Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Mieszkamy koło szpitala i karetki sa koszmarem petycja o nieuzywaniu sygnałó

Polecane posty

Gość gość

dźwiękowych jak karetka wyjedzie czy to pomoże? Córka ma 5 lat i dostaje spazmów i krzyczy i szlocha jak słyszy karetkę na sygnale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może leczenie ci pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne sensowne rozwiązanie to przeprowadzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oby zdechła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego zawsze powtarzam ze jak sie kupuje dom/mieszkanie to sie kupuje przede wszystkim lokalizacje, sasiedztwo i sasiadow ;) Nie zazdroszcze, ale przypuszczam ze szpital byl tam wczesniej niz wy i kiedy sie przeprowadzalas to chyba wiedzialas ze w poblizu jest szpital i z czym sie to wiaze...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.09.2018 o 11:42, Gość gość napisał:

Dlatego zawsze powtarzam ze jak sie kupuje dom/mieszkanie to sie kupuje przede wszystkim lokalizacje, sasiedztwo i sasiadow 😉 Nie zazdroszcze, ale przypuszczam ze szpital byl tam wczesniej niz wy i kiedy sie przeprowadzalas to chyba wiedzialas ze w poblizu jest szpital i z czym sie to wiaze...?

Otóż to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, że w sumie to Cię rozumiem. Mieszkałam kiedyś naprzeciwko letniego basenu, na parterze do tego i przez całe wakacje nie dało się otworzyć okna taki był wrzask i pisk, cały czas słyszałam gwizdek, bo były mecze siatkówki. Harmider było słychać i przy otwartym, i przy zamkniętym oknie co było po prostu nie do wytrzymania. Nie ma gorszej rzeczy niż brak spokoju we własnym domu, takie mieszkanie zamienia się w koszmar. Czekałam tylko, żeby lało, bo wtedy było ciszej. Ale niestety karetki będą jeździć na sygnale i nic na to nie poradzisz. Nie wiem, jak je w Twoim domu słychać, ale Ty nic z tym nie zrobisz. Ktoś niestety prawdę Ci powiedział, że szpital był wcześnie i będzie tam nadal. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem niestety jest wyprowadzka. Ja dokładnie w taki sposób sobie poradziłam z problemem hałasu. Tylko, że to było mieszkanie wynajmowane. Przypuszczam, że to jest Twoje mieszkanie, więc problem jest naprawdę duży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×