Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czekam z seksem do ślubu

Polecane posty

Gość gość
gość wczoraj Chciałabym być Twoją ukochaną. Masz bardzo dojrzałe podejście do życia. usmiech.gif xxx A co jest w tym niby dojrzalego? Dojrzałość to zdolność to wzięcia odpowiedzialności za kogoś i za siebie, za swoje własne decyzje. Seks przed ślubem czy seks po ślubie to tylko poglądy, które nie świadczą w żaden sposób o dojrzałości. Równie dobrze może sie okazać po ślubie, że autor to gówniarz, który nie nadaje się do związku. Seks a życie z kimś na co dzień na dobre i na złe to dwie różne sprawy i brak seksu przed ślubem absolutnie nie determinuje dojrzałości, bo o niej świadczą zupełnie inne cechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekam z seksem do śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpewniak
dlatego jego narzeczona powinna być sprawdzona przez innego przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja już tak długo czekam z tym seksem, że stałem się najdojrzalszym kawalerem w gminie! Teraz będę bił rekord na poziomie województwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A niedopasowanie temperamentów także nie dopracujesz - to jest dopiero mit. Jeśli kobieta za młodu ma ochotę na seks 1 raz w tygodniu a facet mógłby co drugi dzień to za chiny ludowe nie będą szczęśliwym małżeństwem" ale bzdury opowiadasz.To własnie jest do wypracowania a gdy to nie pomaga to terapie małzenskie i seksuolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "brak seksu przed ślubem absolutnie nie determinuje dojrzałości, bo o niej świadczą zupełnie inne cechy" taak? Ciekawe jakke cechy?Właśnie to jest dojrzała postawa faceta,który myśli głową a nie tylko fiutem.Taki facet w przyszłości nie będzie raczej zdradzał bo będzie miał na uwadze dobro żono i dzieci.No ale to dla ciebie bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Powiedział prawiczek. Nie wiesz o czym mówisz, ale kiedyś sie dowiesz. PS. U seksuologa czy na terapiach przerabia się traumy, problemy małżeńskie, różnego rodzaju opory w seksie czy też dziwne fetysze. Libido jest wrodzone i albo masz duże albo małe albo średnie. Można je lekko modyfikować róznymi środkami (np. tabletki anty u kobiet), ale chyba nie myślisz, że rozmowa z seksuologiem sprawi, że ktoś kto miał ochotę raz na miesiąc nagle się zacznie bzykać codziennie. To są dopiero bzdury. A branie tabletek żeby je np. podbić do góry, albo picie jakichś ziół na obniżenie... sorry ale seks to ma być przyjemność, a nie szparanie się ze sobą samym i postępowanie wbrew własnej naturze.. Libido to cecha człowieka, tak jak to czy np. lubisz banany. Jeśli ich nie lubisz, to terapia u psychologa nie sprawi, że nagle je polubisz :O Najgorsze jest to, ze tyle osób próbuje ci to wytłumaczyć (osoby aktywne seksualnie), a ty jako osoba niedoświadczona wciąż swoje i swoje. Chociaż nie masz w temacie żadnego pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Libido to cecha człowieka, tak jak to czy np. lubisz banany. Jeśli ich nie lubisz, to terapia u psychologa nie sprawi, że nagle je polubisz pechowiec ~ popełniłaś błąd logiczny.Jeżeli ktoś nie lubi seksu lub jak wolisz metaforycznie " bananów" to jest aseksualizm lub awersja seksualna.Każdy zdrowy człowiek ma potrzeby większe lub mniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To czy ktoś będzie zdradzał albo czy weźmie odpowiedzialność za potencjalne dziecko nie zalezy od tego, czy trzymał cnotę do ślubu czy nie. To zalezy od charakteru. Tak się składa, że znam zarówno wspaniałych ojców i partnerów zyjących bez ślubu (albo takich, którzy żyli razem już przed ślubem) jak i znam facecika, który mowił to samo co Ty a jak zasmakował seksu z żoną, to tak mu się spodobało, ze nagle zachciał spróbowac też z innymi. Więc nie generalizuj bo na dojrzałość składa się mnóstwo innych cech, a nie tylko decyzja o braku seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No tak, tylko ochotę na seks można mieć raz na miesiac albo i kilka razy dziennie. Jak niby chcesz to wypośrodkować, zeby żadna ze stron nie była poszkodowana? Jesli żona bedzie chciala raz na miesiąc to będziesz jej wciskał tabletki anty na obniżenie libido? Czy może sam będziesz pił zioła o pełni księżyca, zeby obniżyć własne albo będziesz jechal całe życie na recznym? Zrozum, że libido jest mniejsze albo większe, ale to jakie się ma jest WRODZONE i nie da się tego za bardzo modyfikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie generalizuje i oczywiście wiem ze to zalezy od charakteru ale skoro facet jest w stanie wytrzymac przed slubem to PRZEWAZNIE będzie wierny takze w małzenstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie generalizuje i oczywiście wiem ze to zalezy od charakteru ale skoro facet jest w stanie wytrzymac przed slubem to PRZEWAZNIE będzie wierny takze w małzenstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często jest odwrotnie bo ludzie z natury nie są monogamistami i jak zasmakują już seksu to później chcą sprawdzić jak to jest z kimś innym. Sama miałam w zyciu tylko jednego partnera, mojego obecnego Narzeczonego. Jest mi z nim w łózku wspaniale, ale wiele razy sie zastanawiałam jak to jest z kimś innym. Nie zdradze bo kocham. Gdybym wczesniej miała innych facetów to tez bym nie zdradziła. Bo kocham. To jedyny powód, a nie to, ze straciłam z nim dziewictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanuje Wasze zdanie ,lecz mam inne i chyba się nie dogadamy.Ja nie stawiam seksu na 1 miejscu ,Wy najwyraźniej tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt tu nie stawia seksu na 1 miejscu. Niemniej jednak jest on bardzo ważny w każdym związku. Mam nadzieję, że nigdy się nie przekonasz jak bardzo róznice w temperamencie czy w dopasowaniu albo preferencjach są w stanie zachwiać nawet najbardiej silnym związkiem. I go zniszczyć. A wiesz dlaczego? bo seks to naturalna pitrzeba każdego człowieka i jeśli jest ona zaspokajana w nieodpowiedni dla nas sposób to badzo szybko pojawia się frustracja. A frustracja niszczy, bardzo niszczy. Przez nią mogą pojawiac się rysy nawet w najpiękniejszym uczuciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakbyś cokolwiek znała się na seksuologii to bys wiedziala że fetyszu praktycznie nie da się pozbyć/zmienić.Już dużo łatwiej zmodyfikować swoje potrzeby względem drugiej osoby.Śmieszne że jesteś taka doświadczona a nie wiesz takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto tu stawia seks na 1 miejscu w związku? Ale za to, to o czym pisze gość dziś to czysta prawda. Najbardziej pierwotna potrzeba człowieka to potrzeba seksu. Oczywiście religia z tym od wieków walczyła i walczy (a efekty widać coraz bardziej w postaci wypływających na wierzch nadużyć seksualnych księży) ale natury nie da się oszukać. Gdy kobieta i mężczyzna nie dobierze się w parę także pod względem seksualności to jest to krzywdzące dla obu stron - taki związek nie ma prawa być szczęśliwy. A jak ktoś tak sądzi - to jest to oszustwo. Poczytaj sobie autorze o problemach młodych rodziców: co przechodzą pary po narodzinach dziecka. I dlaczego tak wiele z nich się rozpada właśnie wtedy, w ciągu pierwszego, drugiego roku od narodzin. I połącz to z brakiem seksu bądź znaczącym zmniejszeniem częstotliwości jego uprawiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Cóz nie będę się kłócił z tymi danymi na temat rozstań,być może masz racje - uważam po prostu,że to nie fair w stosunku do narodzonego dziecka,że facet zostawia żone ,bo ta ma złą figure po porodzie,bo się w łóżku nie układa.Szkoda,że ludzie tylko myślą o sobie i swojej przyjemności.Do tego się sprowadza cały mój wpis.Jak ktoś chce uprawiać seks przed ślubem prosze bardzo nie twierdze ,że będzie mniej wiernym małżonkiem .To jest kwestia światpoglądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się z tym nigdy nie afiszowałem, dla mnie to było coś normalnego i ludzkiego. Nie wiem czy czasy takie po..ne, żeby się chwalić tym na forum kiedy będę uprawiał seks, a kiedy nie? Ja się nie hamowałem i nic sobie nie narzucałem, po prostu jak byłem kimś zauroczony lub w kimś zakochany i oboje tego chcieliśmy to się kochaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądźcie a nie będziecie sądzeni. Gdyby czekanie do ślubu było gwarancją przyzwoitości to nie byłoby księży gwałcicieli i pedofilów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uprawiam seks od 16 roku życia i dobrze mi z tym :) a autor to prawiczek, który nie wie jak smakuje cïpka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo czekanie do ślubu nie ma nic wspólnego z przyzwoitością ani nie gwarantuje ze facet czy kobieta bedą wierni po ślubie bo wytrzymali. To sa kompletne bzdury. Brak seksu przed ślubem nie gwarantuje miłości a to zwykle ona decyduje o wiernośc***artnera... Kościół Katolicki z dziwnych dla mnie powodów uznał seks za cos złego i wyprał ludziom mózgi, ze zaczęli sie wstydzić swojej własnej seksualności. Z dziewictwa zrobił cos świetego. A seks to tylko seks... zwykła potrzeba tyle ze przyjemniej jest ja zaspokajać z ukochana osoba. Wyrzekać sie seksualności to jak wyrzekać sie siebie, swojej własnej natury. Autor to i tak mały pikus. Kiedyś czytałam z ciekawości fora katolickie i to co tam wypisywali o seksie to był hardcore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też trzymam dla dziewicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sie zakochasz i okaże sie ze Twoja wybranka nie jest dziewica to ja rzucisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A jak sie zakochasz i okaże sie ze Twoja wybranka nie jest dziewica to ja rzucisz? X Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest wlasnie ta cała wasza katolicka miłość. Dla was seks to traktowanie przedmiotowe ludzi, mnóstwo zakazów zeby nie traktować nikogo przedmiotowo. A to niby co jest? Porzucenie kogoś tylko ze względu na brak dziewictwa to nie jest przedmiotowe traktowanie? A gdzie ta miłość „która pokona wszystko”? :O co za hipokryzja... jesteście wstrętni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mądre słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A jak sie zakochasz i okaże sie ze Twoja wybranka nie jest dziewica to ja rzucisz?" jestem autorem wpisu i ja bym nie rzucił gdybym kochał tą dziewczyne.Nie wiem kto napisał,że rzuciłby ale to nie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor wpisu
Mimo ,że jestem katolikiem jakoś pogodziłbym się ,że dziewczyna nie jest dziewicą,trudno ,jeżeli bym ją kochał to bym uznał ,że każdy popełnia błędy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj "że facet zostawia żone ,bo ta ma złą figure po porodzie,bo się w łóżku nie układa." x to KOMPLETNIE nie chodzi o figurę tylko chciałem ci uświadomić, że efekt w postaci braku seksu MOŻE (nie musi) zepsuć najbardziej szczęśliwy związek. I to nie przez to co piszesz ale przez kompletny brak czasu i ochoty na seks bo nowo narodzone dziecko całkowicie pochłania czas i energie (głównie kobiety bo facet z reguły chodzi do pracy i tam paradoksalnie odpoczywa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×