Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu jak ktoś nie je samego zielska, to jest spasłą świnią?

Polecane posty

Gość gość

Znam wiele kobiet, które mają figurę modelki, są bardzo zgrabne, waga w normie, a mimo to nie jedzą jarmużu, sałaty i rukoli, a wręcz przeciwnie- widzę jak jedzą kebaby, chipsy i piją hektolitry coli. Oczywiście może się to odbić na ich zdrowiu i mogą zapaść na wiele chorób, mieć podwyższony cholesterol- nie twierdzę, że tak nie będzie, ale dlaczego na tym forum osoby otyłe wkłada się do wora z fast foodami i słodyczami i myśli się, że kobiety o nienagannej figurze jedzą tylko lekkie sałatki, ryby i gotowane na parze mięsa? Sama jestem z rodziny, w której były same szczupłe osoby, a jedliśmy normalnie schabowe, zabielane zupy, dużo ziemniaków i nikt nie jest gruby. Rodzice wciąż żyją i są zdrowi. Znam grube dzieci i grubych dorosłych, których figura przekłada się na to co jedzą, bo bardzo tłusto, mnóstwo mięsa z frytkami, zero warzyw, ale znam jeszcze więcej szczupłych osób, które codzinnie mogą jeść pizzę i kotlety, a i tak nie tyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem taką osobą, która opisalas w ostatnim zdaniu. Mogę żreć non stop fastfoody, schabowe, pić słodzone gofffna, a i tak nie przytyje ani kg. Mam 173, waga 56-57kg. I myslisz, ze jem tak jak wyżej opisalam?Nie wręcz przeciwnie, mialam taki okres w zyciu, ze faktycznie objadalam sie jak świnka nieprzylam,ale zle sie czulam, mialam cellulit i galaretowate cialo. Nie ma w tym nic fajnego gdy mozesz jeść ile chcesz, a waga do przodu nie pójdzie. Jakbym byla otyla na pewno trzymalabym wszystko w ryzach. Myślę, ze kazdy jesli chce moze dobrze wyglądać jesli tylko chce i sie postara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jak ma się tendencję to tycia to eis nie żre takich rzeczy, proste jak wól, dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie mogę przytyc. Dwoje dzieci, 170cm wzrostu i 55 kg. Co bym nie jadla waga stoi w miejscu. Tylko,ze ja jestem non stop w ruchu od rana do wieczora. Może jak dzieci podrosna ,to się spase przez brak ruchu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez moge wszystko i w kazdej ilosci tylko kurce nie lubie ani fast foodow ani pizzy, cole uwielbiam, zawsze mam w lodowce, ale 2 litry na jakies 2 tyg.Slodkiego nie jem.w ogole. Tylko ze jamoge nie jesc nic trzy dni i glodu nie czuje, w krytycznym momencie wazylam 47 kg (168cm) strasznie musze kontrolowac ile jem. Na szczescie w ciazy wiecznie chodze z apetytem na cos i dzieci zdrowe, za to ze 20-25kg na plusie :D ale po ciazy zas wszystko wraca do normy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×