Związek z ciemnoskórą

Witam Spotykam się z dziewczyna(mulatka).Chyba się zakochalem ale caly czas obawiam sie opini rodzinny i ludzi(polakow).Słyszałem że czesto wylewa sie hejt na Polakow(Polki) którzy są w takich związkach.Zastanawiam się czy nie wyjechać z Polski.Co myślicie?

Jeśli ją naprawdę kochasz to dasz radę znieść opinię otoczenia. Skoro się jednak aż tak przejmujesz znaczy, że aż tak bardzo Ci na niej nie zależy. Daj jej spokój, każdy powinien mieć szansę na znalezienie osoby, dla której będzie ważniejszy niż wszystko inne.

roohaj i nie patrz na otoczenie ani co "ludzie powiedzą", bo polska mentalność to patologia

15:23 To że zamierzam z nią być to oczywiste.Mam tylko dylemat czy nie wyjechać.I nie myślę tylko o sobie a przedewszystkim o niej.

15:23 To że zamierzam z nią być to oczywiste.Mam tylko dylemat czy nie wyjechać.I nie myślę tylko o sobie a przedewszystkim o niej.

Jesli masz mozliwosc wyjechac, znasz jezyki, nic Cie tu nie trzyma to wyjedz. W Polsce nie ma przyszlosci, wszedzie trzeba znac kogos i miec uklady, a obecna wladza jeszcze podkreca nastrojne rasistowskie. Aczkolwiek, jesli to mulatka, to az tak bym sie nie obawiala. Tak na prawde pewnie wyglada jakby byla bardziej opalona, wiec nikt nie bedzie mial odwagi jej zaczepiac bez pewnosci. Jesli masz normalnych przyjaciol i rodzine to nikt Ci nic zlego nie powie, a obcymi nie ma co sie przejmowac. Natomiast pod wzgleden pracy i mozliwowci wszedzie na zachodzie jest lepiej niz u nas, wiec ja bym sie nie zastanawiala i spakowala walizke. Jezeli jednak macie tu poukladane zycie rodzinne, przyjaciol, fajne prace to zastanow sie czy warto to rzucac i jechac. Tym bardziej, ze na razie chcesz z nia byc i w ogole, ale nie wiadomo jak to sie potoczy jak pomieszkacie ze soba dluzej i opadnie porwotne zafascynowanie. Takze takie decyzje warto przemyslec. Moze dajcie sobie szanse tutaj, a jak rasizm i inne rzeczy was przerosna to wyjedzcie. Wyjechac mozna w kazdej chwili.

Polakiem jesteś? Zakochałeś się w mulatce? Jak widzisz Polacy są różni. (Polaków drażni masowa migracja. Często wręcz przeciwnie bywali nastawieni pozytywnie, nawet w nieuzasadniony sposób do ludzi obcych. Myśleli, że ci obcy są lepsi. Ale jak zaczęło ich przybywać, to wywołało niechęć. Poza tym informacje o tym, co się dzieje.) Jak jeszcze nie ma problemu, to może zacznij szukać rozwiązania, jak się pojawi? Zwłaszcza w mniejszych miejscowościach ludzie łatwiej akceptują odmienność, bo nie jest się anonimowym, a nadto nie mają odczucia, że ich rzeczywistość diametralnie się zmienia - jak w dużych miastach. (Dużo obcokrajowców, zwłaszcza w przeciągu ostatnich 2-3 lat. Tak, za PiSu.) Ta mulatka też jest Polką? Chce wyjeżdżać?