Szkoda mi go, ale inaczej nie moge

Mam fatalna sytuacje zyciowa i nie chce na siebie sciagac jeszcze wiekszych klopotow, tylko zyc conajmniej przecietnie. Poznalam fajnego chlopaka, ale juz wiem ze nic z tego. Mina lata zanim on sie czegokolwiek dorobi, w tym momencie to nawet nie ma na prawo jazdy. Ani zadnej stałej pracy. I nic mu nie pomoze jego przystojny wygląd i charyzma, nie chce chlopaka zlodzieja tylko zaradnego i porządnego człowieka. Szkoda, ze musze kierowac sie rozsadkiem...

to co w nim fajnego poza wyglądem skoro nawet własnego życia nie jest w stanie ogarnąć?

Wyślij go do top model.

gość dziś Wyślij go do top model. x :D

Wygląd i charakter. Jest miły, ale nie do przesady, jest asertywny, lubi ludzi i oni to odwzajemniaja. Jest smialy.Ma cos w sobie co przyciąga. Fajnie sie z nim rozmawia, jest czuły , ciągle mógłby sie przytulac i kochac, seks z nim to bajka, ale juz przed seksem mi sie podobal. Bylam głupia ze w to weszlam, nie sadzilam ze sie zakocham bo zawsze oddzielalam seks od uczuc a tu bach ;/

Czyli zwyczajnie jesteś w czarnej du/pie

I teraz jak tu się odkochac co??? Też mam ten problem

Każdy ma swoją definicję szczęścia, daj jej spokój

tia

Pustaczka bo chce kasy od faceta tak jak wy chcecie seksu? Niedoczekanie.

No niekoniecznie milosc do pieniedzy. Gdyby tak bylo, to nawet bym na niego nie zwrocila uwagi. Po prostu nie mam sily i ochoty sie poswiecac i cierpiec kolejne lata?Stracilam mlodosc, mialam depresje i nerwice, troche odbilam sie od dna, nie po to by sie pograzac.On ma ogromne długi, problemy ze wszystkim i ze soba i jesli wyjdzie na jako taką prostą minie kilka lat. I nie wiadomo nawet czy bedzie mial ambicje siegnac po cos wiecej.

Kiedys mialam taka mentalnosc ze za prawdziwa milosc dałabym sie pokroic i bylabym gotowa na najwieksze wyrzeczenia ale dzis smiac mi sie z tego chce :) W zyciu pewna jest tylko zmiana i smierc, nawet najwieksza milosc moze okazac sie ułudą wiec nie mam zamiaru pokladac w kims bezgranicznego zaufania i obnizac swoj standard zycia dla kogos. Nie te czasy..

Wiesz gdzie ja mam tego typu gadanie? Pozostaw swoje teorie dla naiwnych kobiet.

Libed nie oceniaj jak nie znasz osoby. Zachowujesz się jak nastolatek.

Mi nie chodzi o miliony ale kogos kto jest na takim samym poziomie zyciowym co ja.

Nie żałuj go, znajdzie lepszą albo kolejną, równą tobie i jemu.

Dziwnym jest dla ciebie że kobieta szuka faceta na swoim poziomie zarobków? Naprawdę liczysz że ktoś kto dobrze zarabia weźmie sobie golodupca? Najlepiej jeszcze gdy się wybije na jej plecach a później już jako nowonarodzony kopnie ja w d**e bo zobaczy że na niej świat się nie kończy a dopiero zaczyna. Naiwny debil. Może sam nic nie masz a spiesz?

Ale się wczułeś

Nie widzialam tego wątku z poradami kobiet :) Ja zarabiam 5000 netto, wiec nie tak mało. Nie rozumiem niektórych wpisów...Czyzby pochodzily od sfrustrowanych ludzi, którym zycie zle sie poukładało?

Libed bardzo Cię to poruszyło. Przerobiłeś czy przerabiasz w swoim życiu podobna sytuację?

:D

Ja tez mialam okresy biedy ale nigdy nie kradlam, a on tak. Ma nizsza moralnosc ode mnie i wiem ze tez w przeszlosci chodzil do burdeli i zadłużal sie przez to oraz ćpał. Ma 30 tysiecy długu a zarabia minimalną w dodatku co chwila zmienia prace. Tu go oszukają, tam sie napracuje i ma dosc i sam rezygnuje. Jego nie stac na nic. A ja nie mam zamiaru placic za niego

Ktoś kto się bezmyślnie zadluza to po prostu debil. Co tu dużo gadać.

Na prawdziwą kobietę trzeba sobie zapracować ale takich jest mało więc nic dziwnego że byle jacy mężczyźni wymagają od byle jakich kobiet aby te pracowały i nie chcą ich utrzymywać. Mają rację.

Żałosny jesteś. Chcesz Panią to rób na nią. Proste. Chcecie obrabiania paly na każde zawołanie i eksperymentow rodem z porno to płacić trzeba. Nazywasz mnie prostytutka? Na prostytutki to wy sobie chodźcie bo tylko one będą na zawołanie wam pucowac. Tak działa życie.

Obawiam się że mój intelekt przy twoim chcąc nie chcąc jest dość duży. Widzę że nie ogarnales tego co napisałam bo od razu doszukujesz się we mnie pani lekkich obyczajów. Typowe dla mało ogarniętych panów z bólem d**y. Cóż.

Ja juz sie nawet tu nie wypowiadam, szkoda czasu na sfrustrowanych prostaków. Za głupi jest, żeby z nim pogadać.

To ten sam typ co res coś tam.

I zapewne ten sam pajac nie miałby bólu d**y o pieniadze jakby dostał 20 letnią cycatą blondynke na wyłaczność. Z wywieszonym jezorem biegłby zarobic albo nakrasc zeby tylko nie odeszla. Taka jest moralnosc facetow.O przecietna maja bol d**y. O lepsza nie.

No raczej.