Czy naprawdę kochacie swoich mężów czy żałujecie wyboru?

Ja kocham, chyba. Jest dla mnie taki zimny, taki beznadziejny że gdyby nie dzieci na pewno bym odeszła,dla zdrowia psychicznego.

Kocham, nie zaluje, 16 lat razem i do dzisiaj twierdze ze to byl najlepszy wybor w moim zyciu

Kocham choć wiadomo, że z czasem ta miłość nabiera głębszy wymiar, zauroczenie przecież mija:). My 8 lat razem, 4 lata po ślubie, 2 letnie dziecko, które zmienia wiele, ale radzimy sobie:)

Nie kocham i to był właśnie mój wybór tzw. małżeństwo z rozsądku :) Poprzedniego partnera kochalam wręcz miłością beznadziejną, ale okazała się platoniczna, gdyż on raczej nie był w stanie odwzajemnić uczucia, ogólnie średnio było u niego z empatią i przełamaniem egoizmu na rzecz poświęcenia się dla innych. Miłość jest przereklamowana :)

Skoro piszesz, ze bys odeszla od meza gdyby nie dzieci dla wlasnego zdrowia psychicznego, to moze warto zastaniwic sie jak ten zwuazek wplywa takze na psychike dzieci...