jako ojca, dziecko prawnie jest tylko moje. I nagle on odnalazł mnie po blisko 6 latach, ponoć długo szukał (nie wierzę) no i chce kontaktu prawnego z dzieckiem, powiedział, że chce ustalić ojcostwo- by mieć z dzieckiem kontakt, by nadrobić zaległości!!! Ja się nie zgadzam, dziecko go nie zna, nie chce dziecku bałaganu w życiu robić, synkowi powiedziałam, ze nie ma taty, a tu co, nagle się odnalazł. A po co mu ojciec, który i tak mieszka za granicą? Jak on sobie to wyobraża. Czy takiemu niby ojcu sąd może dac prawo ojcowskie lub prawo do widywania syna, gdy ja się na to nie zgadzam? Nie chcę go w swoim i swojego dziecka życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może nie z nim miała Pani stosunek zapładniający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziurki mu sie pomyliły bo myślał że posuwa mnie w pupe. Gdyby założył gumke to jeszcze nic a on powiedział że zdąży wyjąć siusiaka przed wytryskiem ale nie zdążył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś bezduszną, egoistyczną kobieta z klapkami na oczach. Dla swoich chorych celów bez mrugnięcia okiem poświęcisz dobro dziecka. Czy ty myślisz, że urodziłaś dziecko dla siebie. Mam nadzieję, że sąd wyprostuje twoje chore myślenie. Nie pozdrawiam, gdyż jesteś okrutna kobietą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki tematu: Pamiętam Panią, to Pani 6 lat i 9 miesięcy temu zadała najczęstsze pytanie jakie kobiety zadają na kafeterii: Czy jestem w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:06, ja okrutna? co ty pier......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś z Wielce Szanownych Państwa jest w stanie pomóc mojej skromnej osobie? Ja bardzo kocham Kunegundiusza (imię mojego synka) i nigdy nie pozwolę mu na kontakt z tym potworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytłumaczę ci w jasny sposób: Dziecko ma prawo znać swoich rodziców, ponieważ jest ich częścią, ma prawo poznać biologicznego ojca, ojciec ma prawo uczestniczyć w jego wychowaniu, ma prawo widzieć w swoim życiu dwa wzorce - męski i żeński. Ty jako kobieta nawet gdybyś stanęła na rzęsach nie dasz tego co może dać ojciec. Teraz ty: chcesz dowalić swojemu facetowi, chcesz się na nim odegrać, uważasz, że jeśli urodziłaś dziecko to ono jest twoją własnością Kierują tobą najniższe instynkty, a nie dobro dziecka. Zgłoś się do poradni, porozmawiaj i zmień swoje życie dla dobra dziecka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:15 nie mam zamiaru czytać twoich wypocin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda boli? Jakże mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boli prawda tylko szukam kogoś normalnego na kafe kto pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem całkowicie normalny. Mam 4 letnią córkę. Jeszcze jestem żonaty. Moja żona myśli dokładnie tak jak ty. Wraz ze swoją matką nie mogły znieść tego, że mam bardzo dobry kontakt z dzieckiem. Doszło do tego, że teściowa zabraniała mi wyjść z moją Córką na spacer. Złożyłem pozew i będę walczył o swoje prawa. Mam nadzieję, że nikt nie pomoże łamać ci praw twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patafian zostawił kobietę, kiedy dowiedział się o ciąży, teraz chce robić rewolucję w życiu ludzi, na których się wypiął i pobawić się w tatusia, ale to matka dziecka jest okrutna i egoistyczna. "Uwielbiam" kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ponieważ gra uczuciami dziecka, nie może dopiec byłemu w inny sposób zatem robi to niszcząc dobro dziecka. Dorosłość i dojrzałość polega na współdziałaniu dla dobra dziecka a nie niszczenia mu psychiki. Można mieć żale słuszne/niesłuszne do byłego partnera, ale zachowywać się przyzwoicie aby osoba powołana przez was (dwie osoby) miała w miarę możliwości normalne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa wygląda tak, że gdy dowiedział się o ciąży nie chciał dziecka, namawiał mnie na aborcję, ale nie zgodziłam się. Argumentował to tym, ze on jest w trudnej sytuacji finansowej (miał wtedy długi, zbankrutował mu interes, jaki prowadził), zostawił mnie w ciąży, ja wróciłam do Polski, wyjechałam do całkiem innego województwa niż mieszkałam, wiodłam z synkiem poukładane życie nie sądząc, ze on się w ogóle kiedyś odezwie (a czekałam na to 2 lata), dlatego teraz jestem tak źle nastawiona na jego powrót, bo gdzie był przez blisko 6 lat?! Dlaczego nie odezwał się, by choć finansowo łożyć na dziecko?! Czego on teraz chce po tych latach, dziecko ma ułożone życie, po co to psuć! Mam nadzieję, ze nie ma szans po tym, co zrobił, by on w ogóle jakies prawa do syna dostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy chcesz normalnie ze mną porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie dostanie praw wchodząc ot tak sobie z ulicy. Jesli nie figuruje w żadnych dokumentach, to najpierw musi założyć sprawe o uznanie ojcostwa. Ja bym Ci radziła porozmawiac z prawinkiem. Nie wiem czy to, ze w ogole nie chciał znac dziecka ma tu znaczenie, z tym, ze wg mnie powinno. Moze facet ma słomiany zapał i jak sie dowie ile musi zrobicc, to znowu sie zawinie. Swoja droga niezły k***s:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:43 normalne czyli jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej się nie zwinie, powiedział, ze lada dzień powinnam dostać wezwanie na badania genetyczne, które są niezbędne w ustaleniu ojcostwa, bo on pragnie nadrobić stracone lata i uczestniczyć w życiu syna. Tylko, ja się obawiam, ze to dziecku zycie złamie. Co innego, gdyby on był na miejscu, ale on mieszka w Niemczech, no chyba nie myśli zabierać syna do Niemiec?! Sąd musiałby być głupi, by na coś takiego pozwolić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie czyli akceptujemy swoje argumenty mimo, że w tej dyskusji jesteśmy wrogami, a przynajmniej po przeciwnej stronie. Mogę powiedzieć ci co ja bym zrobił i jemu doradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś, kto porzucił własne dziecko jeszcze przed jego narodzinami, a potem przez sześć lat nie płacił grosza ani w żaden inny sposób nie interesował się dzieckiem, nie powinien mieć do niego żadnych praw. Taki palant znowu porzuci syna, kiedy wpadnie w kłopoty finansowe albo zwyczajnie znudzi mu się zabawa w ojca. I jak on sobie wyobraża "nadrobić stracone lata"? Na Skype?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz nie wyrazić zgody na badania genetyczne u dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że jakiś nawiedzony facet się wypowiada i wrzuca autorkę do jednego worka ze swoją jeszcze żoną. Dobro dziecka to przede wszystkim stabilizacja i poczucie bezpieczeństwa. Pojawienie się człowieka, który go nie chciał i nie interesował się nim przez tyle lat to poczucie bezpieczeństwa zburzy. Egoizmem kieruje się dawca materiału genetycznego (bo na miano ojca ten luj nie zasługuje), a matka chłopca chce go chronić przed wywróceniem jego świata do góry nogami. Nie sądzę, żeby ten Niemiec mówił po polsku, a dziecko po niemiecku, więc nawet nie mają jak się porozumieć. Ich światy w żadnym punkcie się nie stykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ci odpowiadam - zmieniłaś adres zamieszkania, nie dałaś mu żadnego kontaktu, wpadłaś w depresję z powodu ciąży, a on cię przez ten cały czas szukał i w końcu znalazł. Jak obalisz ten argument? Po ustaleniu, że jest ojcem zwróci się do sądu i wyznaczenie i zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem. Jeżeli będzie problem, może powołać kuratora. Za każde spotkanie na które dziecko się nie stawi zapłacisz ty, a dodatkowo założy ci sprawę o utrudnianie kontaktów z dzieckiem i zapłacisz grzywnę. Ty oczywiście składasz pozew o alimenty i on je płaci. Może również przekazywać ci pocztą pieniądze na utrzymanie dziecka. Na wyjazd za granicę będzie potrzebny dowód osobisty dla dziecka.... Problem, ale do obejścia. Zawsze można wynająć mieszkanie i przez dwa weekendy w miesiącu lub/i inne wyznaczone dni mieć dziecko tylko pod wyłączną opieką ( luz przy obecności wspomnianego kuratora). Do tego jeszcze wakacje - może dwa tygodnie, może miesiąc.... Chcesz wojny czy dobra dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 23.27 A co powiesz o wyroku sądu, który oddał dziecko w opiekę ojcu - Marokańczykowi? Jesteś pewna, że nie dostanie widzeń z dzieckiem? Przy dobrym niemieckim adwokacie? Dalej jestem nawiedzony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawo odmówić zgody na badania genetyczne swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do badań DNA konieczne jest pobranie tkanki ludzkiego ciała (np. krwi). Oznacza to ingerencję w nietykalność cielesną. Zgodę na pobranie krwi od dziecka może wyrazić jego przedstawiciel ustawowy, którym z reguły będzie matka dziecka. Z różnych względów może ona jednak odmawiać udzielenia takiej zgody. W takiej sytuacji sąd ocenia, jakie znaczenie nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu (art. 233 § 2 Kodeksu postępowania cywilnego). W zasadzie na podstawie art. 233 § 2 k.p.c. sąd może przyjąć, że przeprowadzenie dowodu dałoby wynik zgodny z twierdzeniem strony żądającej jego przeprowadzenia. Jednakże przepisy przewidują szczególny tryb ustalania ojcostwa oparty na domniemaniu wynikającym z faktu obcowania pozwanego z matką dziecka w tzw. okresie koncepcyjnym (art. 85 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Możliwość jego obalenia została jednak ograniczona w art. 85 § 2 k.r.o. wymaganiem, aby ojcostwo innego mężczyzny było bardziej prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×