Skończyłam z nim.. to dobrze?

Powiedzcie mi czy dobrze zrobiłam bo jestem trochę w jakiejś niepewności.. Od ponad roku znam się z pewnym facetem, niestety 11 lat starszym bo ta różnica wieku nas niestety oddziela aby być razem.. z jego strony bardziej.. bo mnie niestety strasznie do niego ciągnie mimo różnicy wieku. Świetnie się dogadujemy, gdy byłam w związku przez rok jedynie wymienialiśmy się spojrzeniami, a gdy zostałam singielką zaczeliśmy pracować w jednej firmie przypadkowo i zaczelismy czesciej rozmawiać, pisać.. jednak on traktuje mnie kompletnie kolezensko a mnie jego spojrzenie powala.. postanowilam dzisiaj, ze ogranicze z nim kontakt bo zauwazylam, ze sie narzucam.. niby on pisze pierwszy najczesciej, jednak to zawsze ja inicjuje spotkania zeby sie gdzies zgadac w pracy itp . Dzis wyznal, ze kreci z kims i powalilo mnie juz calkowicie dlatego stwierdzilam ze musze sie odsunac bo to mega boli miec z nim kontakt a wiedzac ze on czuje cos do innej. Jak myslicie jest sens tkwic w tej niby przyjazni czy urwac kontakt pocierpiec i zapomniec? Nie ukrywam, ze jest ciezko bo kazdego faceta porownuje do niego itp.. :/ Zauwazylam, ze czasem potrafi pisac mega miło, często, dawac jakies znaki, podteksty i to chyba wtedy jak nie idzie mu z tamtą.. a czasem odezwe sie pierwsza to czuje sie jak bym mu sie narzucała i oschle odpisuje.. Dzis napisalam mu, ze musimy urwac kontakt bo czuje, ze narzucam się i przeszkadzam to napisał tylko moj wybor.. widac nie zalezy mu na tej znajomosci ;)

Wyolbrzymiasz, nie bylo czego konczyc, bo nic miedzy wami nie bylo.

Odpusc sobie. Zajmij się kims, kto na to zasluguje. A koles wyraźnie bawi się mlodsza kobieta..

Nie rozumiem tu kobiet i mezczyzn. Co tak przezywacie znajomosci jak nic nir bylo. Dopiero jak uprawiacie dziki sex od kilku miesiecy to wtedy trzeba analizowac zwiazek.

Lizałam mu od\byt więc się zaangażowałam na serio... co ja mam teraz zrobić skoro niesmak w ustach pozostał?