Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W jaki sposób macie zorganizowaną pracę ,by odpor. i odbierać dzieci ze szkół?

Polecane posty

Gość gość
Pisałam o 12:13.Tylko mąż pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie po to biore pincetplus, zeby pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same. Córka ma jescze obowiązek karmić brata (jakieś kanapki, albo odgrzać zupę czy drugie danie-na co akurat mają ochote).Chociaż syn też ostatnio sam już robi sobie kanapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie było tak, że ja pracowałam na 3 zmiany a mąż za granicą był i niestety mój wtedy 3 letni syn musiał mieszkać u babci a ja go brałam na weekendy, straszne to było. 1,5 roku temu urodziło nam się drugie dziecko i teraz na szczęście nie pracuje dopóki młodszy syn nie pójdzie do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Same. Córka ma jescze obowiązek karmić brata (jakieś kanapki, albo odgrzać zupę czy drugie danie-na co akurat mają ochote).Chociaż syn też ostatnio sam już robi sobie kanapki. xxx To mi się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś U mnie było tak, że ja pracowałam na 3 zmiany a mąż za granicą był i niestety mój wtedy 3 letni syn musiał mieszkać u babci a ja go brałam na weekendy, straszne to było. 1,5 roku temu urodziło nam się drugie dziecko i teraz na szczęście nie pracuje dopóki młodszy syn nie pójdzie do przedszkola. xxx Dlaczego straszne? W latach 90. gdy babcie przechodziły na wczesniejsze emerytury by ustąpić miejsca na rynku młodszym rocznikom to była norma gdy zabrakło miejsca w państwowym przedszkolu. Wtedy nie było doplat unijnych na prywatne przedszkola, więc było ich jak na lekarstwo a cena przekraczała czasem wysokośc wypłaty. Ja sama miałam weekendowych rodzicówi a ze względu na wielośc rówieśników na placu zabawa okres 3 lat u dziadków wspominam wręcz fantastycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie potrzeba 8000 tys na rękę żeby żyć z jednej pensji. Wystarczą zarobki ok 5000 tys na rękę i można przez kilka lat żyć z jednej pensji, aż dzieci nie podrosną na tyle, by same mogły chodzić do szkoły i same z niej wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Acha, znów prowo :/ Bo 500 zł to jak pensja, co? Pensja wynosi minumum ok 1800 zł netto, zwykle znacznie więcej. Ja np. zarabiam 2700 netto. 500 zł nie zastąpi pensji idiotko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PISZCIE WIEK DZIECI !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.09 Straszne, bo nie mogłam nawet odwiedzić syna po pracy, bo strasznie płakał, gdy odjeżdżałam, więc uznaliśmy, że lepiej abym nie przyjeżdżała w tygodniu do niego. Najpierw wydzwaniał do mnie i płakał przez telefon a potem zapomniał o mnie wcale i nawet nie chciał do mnie już przyjeżdżać w weekendy. Teraz ma 6 lat i do tej pory jest bardziej związany z dziadkami a ja mogłabym nie istnieć dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze co to za zycie? To kierat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skoro pracowalas na 3 zmiany to czemu nie pomyślałaś o opiekynce? Tylko dziecka się poznałaś na 1.5 roku? Soocz a nie matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:27 5000 zl na rodziców plus 2 dzieci wystarczy? W dużym mieście? Toż to życie na styk. Z głodu nie umrzesz, a gdzie zajęcia dodatkowe dla dzieci? Gdzie np siłownia dla ojca a kurs angielskiego dla matki? To nien komuna, gdzie rodzice nic tylko praca dom, a dzieci miały sama szkole. Teraz zajęcia pozalekcyjne, jakiś taniec towarzyski, gitara, tenis, kurs językowy dla dziecka wszystko kosztuje. Rodzice też się przeciez rozwijają i chodzą na swoje kursy. To nie czasy naszych rodziców, gdzie wystarczyła matura albo mgr i już się człowiek nic nie uczył. 5 tys na 4 osoby w dużym mieście to malutko. O wyjsciach w miasto, wczasach i wakacjach nawet nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.48 Wtedy cała moja pensja by poszła na nianie a ja do pracy poszłam, żebyśmy mieli jak się utrzymać a nie dla rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba było iść do innej pracy a nie płakać. Żal tylko dziecka bo taka sciera je porzuciła i malec nie wiedział czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Sciere to se w lustrze poogladaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciak Ci nigdy nie wybac zy. Zresztą slusznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Nie potrzeba 8000 tys na rękę żeby żyć z jednej pensji. Wystarczą zarobki ok 5000 tys na rękę i można przez kilka lat żyć z jednej pensji, aż dzieci nie podrosną na tyle, by same mogły chodzić do szkoły i same z niej wracać. xxx Chyba pod Rzeszowem tyle wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy pieprzycie o 5 tys. na rękę, jak ja dostaję 1600 zł na rękę, w jakim kraju wy żyjecie jak mówcie o tak kosmicznych wynagrodzeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W tym samym co ty żyjemy. Tylko widać inaczej sobie w życiu poradziłyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na infolinii bankowej pierwszej lepszej dostaniesz dwa razy tyle. Długopisy skręcasz, że dostajesz 1600 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.57 ale siem uśmiałem siłownia? Basen? Gitara? Pewno nie komuna ale 2018 rok I musisz być pissdzielcem i mieć pióra w dooopie skoro jesteś tak odrealniona od życia To nie te czasy ze tylko dom praca dom??? Uznam to za prowo bo normalny by tak nie pisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach i to Rodzice przecież też się rozwijają chodzą na swoje Kursy?????? Hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rano świetlica po lekcjach świetlica. Świetlica czynna od 6.30 do 17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 2 dzieci, w podstawówce, mają 6 i 10 niedlugo 11 - lat. lekcje zawsze zaczynają się o 8:50 i zawsze kończą o 3:15, a piątki 12:30. dzieci po szkole idą do klubu takiego jakby świetlica, prywatnego ale przy szkole. jeden dzien w tygodniu starsze dziecko ma zajęcia po lekcjach od razu, karate w szkole, kończy o 16:30 i idzie smao do odmu - nie pozwolą mu wziąć młodszego. szkoła niecałe 10 minut spacerkiem od domu. Rano zaprowadzam je do szkoly ja lub mąż, przy czym dwa razy idą do klubu śniadaniowego na 8 rano. a pozostale dni wychodzimy 8:25 i są w szkole ok. 8:35 i albo się bawią z tymi dziećmi które już są, na szkolnym placu, albo wchodzą do środka jak jest brzydka pogoda. z klubu odbieram dzieci ja, zwykle jestem po nie ok. 17:30. pracuję od 9:15 do 16:45. tak sobie załatwiłam w pracy.ze względu na dzieci właśnie. mąż pracuje 9-17:30. oboje poniedzialek-piątek. ja mam możliwosć parę razy na miesiac popracować z domu, zwykle drugi czwartek i drugi piątek miesiąca. aha nie mieszkam w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dzieci był małe, to kombinowalismy wiadomo, najpierw ja bylam na pół etatu, potem 3/4 etatu, a dzieci - każde p okolei - w prywatnym przedszkolu. drogo oj drogo, ale co poradzic. ale rząd doklada się do kosztów prywatych przedszkoli tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam na myśli ze lekcje się kończą o 15:15, a napisalam 3:15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dzieci poszły do przedszkola, a potem do szkoły, to odprowadzała je i odbierała niania. Teraz w domu został tylko młodszy, jeździ sam i sam się szykuje (ma 10 lat), starszy jest cały rok w internacie, wraca na wakacje i święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@18:27 Po stylu pisania idzie wywnioskować, że wyżej wymienione aktywności życiowe to dla Ciebie abstrakcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co ja zarabiam prawie 9000 PLN mąż 3000 PLN, mieszkamy w w Warszawie i szału nie ma. Opiekunka dla młodszego, zajęcia dodatkowe. Jak dobrze pójdzie to 1000 PLN miesięcznie odłożymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×