Nieudana zdrada

Zdradziłam męża z facetem z którym od dłuższego czasu flirtowalismy. W małżeństwie mi się nie układa ale nie w tym rzecz. Mój kochanek okazał się być dość słaby w łóżku ,być może się biedak zestresował bo jest młodszy ale co jeśli to jego szczyt możliwości? Nie szukam umoralniania, bo jestem świadoma swojej decyzji tylko rady czy dać mu jeszczr jedną szansę czy jeden niezbyt rewelacyjny świadczy o tym że nie ma co marnować czasu?

Jeszcze raz możesz spróbować

Nie dawaj, jak nie ma tej iskry to po co się męczyć, ja 8 lat temu zdradziłam, mój kochanek też był słaby w te klocki, więc miałam podwójnego kaca, dałam mu drugą szansę i też było kiepsko, od tamtej pory boję się spróbować drugi raz

Przykrość...

Jak nie udana, to nie zdrada. Gdyby była udana, mogłabyś się zakochać, i i rzucić męża. A tak? Atak przy okazji: może chcesz sprawdzić czy następna będzie udana

Bo takie rzeczy trzeba przewidzieć przed. Facet we flircie był i może niezły, ale jak przyszło do działania, to się okazało, że nie daje rady. To nie sklep, że możesz złożyć reklamację.

Życie pisze przeróżne historie ale tej nie łykam. Stulej fantazjuje.

Właśnie ! Czy to zdrada? Wracaliśmy nocą ze znajomymi. Mąż prowadził ,ja siedziałam z tyłu z naszym kolegą. Kiedy zaczęłam masować ramiona mojego męża, żeby nie zasnął za kierownicą (2 nad ranem) kolega obok męża chrapał, ale ten obok mnie, nagle włożył mi rękę między nogi. Jak myślicie co było dalej

Strzeliłaś mu z liścia w twarz? Zgaduję.

No właśnie nie! Trudno to wytłumaczyć,ale ..... dużo musiałam kombinować, kiedy mąż syczał że za mocno mu wbijam paznokcie w kark, kiedy miałam ....

Co mialas?

Ja też jestem cuekaw co miałaś. Orgazm, mokra ci*ke, okres.