Gość cynek Napisano Wrzesień 24, 2018 Witam. Zapisałem się już na zabieg konchoplastyki z NFZ, lecz w mojej głowie pojawiły się wątpliwości, czy w ogóle warto na niego iść. Sprawa wygląda tak: rok temu miałem prostowaną przegrodę wraz z FESS i jakiś tam efekt poprawy jest ale nie do końca. Oddycha się lepiej, np. podczas wysiłku fizycznego, lecz nocą w ogóle nie mogę oddychać nosem bo się zatyka. Byłem u kilku lekarzy i wychodzi na to że do poprawy czyli zmniejszenia są dolne małżowiny nosa. Lekarz kierujący nie za bardzo mi wyjaśnił jak ten zabieg będzie przebiegał i jakie są ewentualne konsekwencje (choć sam wiem coś na ten temat to liczyłem że on to potwierdzi lub powie coś więcej), dostałem skierowanie na zabieg, no i w dniu zabiegu mam się stawić do szpitala. Myślałem że może przed tym zabiegiem będzie jakaś konsultacja z tym lekarzem, który ma przeprowadzać zabieg, lecz się myliłem. Lekarz kierujący też nie zlecił jakichś dodatkowych badań czy to aby na pewno wina przerośniętych małżowin czy może to Naczynioruchowy nieżyt nosa, bo gdy on występuje to ten zabieg nic nie pomoże? Ogólnie jestem rozczarowany podejściem lekarzy do pacjenta, traktują nas jak "sztuki", jesteśmy zdani na siebie, będąc na wizycie u lekarza miałem wrażenie że ja sam posiadam więcej wiedzy od niego, aż sam się zapytał skąd ja tyle wiem. O czymś to świadczy. Czytałem o Zespole Pustego Nosa i tego się najbardziej boję. Boję się też bólu bo ten zabieg ma być w znieczuleniu miejscowym. Proszę o Wasze doświadczenia, może ktoś jest po zabiegu konchoplastyki i mógłby napisać czy jest jakaś poprawa? Bo ja już mam mieszane uczucia na ten temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach