Czy naprawde w Polsce jest teraz mnostwo pracy?

Jak ktoś chce zapieprzać za grosze, to "jest". To, co w Europie jest ledwie minimalną, to w Polsce jest uznawane za "dobrą pensję", a ceny w większości są takie same (albo i wyższe - nieraz na metkach ubrań są ceny w euro i w zł, przelicznik euro bywa rzędu 5 zł). W głupim Lidlu jest w Polsce drożej: https://www.rp.pl/Handel/311239963-Polski-Lidl-drozszy-niz-niemiecki.html

Nie wierze w to że na jakichś ręcznych robotkach zarobi sie cos konkretnego. Teraz tego cala masa. Poza tym komu to potrzebne? Ja takich rzeczy nie kupuje. Kiedys chciałam cos tam na drutach robic i sprzedawać ale dalam sobie spokój gdy widziałam takie aukcje na all i nikt tego nie kupuje.

Jak ktoś chce zapieprzać za grosze, to "jest". To, co w Europie jest ledwie minimalną, to w Polsce jest uznawane za "dobrą pensję", a ceny w większości są takie same (albo i wyższe - nieraz na metkach ubrań są ceny w euro i w zł, przelicznik euro bywa rzędu 5 zł). W głupim Lidlu jest w Polsce drożej: https://www.rp.pl/Handel/311239963-Polski-Lidl-drozszy-niz-niemiecki.html

Jest mnóstwo pracy za najniższą krajową :/ Jak chcesz zarobić więcej, to polecam wyjazd za granicę. Razem z chłopakiem wyjeżdżamy regularnie na kilka miesięcy do Niemiec :) Pracę, formalności, mieszkanie załatwiamy najczęściej przez agencję Lusthr-service. Raz wyjechaliśmy z inną firmą i to był błąd :/ Niski standard mieszkania, problemy z wypłatami :/

Up

W małopolskim pracowników (murarzy , budowlańców , tynkarzy , stolarzy a nawet sprzedawców ) wciąż brakuje . Pracodawcy podkupują pracowników z zakładów oferując coraz to wyższe zarobki. Od kilku miesięcy jest np ogłoszenie o przyjęciu pomocnika stolarza za 4 tys i nie ma chętnych . Nie piszcie więc że pracy nie ma .Jest praca tylko ludzie są leniwi albo zbyt roszczeniowi . Gorzej z pracą dla magistrów , tu niestety trzeba mieć ukończoną dobrą uczelnię i dobry kierunek by dostać dobrze płatną pracę . Byle studia i magisterka teraz nic nie dają bo biurowych obiboków jest cała masa.

Oczywiście, jest mnóstwo pracy, zarówno w małopopularnych zawodach, w których ludzie nie są już kształceni, a wyjechali za granicę typu stolarz oraz dla specjalistów i innych za minimum krajowe. Pracy którą warto podjąć za dużo nie widziałam i jest dla bardzo wybranych

Pracy jest odrobinę więcej niż jeszcze kilka lat temu,ale co z tego jak w większości płacą najniższą...wyżyj za to przy tak kosmicznych cenach wszystkiego...to jest wegetacja. A te ogłoszenia gdzie płacą więcej to już wyspecjalizowane stanowiska i masa wymagań, znajomości przepisów,programów oraz dużego doświadczenia. Sorki,ale nie da się być w każdej dziedzinie wyuczonym - jeśli ktoś studiował np.biologiczny kierunek to za c***a nikt go nie weźmie na stanowisko inspektora ds rozliczeń w straży granicznej czy też do pracy jako lekarza stomatologa!!!

I co mi da ogloszenie o pracy jako stolarz jak nie jestem stolarzem :D skoro za granica mam prace zgodna z wyksztalceniem i dobrze platna to wole siedziec za granica

Od urodzenia mieszkam we Wrocławiu. Tu praca zawsze była, a teraz to wszędzie wakaty. Pewnie dlatego, że płacą nędzne 2,5 k. U

do 14:10 a kto ci mówi byś wracał zza granicy ? jeśli jest ci tam dobrze to siedź tam i już , a apropos ogłoszenia to chyba nie doczytałeś bo dotyczy ono pomocnika stolarza czyli kogoś kto niekoniecznie musi znać się na stolarstwie .

Widzisz, nawet roznicy nie widze. Temat jest na forum dla kobiet, mowienie nam, ze jest praca dla stolarzy niespecjalnie nas urzadza. NASA tez podobno przyjmuje....

13:25 A kobietę przyjmą na tego pomocnika stolarza?

Pracy jest bardzo dużo dla osób bez kwalifikacji, których zadowoli praca fizyczna bez właściwie żadnej odpowiedzialności, ale i odpowiednio niska pensja. U mnie w mieście do woli można przebierać w pracy w gastronomii czy w sklepach. Ogłoszenia wiszą wszędzie na szybach lokali. Licencjaci czy nawet magistrowie po jakichś bzdurnych kierunkach typu filozofia, zarządzanie itp. mogą przebierać właśnie w takich ofertach, bo zgodnie z ich wykształceniem to mogą zostać najwyżej wykształconymi bezrobotnymi. Osoby po sensownych kierunkach studiów, ale i po technikach czy zawodówkach dających konkretny i pożądany na rynku fach, mogą liczyć na dobrze płatną pracę, którą prędzej czy później na pewno znajdą.

Przeprasza, ale jaka to jest dobra i niefizyczna praca po zawodowie?

gość dziś ... i dlatego wyemigrowało tylu lekarzy, informatyków, pielęgniarek, naukowców, inżynierów czy nawet tych z "dobrym fachem"... a wszyscy jak się dowiedzieli, ile to pracy na nich czeka to wracają w te pędy, prawda? I ciekawe jak to jest, że za granicą ludzie po tych "bzdurnych" kierunkach mają normalne prace, a w maku czy sklepach studenci dorabiają?