Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kobiety lubią żonatych facetów?

Polecane posty

Gość gość

co ich ciągnie do żonatych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swojego czasu miałem na sympatii profil gdzie było zaznaczone że jestem żonaty z kryzysem. W ciągu lata 4 kobiety zaliczyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nic, tylko tyle, ze jak ktory bogaty i przystojny, to nie wazne, ze zonaty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy materialistyczne kur(wy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha to byl sarkazm, ale za to jaki prawdziwy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze takich unikalam az poznalam K. Zakochalam sie w nim i w uczuciu tym nie przeszkodzila obraczka. Aczkolwiek nic sie nie wydarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Ja nie lubię. Dla mnie mężczyzna zajęty, tzn że nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kobieta jakiegoś wybrała to miała powòd jest szczęśliwa z nim takiego porządacie. Odrzucają was Ci co są odrzutami mają coś z głową i każda takiego nie chce, mają feler prędzej nawet wcześniej i tak go porzućcie. Ktoś z czasem się trafi ale prawda jest taka pożądni faceci są już zajęci i szukacie jak ktoś się zwolni. Tych co mają problem nie umią sobie znależć znaczy mają takie wady są skazani być sami. Przyroda lubi ròwnowagę i zdrowe podejście i potomstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K. obrączki nie nosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób drugiej co tobie niemiłe jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrowy samiec wybiera zdrową samicę i chcą mieć zdrowe potomstwo dom i przyszłość. Medycyna pomaga ale na choroby psychiczne nie ma skutecznego lekarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety lubią. Dlaczego? Po pierwsze dlatego,że kobiety niestety lubia drani. Tak już jest. Bo drań jest z reguły męski, silny i nie da sobie w kaszę dmuchać. Poza tym to taki zakazany owoc, ekscytacja, kobiety w związku zonatym czują się jak z filmu o twarzach Greya... Poza tym jakby nie patrzeć odbiły go innej kobiecie, no i facet nie jest jakąś ofermą jak stary kawaler. Ale i tak później wypłakują się koleżankom, albo na kafe jaki to był drań... No cóż, emocje i adrenalina często mają swoją cenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I oczywiście nie piszę o wszystkich. Ale o wielu kobietach. Faceci wolą wredne suki i dlatego takie zwykle mają paradoksalnie dobrego męża, a kobiety wolą często drani. Taka przewrotna natura człowieka. Może dlatego, że kręci nas to co niedostępne, trochę nieosiągalne, no i wreszcie zakazane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wredne tylko zaradne bystre i z rozumem. Kto by chciał się w życiu męczyć w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam takich, którzy lubią się męczyć. Z reguły wybrali sobie właśnie wredne suki. Nie, nie takie ,które będę im zrzędzić, ze poszli na piwo do kolegów. Ale ładne i uśmiechnięte, a przy tym mające ich centralnie gdzieś, olewające ich, niezdecydowane co do uczuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię. Ale tylko takiego jednego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy i każda spotka na swoim poziomie, marzą o lepszym życiu tylko trzeba zadbać o swoje nie umieją- wady, tylko mogą sobie pomarzyć, jak chcesz porządnego wartościowego to samym/a musi być. Mniemanie o sobie ja mam racje, tylko ktoś popatrzy z boku tylko się polituje, bezstronna opinia szczera nie będzie się podobać, macie przerośnie ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubia do czasu. Ja jestem kochanką od 4 lat i wcale nie jest mi z tym najlepiej. Godzę się na to bo go kocham, ale nieraz mi z tym cięzko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadeu
Ja jestem żonaty i mi się podoba bardzo z pracy koleżanka,nic na to nie moge poradzić,to jest tak dziwne dla mnie,że aż niezrozumiałe,bardzo mnie intryguje,znam ją tylko z widzenia,tylko się z nią witam ale ona widzi,że coś jest na rzeczy,chciałbym bardzo z nią pogadać dłużej ale co jej powiem,że mi się podoba i,że jestem żonaty?Tylko z siebie durnia zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:12 Liczysz na cokolwiek? To jesteś naiwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amadeu
I raczej myślę,że wolne kobiety nie lubią w zdecydowanej większości,no bo po co im takie skomplikowane relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię żonatych, bo sama jestem po rozwodzie i nie chcę mieć typowego partnera, tzn. mieszkać razem itp. Po swoich doświadczeniach wiem, że to nie dla mnie. Ale potrzebuję czułości, wsparcia, bliskości z mężczyzną. Wolny to albo chce prędzej czy później przejścia na dalszy etap związku, albo to typ, który zalicza każdą, która się zgodzi, takiego też nie chcę, jeszcze nie czymś zarazi. A żonaty wielu kochanek nie ma, najczęściej tylko 1, bo ciężko byłoby mu utrzymać takie znajomości w tajemnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie brzydzi cię to że codziennie wciska kit innej kobiecie? Ludzie są jednak wstretni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:40- czasem licze , czasem już nie... Może to bylo egoistyczne, ale potrzebowalam bliskości, seksu, chyba jednak glownie bliskosci po rozstaniu z moim facetem no i wtedy odezwal sie on. I tak już spotykamy sie 4 lata, ale on rodziny raczej nie zostawi bo jest sposro starszy ode mnie i jeszcze ma dzieci, wiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu postawiłam ultimatum. Albo się rozwodzi albo koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nawet nie chcialam zrobic na zlosc jego zonie czy cokolwiek podobnego. Po prostu on jest bliski mojego idealu faceta, wiec dlatego sie w nim zakochalam. Ale planuje w koncu to zakonczyc i poszukac sobie kogos na powaznie bo jednak trace przy nim lata... Teraz mam 28 lat, on 20 wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U niego chyba ultimatum nic nie da bo sam powiedział, że już w tym wieku nie jest na tyle odwazny żeby tak zmieniac swoje zycie. I mysle, ze to prawda. Sądzę, że kiedy odejde to bedzie za mna tesknil, ale niestety przyjdzie taki moment bo ja tez chce sobie ulozyc zycie. To nawet nie jest tak, ze ja lubie zonatych, po prostu facet ktory jest prawie moim idealem okazal sie akurat żonaty...No ale skoro nie chce odejsc od zony to trudno, nic na sile. Bo od dzieci bym go nie odciagala, wrecz nie chcialabym zeby ich zostawial, ale on wiem, ze nigdy by tego nie zrobil bo je kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
burek nie ma 48

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×