Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje synowe. ani jedna ani druga nie pracuje. kombinują.

Polecane posty

Gość gość

jedna zaraz po slubie zaszla w ciaze, moj syn zarabia pietnascie tysiecy na reke i wydaje mi sie ze nie chcialo sie jej pracowac wiedzac, ze jest taki pieniadz. druga jeszcze cwańsza, urodzila rok po studiach, po roku macierzynskiego uciekla do pracy nie chcac zajmowac sie dzieckiem, dala swojej amtce a teraz przeszla na bezrobocie jak juz dzieciak duzy i sam sie sobą zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze. Tez bym wolala w domu siedziec, ale zamiast rozsadkiem kierowalam sie miloscia i teraz mam biedaka z 3200 na rękę z nadgodzinami i sobotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty sie wpieprzasz im w zycie i tyle masz z tego ze h na ciebie klada. i prawidlowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sie nie wtracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady...co to za wpis, że lepsza kalkulacja niz milosc. chamski wpis, bo sugerujesz autorce ze jej synowe nie kochaja męzów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli pracuje- źle, nie pracuje - też źle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jak by pracowała to byłoby narzekanie że się dziećmi nie zajmuje, karierowiczka i materialistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:47 Oj uwierz mi, ze gdybym mogla cofnac czas zrobilabym inaczej. A tak to cóż. Dziecka miec nie mogę. Poronilam dwie ciąże i nie stać nas na badania i leczenie oraz wszelkich specjalistow prywatnie. A na nfz wiadomo jakie terminy. Mimo, ze ja mam 2000 a mąż około 3000. No ja teraz chwilowo tez mam około 3000 do 3500 bo kombinuje, ale to i tak mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta od synowych co i raz pisze prowokacje. 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kombinuja ale jakby ciebie poprosiły o pomoc to bys odmówiła. Ciesz sie, ze Twoi synowie zarabiaja na tyle, aby utrzymac rodzine, a ich zony sa w stanie zajac sie dziecmi i domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahha ale marne prowo. Swoją drogą jaka mamuśka wie ile zarabia jej żonaty syneczek? Chyba mama gogusia maminsynka jak moja teściowa, której ulubieniec spowiada się że wszystkiego , pewnie nawet z częstotliwości s.t.o.s.u.n.k.ó.w. z - co oczywiste złą - żona. Na szczęście mój mąż jest normalny, nie jest ulubieńcem , a teściową aż trzęsie tak chciałaby wiedzieć ile mamy pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja chyba byłabym idealna synowa dla ciebie. Po porodzie zostałam z dzieckiem 2lata, potem do zlobka na 4-5h i do pracy na pół etatu, praca w domu fajnie płatna. A do tego mam pasywny comiesięcznych dochód w sumie ponad średniej krajowej. Czyli i siedzę w domu i mam swoją kasę. No ale mój mąż nie zarabia 15 tys tylko 3 tys. Wiec moja teściowa zadowolona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czyli jednym słowem jak ktoś nie pracuje to źle, a jak pracuje to jeszcze gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego jak pracuje to źle? Właśnie że powinny pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo, prowo się kreci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×