Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ala34908668

Maz despota

Polecane posty

Gość Ala34908668

Jesteśmy małżeństwem od 4 lat. Na początku był do rany przyłóż. Teraz ciagle okazuje swoją wyższość, najczęściej posiłki jemy osobno, bo na przykład on nie chce na mnie czekać, ja na niego zawsze. Jedna z ostatnich sytuacji. Szykowaliśmy się na przyjęcie, wiec ja długa suknia, fryzura, makijaż , szpilki, wiec mówię ze musimy wezwać taksówkę. On to zignorował, wiec idziemy w tym deszczu. W pewnym momencie złożył parasolkę wiec poprosiłam aby zaczął może myśleć o mnie. I tu zaczął się wydzierać na mnie, ze jak śmiem tak do niego mówić, rzucił we mnie ta parasolka i zostawił mnie na ulicy. Na przyjęciu się do niego nie odzywałam, wiec podszedł do mnie i znowu zaczął gadać ze mam przestać robić cyrk. Ogólnie ja nie mam żadnych praw by cokolwiek powiedzieć, a on ciagle zwraca mi uwagę, krytykuje mnie, wrzeszczy. Zawsze pada to samo zdanie: Jsk śmiesz tak do mnie mówić? Czy rozwód to jedyne wyjście? Proszę o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to już było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie wystarczają tobie odpowiedzi, których udzieliliśmy tobie wczoraj? Było ich naprawdę sporo. Przecież nie będziemy się powtarzać. Szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten watek zaklada jakas malolata nudziara:D wystarczy zwrocic uwage na jej pisownie:D cos jej sie marzy i wymysla scenki z romantycznych filmow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielkie przyjecia, szpilki, dlugie suknie i taksowka a gdzie limuzyna? :D gdzie czerwony dywan? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×