Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poszlam do pracy i padam na pysk

Polecane posty

Gość gość
Pytanie za milion punktów. Jak pojawia się temat, a kilka widziałam, że ktoś jest kura domowa albo jakiś facet chce utrzymywać kobietę, to hejtujecie. A tu piszecie że ciężko jest pracować i mieć rodzinę. Więc o co chodzi. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja uważam, że prawdziwy mężczyzna potrafi zarobić na żonę i jej dziecko na bardzo dobrym poziomie. xxx Nie wiedzialam, że piszesz z Arabii Saudyjskiej. To by tłumaczyło dlaczego nie masz ikry życiowej, nie potrafisz podjąć rozsądnych decyzji zawodowych i niezależnie sterować swoim życiem. Idzie jednak ku lepszemu, rodzina królewska postarała się bowiem abyście mogły zdawać kurs na prawo jazdy, nie będziesz uzależniona od męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie po co wam dzieci? 8 latek od dawna sam wraca? Mój 8 latek jest zdolny i dobrze się rozwija, dlatego poszedł rok wcześniej do szkoły. W jego klasie wszyscy poza nim są z rocznika 2009 i jakoś tylko 3 dzieci przychodzi bez opiekunów, reszta jest przeprowadzana. I super podejście uczuć dzieci wysmiewania. xxx Nie muszę uczyć, tak to bywa między dziećmi, że mameja nie ukryje swej nieporadności. Wraca samodzielnie od wiosny tego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez wiele lat zmagałem się z kompleksem rozmiaru penisa przez co moje życie seksualne praktycznie nie istniało. Byłem już bliski poddania się kosztownej i nie do końca bezpiecznej operacji. Na szczęscie w odpowiednim momencie trafiłem na Member XXL produkt naprawdę działa! Stosuję go dopiero przez 2 miesiące a mój penis jest już większy o 3cm. http://nplink.net/kV3xzEzE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile macie lat padające na twarz mamusię? Nie rozumiem Waszego narzekania. Dzieci spędzają w szkole kilka godzin, praca trwa godzinę lub dwie dłużej, gdzie Wy widzicie zaniedbanie? Jesteście leniwe, roszczeniowe i niezorganizowane. Powodzenia w Waszym rodzinnym raju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.59 praca trwa godzinę lub dwie dłużej niż zajęcia w szkole? Nie masz dzieci prawda? Żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci same nie wpadną na to zeby inne wyśmiewać. Uccza się tego od dorosłych . ale jak matka określa inne dziec***er mameje to nie mam pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pani z 15:18 W naszym domu nie panuje chaos organizacyjny i nikt nie jest zamulony. Ja pracuje, maz także. Wyobraź sobie ze wykształceni ludzie mogą pracować zdalnie. Tak jest w naszym przypadku. Pracujemy, zarabiamy a dziecko jest dopilnowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@17:26 Tak, chyba w rodzinie amiszów przekazywanie wzorców przebiega liniowo rodzic->dziecko. A tymczasem witamy w XXI wieku czyli epoce tv, radia, kina, internetu i odizolowanej socjalizacji grup rówieśniczych :) Dzieci jak najbardziej są w stanie wypracować własne relacje bez ingerencji obcych. Tytułują ich "mamicycusiami" i znikąd się to nie wzięło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17:33 O tak, tak. Co druga na kafeterii pracuje zdalnie a statystyki nie kłamią, jedynie 1-2% pracowników pracuje z domu. Oczywiście na kafe nadreprezentacja akurat na potrzeby udowodnienia na siłę swojej tezy. Zaraz się zacznie: a bo ja programistka, a bo ja graficzka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 17.41 A za kilka lat będą nazywać „mamicycusiami” kolegów, którzy nie chcą się z nimi znieczulić dopalaczami albo innym świństwem. Tacy „mali dorośli” to potem pierwsi chcą udowodnić swoją dojrzałość w durny sposób. A sprzyja temu znikomy kontakt z zapracowanymi rodzicami, którzy zostawiają dzieci samym sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat nie programistka ani graficzka, tylko tłumacz języka ukranskiego i rosyjskiego. Czasami wpadnie mi wizyta w sądzie (bo jestem biegła) ale większość robię z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:05 co za bełkot:-/ porownujesz prl? Ty wiesz jaka byla kiedys szkola a jaka jest teraz? Kiedys nie bylo takich wymagan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no w PRL tłuczono po łapach w przypadku nieprzyswojenia materiału i ogólnych problemów wychowawczych i była to aprobowana metoda, teraz dzieciaki nie mają tego stresu sa po prostu rozleniwione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 17:47 Może na Twoim gettcie kredytowym taka rzeczywistość :) Nasi chłopcy wyrosną na dumnych, zaradnych mężczyzn, gdyż te cechy wykazują już od pierwszych klas podstawowki. To raczej chłopaczki prowadzeni za rączke będa chcieli odreagować próbując namiastki dorosłości w ich mniemaniu i wiadomo jak się skończy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasi chłopcy wyrosną na dumnych, zaradnych mężczyzn x Ojp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 18.12 z Twojego dziecka to raczej buc karierowicz albo bandyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.47 10/10 przeprowadzenie nastolatkow do doroslosci jest rownie wymagajacym czasem w rozwoju dziecka co pierwsze samodzielne kroki do szkoly. I na nic sie zdaja statystyki o wplywie grupy rowiesniczej, bo wlasnie sam wybor odpowiedniej grupy rowiesniczej wymaga od dziecka kregoslupa moralnego wcale nie zdobytego samotnie i bezrefleksyjnie w interecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.12 nastolatki potrzebują wsparcia rodziców, ich zainteresowania i przede wszystkim czasu. Żadna „jakość” spędzanego czasu nie zastąpi tej ciągłej dostępności rodzica, kiedy jest potrzebny. Dlatego tyle dzieciaków ma obecnie problemy emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie dwoic się i troic, a fakty są takie że charakter się dziedziczy, cech nabytych jest niewiele, i ten bełkot o kręgosłupie moralnym, albo się z nim rodzi człowiek albo nie, świadczy o tym fakt że w jednym domu jeden brat ksiądz a drugi złodziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj sobie Jespera Juula, a dowiesz się dlaczego w jednej rodzinie często zdarza się, że jedno dziecko „współpracuje” i działa w zgodzie z oczekiwaniami rodziców, a drugie wręcz przeciwnie - działa w opozycji i schodzi na złą drogę. To jest bardzo popularny mechanizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze jakis gosciu cos twierdzi nie znaczy ze tak jest, to tylko jego teoria, są inne, ja mam swój rozum i wysuwam swoje wnioski i uważam jak powyżej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od roku pracuje w szpitalu 12 h nocki święta co wypadnie Jestem zaorana po prostu!!! Mam dwoje dzieci 2 i 4 Dobrze że mam pomoc mamy i sióstr bo bym nie wyrobiła Mąż dużo pomaga jak jest w domu Niestety jest to rzadko Kierowca Wcześniej pracowałam w przychodni Żadnego porównania Wtedy jeszcze studia robiłam Tak wypoczęta to teraz nawet nie jestem wtedy kiedy mi wypadnie 3 dni wolnego Jest dramat Szukam innej pracy w systemie jednozmuanowym Jestem wykończona Nocki odsypianie kilka dni bo nie mam możliwości iść zaraz bo niej spać bo 2 latka w domu Kasa marna a ja tak zapieprzam No i po co?? W****iona cały czas Bóle głowy pleców Jestem na ciężkim oddziale A moje dzieciaki jak na mnie patrzą kiedy wychodzę wieczorem do pracy to płaczę jak ayrem jadę Nie jest źle finansowo Czas rzucić to Życie jedno tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie jedno tylko x O to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to najwieksze mozliwe szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo brakuje mi czasu spędzanego z dziećmi w ciągu tygodnia. Zmęczenie to jedno, ale poczucie, że nie poświęcam im wystarczająco dużo uwagi, bo po prostu się nie da przy tym trybie pracy, jest to fizycznie niemożliwe, dobija mnie totalnie. Nie dziwię się, że niektóre kobiety rezygnują z pracy, jeśli tylko mają taką możliwość ekonomiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:07 mam dzieci. Ja pracuję 7-14 i moi synowie kończą lekcje godzinę przede mną lub godzinę po mnie. Nie każdy pracuje w handlu czy innych takich. Mam czas na wszystko, a moje dzieci w wielu rzeczach mi towarzyszą. To ile marudy macie lat? Wasze matki też nie pracowały, nie miały swoich pasji i ambicji, tylko siedziały w domu z ciepłym obiadem? P.S. obiady gotuję codziennie, na weekendy piekę ciasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że to wy potrzebujecie przede wszystkim bliskości dzieci a nie one waszej!Jesteście pokoleniem zimnego chowu gdzie nikt wam nie poświęcał większej uwagi i teraz próbujecie sobie to odbić na dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież rzadko kto pracuje od 7 do 14. To, że Ty tak masz, to nie znaczy, że każdy tak może mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×