Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćAnka

Test na ojcostwo

Polecane posty

Gość gość2676655
Rob testy, Nie ma jak to wychowywac cudze dziecko, ktore i tak nie bedzie ci nigdy wdzieczne. Poki male to jeszcze ok a potem pokaze co potrafi. I tak sie dziwie ze zajmujesz sie nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2676655
I mnie tez mozna linczowac, ale zycie jest jedno i trzeba patrzec na siebie i SWOJA rodzine, bo jesli cos sie spieprzy to i tak bierzesz tylko swoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnka
gość2676655 dokładnie . Ja to zawsze mówię że teraz flaki wypruwam i się poświęcam a jak będzie nastolatka to mi powie „ nie rozkazuj bo nie jesteś moją matką” . A właśnie jak soe coś spieprzy to zabiorę swoje dzieci a z nią już kontaktu nie będę miała. Po za tym tez właśnie dla syna chce wiedzieć czy to tak naprawdę jest jego siostra czy nie , bo jak nie to zmienia postać rzeczy niestety. Wtedy ich nic nie łączy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnka
I może to jest przykre ale mnie tez już nic by do niej nie zobowiązywało , bo narazie się nią zajmuje ale gdyby wyszło że to nie jego to bym nie miała zamiaru wychowywać dziecka jego eks która okazała się być tak perfidna że okłamała wszystkich i jemu podsunęła obce dziecko i wparła że jest jego. A mąż sobie zadecyduje co z tym zrobi czy będzie się z nią sądził czy uda że nic nie wie i będzie ją dalej wychowywał tak jak wychowuje. Ale ja napewno zmienię podejście bo on ją kocha bo to jego „niby” dziecko wiadomo. Ale ja mam tylko przyzwyczajenie do niej i jakaś więź ale to nie jest miłość . Kocham to swojego syna a nie ją. A tą eks za taki numer bym chyba zajebala że jest taka pizdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wow głupia p***a juz wstala :D juz widac jak szukasz winnych nawet na takiej prostej sprawie jak ilosc piszacych i teorie tworzysz dlugie posty byly moje, ostatni wczoraj ten z twoimi cytatami ale ty wiesz lepiej, nie? tak jak z ojcostwem twojego meza? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Po za tym tez właśnie dla syna chce wiedzieć czy to tak naprawdę jest jego siostra czy nie , bo jak nie to zmienia postać rzeczy niestety. Wtedy ich nic nie łączy xx a kiedy do twojej pustej glowy dotrze, ze owszem, laczy ich wszystko w sensie prawnym i - byc moze sporo w sensie emocjonalnym? Pomijając oczywiscie biologię, jeśli to nie biologiczne dziecko meza. gdyby bylo inaczej o kazdym adoptowanym dziecku mozna by powiedziec, ze je nic z rodzina adopcyjna nie laczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnka
O najmądrzejsza d***** wstała. Wypierdlaja tępa lasko co c***a wiesz o życiu. Robisz tutaj zamieszanie i tyle . Widzę co jedt tutaj pisane w twoim stylu i nie chce mi się tego czytać. Wyszystko piszesz jako jeden”gość „ i mnie w*******z. Wczoraj napisałaś że tylko ty pisałaś coś innego a teraz nagle że coś innego. Wydupiaj na inny wątek robić zamieszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnka
Mój syn ma roczek i nie jest przywiązany nic do niej jakbyś chciała wiedzieć . Ona tez raczej parzy koleżanek w swoim wieku . Wiec nie mądruj . A dziecko adoptowane a chowanie dziecka jakieś p***y co się puściła i okłamała wszystkich to jest różnica . Już Ci pisałam wcześnie „włącz mózg”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko, jestes po prostu zazdrosna, wiec nie probuj wymyslac jakis powodow. Najlepiej byloby, zeby tej corki nie bylo, prawda? Ale jest i albo zaakceptuj albo zmien meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnka
Jedna teorie snujesz pisząc przez jednego gościa w kulko mnie obrażasz i robisz z siebie przycokazji debila że nie ty to piszesz. Chociaż mogłaś to mądrze pisać żebym się nie kapla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnka
Nie jestem zazdrosna tylko po latach wychodzą pewne niejasności a dokładnie jak urodził się mój syn o każdy ale każdy mówi że jest do nie podobny. Zaczęłam analizować czas w stecz i jeszcze nigdy nikt nie powiedział że jego córka jest do niego podoba. I tak jak pisałam wcześniej inne rzeczy są nie jasne . Ma niebieskie oczy a nawet jej matka ma piwne tak jak ojciec . Wiem że to nic nie znaczy bo ja mam piwne po tacie a mój brat ma niebieskie po „dziadkach” ale tutaj jej dziadki nawet maja piwne oczy wszyscy. Potem jest leworęczna nieświadomi po kim. W rodzinie męża nikt nie jest leworęczny. Ja tez jestem po pradziadku. Jak już pisałam wcześniej chce znac prawdę i nie będę kazała mężowi jej odrzucić ale nie będę się zastanawiała przez kolejne X lat czy to jego czy poprostu wyręczy jego eks w wychowywaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a.. no to juz jasne synus ma roczek i nagle dziecko poprzednie zaczelo przeszkadzac, to trza intryge uknuc zeby sie go pozbyc... niedobrze mi jak widze takie wyrachowane suki nic jeszcze nie wiesz poza tym ze dziecko do ojca niepodobne ale juz bylej zonie wymyslasz i masz plany jak to sie wyzwolic od niechcianego podrzutka bo obcy i sie nim zajmowac nie trzeba zal mi tych dzieci, twojego tez ze ma taka glupia i bezduszna matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes zazdrosna? Dobry kawal, twoj maz jakos nie ma watpliwosci i problemu z tym, ze corka nie jest do niego podobna. Za to ty tak bardzo sie martwisz i chcesz koniecznie "wyjasnic", zeby pozbyc sie konkurencji wlasnego ukochanego synka? Zenada. Mam nadzieje, ze twoj maz dowie sie, kogo ma w domu i kopnie cie jak najpredzej w d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sie poswiecasz i "sobie flaki wypruwasz"? Widzialy galy, co braly, zdecydowalas sie na faceta z dzieckiem, a teraz masz wlasnego potomka, wiec trzeba sie "obcego" w jakis sposob pozbyc. Nie wykluczone, ze kiedys sama znajdziejsz sie w takiej sytuacji. Maz cie kopnie w d, kiedy zorientuje sie, ze zyje z zawistna i zazdrosna intrygantka, a nowa kobieta bedzie robic wszystko, zeby "zlikwidowac" twojego ukochanego synusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po stylu pisania i ortografii autorki widac od razu, ze to jakas patologia. Tresc zostawiam bez komentarza nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćAnka dziś Jedna teorie snujesz pisząc przez jednego gościa w kulko x Kułko? ja j***e, to prowokatorka. dzieciak wolne ma od szkoly to gnije na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×