Podoba mi się kolega z pracy....

Hej. Jestem w stałym związku od 3 lat. Od miesiąca w mojej pracy jest nowy chłopak. Z początku go nie polubiłam, ale z czasem stwierdziłam, że to fajny facet. Zawsze uśmiechnięty, miły, bardzo pozytywny. Wysyłamy do siebie wzajemnie uśmiechy i naprawdę dobrze się pracuje w takiej atmosferze. Problem w tym, że jak wracam do domu to myślę o nim ciągle. Kiedy uprawiam seks z chłopakiem myślę o tamtym z pracy. Wciąż widzę jego twarz, czuję zapach, podoba mi się jego głos. Chciałabym uprawiać z nim seks, jeszcze nikt w życiu mnie tak nie pociągał. Co mogę z tym zrobić? Czy robię coś złego? Czy powinnam zmienić pracę?

Masz trzy opcję: 1) Zerwać ze swoim chłopakiem i zarwać do tego faceta 2) Nie zrywać ze swoim chłopakiem ale i tak potajemnie zarwać do tego faceta 3) Nie zrywać ze swoim chłopakiem i kupić wibrator 4) Namówić swojego chłopaka i tego faceta na trójkąt. Co wybierasz ?

Wybieram trójkąt ale podwójna penetracja odpada. Dziękuję za radę :*

1111 dla takich chwil warto żyć i pomagać ludziom. Kafeteria to boski wynalazek

Ja mam już związek w trójkącie. Czy jakby mnie 3 kolegów brało to jestem zboczona? Podwójna penetracja też odpada.

11:07 Dzięki za poradę. Jest jeszcze opcja 5 czyli zmienić pracę i stracić kolegę z pola widzenia. Sytuacja powoli mi się wymyka spod kontroli. Nawet chłopak zapytał: "Dziwnie się ostatnio zachowujesz, jesteś jakaś nieobecna. Masz jakiegoś kochanka czy co?". Ostatnio tak się stało, że wracaliśmy razem z roboty, gadaliśmy sobie. Na pożegnanie uścisnął mi rękę, a mi tak marzyło się coś więcej... :(

Zapytaj się czy chwali się swoimi przygodami z kobietami. Jak powie, że nie to się z nim spotykaj. Sam mieszka? W innej miejscowości?

Mieszka w miejscowości, w której razem pracujemy. Wynajmuje sam mieszkanie. Jesteśmy razem na emigracji, on jest z innego kraju, ale dogadujemy się.

Jak nie ma mieszkania to do hotelu:) Ale płać połowe bo się obrazi. Jak lubisz to możecie w lesie na trawie, w aucie...

Konkretnie on jest z Podlasia,a ja z Mazowsza

Nie rozumiem jego dialektu ale akcent mamy podobny