Na początku października dostanę wypowiedzenie

z pracy. Akurat gdy ostatnia osoba wróci z urlopu. To nie pierwsza taka sytuacja. Właśnie takim jestem pracownikiem - idealnym na okres urlopowy kiedy trzeba zostawać na nadgodziny to za jednego, to za drugiego a po okresie urlopowym kiedy wszyscy już się wybyczyli jestem od razu zwalniany bo dadzą sobie radę beze mnie i na spokojnie mogą szukać nowego pracownika, nawet jeśli takiego jeszcze nie mają w zanadrzu. Nie jestem złym pracownikiem, sumiennie wykonuję swoje obowiązki, jestem uprzejmy, zdyscyplinowany, punktualny, z chęcią pomagam innym i nawet sam wychodzę z inicjatywą. To wszystko jednak na nic przez mój wygląd - pomimo niespełna 30 lat jestem już całkowicie łysy i mam nieimponujące 170 cm wzrostu. I tylko przez to jestem zawsze nr 1 do zwolnienia, w każdej pracy. Oczywiście nikt tego nie powie mi tak otwarcie ale wiem że tak jest. Wszystko zwalają zawsze na mój mało przebojowy charakter, że jestem za spokojny, za mało energiczny, zbyt małomówny itd. W tym akurat jest trochę prawdy bo rzeczywiście taki jestem ale nie uważam tego za jakąś straszną i decydującą o zwolnieniu wadę, przy moich wcześniej wymienionych pozytywach. Kiedyś na moje miejsce przyszedł chłopak miej więcej w moim wieku, mieliśmy trochę styczność ze sobą i on miał niemal identyczny charakter jak ja. Ale za to wygląd 9/10, taki typowy model; wzrost około 180 cm albo trochę powyżej, gęste, czarne, ładnie zaczesane włosy, bardzo przystojna twarz, zadbany zarost, no i to już był wspaniały pracownik. Dodam że pracuję w firmie wymagającej bezpośredniego kontaktu z klientem. Tylko że klienci przychodzą w interesach a nie na rewie mody żeby popatrzeć na wysokich przystojniaków, ale pracodawców to nie obchodzi. Facet który nie ma wyglądu chociaż 8/10 i wzrostu przynajmniej 178 cm nie może długo zagrzać miejsca w pracy wymagającej kontaktu z klientem. Facet z takim wyglądem jak ja może pracować z powodzeniem tylko na zapleczu jakiegoś magazynu albo ewentualnie wykładać towar na półkach w supermarkecie, nie ubliżając oczywiście przy tym ludziom którzy pracują w ten sposób. Dyskryminacja jest straszna, niby żyjemy w XXI wieku, niby żyjemy w wolnej, demokratycznej Europie a kult wyglądu jest przerażający; rozumiem że są ludzie bardziej i mniej atrakcyjni ale żeby przekreślać kogoś tylko za niski wzrost i utratę włosów (na jedno i drugie wpływ jest żaden) to już jest paranoja. Czuję się jakbym żył w faszystowskim kraju; w szczęśliwych, demokratycznych społeczeństwach nie ma miejsca na dyskryminację.

Ech, chyba za bardzo się rozpisałem żeby komukolwiek tutaj chciało się przeczytać całość i odpowiedzieć. Chyba że mój ważny temat dotyczący dyskryminacji ginie w zalewie tych głupot o jakiejś Adze czy wróżeniu :/

Kolego to jest kobiece forum!

masz 'kuupę' racji w tym ustępie, sprawa dotyczy sto tysięcy osób pracujących 'na zastępstwo' , ponieważ Pracodawca potrzebował PRACOWNIKA na czas urlopu innych pracowników lub sekretarka poszła na macierzyński , należy się z tym pogodzić , że to było tylko 'zastępstwo' , nie ważne, czy byłeś/aś lepsza , zrobiłeś/aś swoje umowa na czas określony i WYPAD , zabierz swój kubek , cukier i herbatę i spadaj na bambus liście pompować , NIKT nie będzie płakał !

Kobiece tylko z założenia, jestem tu regularnie i widzę jakie tematy się tutaj pojawiają. Nie mówię że wszyscy mają się tutaj zlecieć i udzielać mi wsparcia ale wydaje mi się że poruszyłem ważny temat, bo dyskryminacja z różnych względów może kiedyś dotknąć każdego z nas. Każda dyskryminacja nosi w sobie elementy faszyzmu i trzeba jawnie ją potępiać. Już kiedyś świat zezwolił na faszyzm i wiadomo jak źle się to skończyło.

Jeżeli to kobiece forum to może jest tu jakaś chętna studentka dziewica?

22:46 podszywacz, nie wiedziałem że kobiece ale jeśli tak to spadam

22:48 przynajmniej wszyscy twierdzą że babskie :D Ale z tego co tu zaglądam to zrobił się z tego forum jakiś zlot frustratów i starych prawiczków :D