Wszyscy dookola mi powtarzaja ze mam czas do 35tki zeby kogos sobie znalezc ale

ja juz sie poddalam duzo wczensiej. Poza tym wkurzaja mnie te komentarze. Nie mam to nie mam ale czy wszyscy musza mnie uswiadamiac, ze po tej magicznj granicy moge sie zabic, bo moje zycie jest nic nie warte?? :(

Nie słuchaj zazdrośników. Pewnie sami są w nieudanych lub nudnych związkach i Ci zazdroszczą, że wszystko przed Tobą.Nie mają swojego życia, więc ingerują w cudze. Nic na siłę. Ja jestem starsza od Ciebie, a dopiero od dwóch tygodni jestem w szczęśliwym związku. I jestem szczęśliwa. Większość ludzi myśli, że jestem sama i niech tak myślą. Za dużo zazdrości i zawiści. Kiedy spotkasz na swojej drodze odpowiedniego mężczyznę, nie będziesz żałowała tych lat. Uwierz mi. Choć ja nawet jak nie poznalam mojego ukochanego to nigdy nie zalowalam okresu, gdy byłam sama. I pamiętaj, miłość zawsze przychodzi niespodziewanie. Ja nie byłam nawet gotowa na nią, ale dalam szanse. I nie żałuje, uwierzyłam, ze są na tym świecie prawdziwi mężczyźni. Piszę Ci to żebyś uwierzyła w siebie i to, ze Twoja bajka tez może się zacząć w każdej chwili. Powodzenia Ci życzę.