Warto walczyć o osobę która mówi że nas już nie kocha?

Witam, niedawno zerwała ze mną dziewczyna. Poklocilismy się , a na drugi dzień dowiedziałem się ze nie chcę być ze mną. Spotyka się codziennie z innym. Pierwszy raz zaczęła w dniu naszej kłótni. Byliśmy ze sobą ponad rok. Sądzicie ze miłość do drugiej osoby może tak nagle wyparować, nawet pod wplywem jednej kłótni?

Nie bądź naiwny i wybij sobie ją z głowy. Przecież to zwykły k*******n jest hehe.

Heheh ;-) Dobry dżołk :-P

a skąd wiesz się spotyka z innymi?

Częśc kobiet tylko przeskakuje z jednego k****a na drugiego szukając u mężczyzny coraz więcej zasobów i lans-bounce towarzystwa, który wypełni jej pustotę. Milości żadnej w tym nie ma. Szczęściem takie po sprawiedliwości w pewnym momencie zdrzają się ze ścianą.

bez powodu po roku od Ciebie nie odeszła. Może zachowywałeś się jak egoista to cię zostawiła

Nie umiem tak po prostu o NIej zapomnieć. Sądzę ze dalej Ją kocham. Ale ona już nie chcę dac mi kolejnej szansy.

a co zrobiłeś/ robisz żeby do Ciebie wróciła?

Może po trochu tak, ale zawsze o Nią dbalem i zależało mi na jej szczęściu. Bywałem czasami zbyt zazdrosny

długo nie jesteście razem?

Chciałem z Nią porozmawiać. Pokazać że potrafię się zmienić dla niej. Wywołalem nasze wspólne zdjęcia które wybraliśmy razem i jej dałem.

Dzisiaj minie tydzień od rozstania.

zadzwoń do niej i poproś o spotkanie.

Przedwczoraj się z Nią widziałem. Właśnie gdy jej chciałem dac zdjęcia. Zostawiłem jej w domu, a później śledziłem jak szla na spotkanie z tamtym. Zatrzymałem się obok niej samochodem i poprosilem o rozmowę, by mnie wysłuchała.

I nie chcę jej tak nachodzic. Bo powiedziała bym nigdy już do niej nie przyjeżdżał. Jedyne tyle ze piszemy coś ze sobą ale mało. Dużo mniej niż wcześniej.

Daj jej spokój. Sytuacja jest oczywista i dla ciebie beznadziejna. Miej chłopie honor. Nikogo nie zmusisz na siłę do miłości. I nie naciskaj na nią gdyż ona może ciebie oskarżyć o stalking.

Nie wiem czy będę umiał dac sobie spokój ale spróbuje...

Zostaw w spokoju, też się umawiaj i wychodź ze znajomymi. Niech zobaczy, że nie jesteś taki zazdrosny za jakiego ciebie miała.

14.30 Ja byłem kiedyś w takiej samej sytuacji. Kochałem i zostałem odrzucony. Odpuściłem sobie i nie żałuję. Szybko wróciłem do równowagi po czym zacząłem się rozglądać za innymi dziewczynami. W październiku zostałem odrzucony, a już w styczniu chodziłem za rękę ze śliczną, drobną długowłosą blondynką, która świata poza mną nie widziała.

Nawet nie wiem czy będzie wiedziała o tym że się umawiam.

Obym i Ja poznał taką dziewczynę jak Ty. Zobaczymy.

14.39 o to akurat się nie martw, zawsze się znajdą usłużni, co doniosą i "ubogacą" po drodze ;)

Heheh, oby było w takim razie ich najwięcej