Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co byście zrobiły w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość gość

Jak byście zareagowały(albo wasi mężowie) na to gdyby ktoś z rodziny powiedział wam o tym że myśli o samobójstwie? Pytam ponieważ znam przypadek gdzie żona miała ciężka depresję i myśli samobójcze i podobno powiedziała mężówi o tym, nawet 2 razy a on nie zareagował, nic, udał jakby nie było tematu. Dla mnie masakra. Ja bym pewnie zaciagnela za siłę taka osobę do psychiatry. Dosłownie zaciagnela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem w takiej sytuacji. Nic się nie robi bo gdyby ktoś chciał to by to zrobił a nie o tym gadał. Problem tych ludzi jest taki że chcą życia ludzi którzy np napisali sto książek a pół życia nie pracowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli powiedziała by ci to żona, a ty nic byś nie zrobił? Masakra. Czyli ci koło d**y lata czy żona żyje czy może rzuciła się pod pociąg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno większość samobójców dawała sygnały i szukała wcześniej pomocy u najbliższych ale jej nie otrzymała. Czyli większość tych ludzi można było uratować ale się tak nie stało przez olewke rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jak ktoś za dużo chce to nic się nie da zrobić, kobiecie do szczęścia powinno wystarczyć fiut w garści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×