Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pracuję tylko 5 godzin dziennie a i tak nie daję rady

Polecane posty

Gość gość

Przemęczony jestem. Sprzątam w budynkach biurowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jakie jest wynagrodzenie przy tylu godzinach pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tęsknię za życiem bezrobotnego. Budzę się, szykuję do pracy, jadę do pracy, jestem w pracy, wracam z pracy, odpoczywam po pracy, śpię, budzę się i znowu szykuję się do pracy... wszystko się kręci wokół tej posranej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
800 zł. To jest zatrudnienie socjalne, organizowane przez "pomoc" społeczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kufa mam to samo,8godzin dziennie,ciągle praca praca,pobudka rano,dojazd,robota.aby czekam do weekendu:/ ehh kupa nie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym kraju albo się nie ma pracy wcale, albo się żyje samą pracą... praca, praca i praca. Zauważyliście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś jak byłem bezrobotny, to miałem normalne życie. Kafeteria, YouTube, cda, włóczenie się bez celu po okolicy... byłem typowym no-life'm i byłem szczęśliwy. Odkąd "awansowałem" społecznie i znalazłem pracę, każdego dnia tego żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koorwa, zaraz 22:00 będzie, a ja jeszcze nie wyciągnąłem z miski rozmoczonej odzieży służbowej. Powiesić trzeba, żeby wyschło do jutra... dobrze że jutro piątek, i że pracuję na II zmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezuuuu - mam to samo. Niby dniówke mam 6 godzinną ale wracam do pokoiku po 8u. Jak pójdę jeszcze na siłownię - to po 10u. tylko zjeść coś i spać. i następnego dnia znów 6 godzin debilnej pracy - o ile pierwsza połowa jakoś zlatuje , to druga trwa w nieskończoność. i znów powrót do mieszkania u obcych. rano padało, a dziewczyna którą uwielbiam nawet nie spojrzała na mnie na stołówce. chuj - nie życie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sprzątanie biurowców jest ciezkie? Kiedys myslałam, zeby sie zatrudnic w takim charakterze. Jak wygląda taka praca? Chyba nie sa za brudne, moze sie przesadnie starasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Machanie miotłą i mopem nie jest dla mnie ciężkie. Męczy mnie to że muszę stać i chodzić po schodach przez 3.5 godziny bez przerwy. I oczywiście nosić ze sobą wiadro wody do płukania mopa. Te 120-litrowe worki ze śmieciami, też są ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ 21:28 Fajnie że dawałeś radę po 12 godzin, ale nie wszyscy mają takie zdolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin to nawet palcem by mi sie nie chciało kiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracowałem w tym roku pierwszy raz zaledwie tydzień w wieku 27 lat i podziękuje. Na szczęście mnie sami zwolnili. Prowadzę znowu życie bezrobotnego wolnego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś przepracowałem 2 godziny i jak zobaczyłem co sie dzieje to sam podziękowałem do niewoli to mogą murzynów sobie ściągać ja myje ręce wodą mineralną i byle jaką pracą sie nie hańbię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem. Ogólnie praca 8 godz dziennie to przesada dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Wyzysk w biały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przem91
Wy k****y ja pracuje jako kierowca ciężarówki 5 dni w pracy bez przerwy i żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa zyjesz aby pracowac Tez tak mam praca ,nie mam sily nawet posprzatac w chacie i zaraz trza sie szykowac do snu z****** praca i zycie A njlepsze ze i tak nie starcza mi do pierwszego haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×