Jest tutaj nieśmialy chłopak ?

Dlaczego ostatnia ? Czy są tu poważni ludzie czy trzeba poczekać 10 lat. Ale wtedy nie będzie ich tu i dojdą nowi. Okazja może nastąpić ale może to być za 10 albo za 15 lat. A jeżeli nie ma wady która odstrasza kobiety to może nastąpić za 1,5 roku.

A ja mam 22 lata i jestem prawikiem. Nigdy się nie całowałem i nigdy też nie uprawiałem seksu. Jak parę razy jakaś koleżanka składając życzenia mnie przytuliła lub pocałowała w polik to czułem mieszankę podniecenia i zawstydzenia. Jestem osobą nieśmiałą i mało pewną siebie. W swoim życiu zainteresowanie mną wykazały 4 dziewczyny (+2 były dla mnie baaardzo miło pod kątem koleżeńskim bez powodu) i z żadną się nawet nie całowałem, gdyż nie umiałem wyjść z inicjatywą. Jak jakaś dziewczyna mi się podoba to nogi mam jak z waty, pustkę w głowię i szczękościsk, i zarumienione poliki... To jest okropna wada. Z drugiej strony nie jestem zdesperowany i nie puszczam sygnałów dziewczynom, które na mnie zerkają, ale mi się nie podobają. Nie mam zamiaru iść do prostytutki, ani korzystać z jakichś przypadkowych Panien w klubach... Po prostu tak mam, że stawiam sobie na charakter+uroda+przywiązanie. Bardzo dużo czasu potrzebuję na przywiązanie się do kogoś. Obawiam się, że mogę być prawiczkiem przez długi czas, jeżeli nie znajdzie się dziewczyna, która umie przejąć inicjatywę i lekko "zdominować" partnera, aby ten zrobił jakiś ruch. Tyle ode mnie.

słabo działa to forum

Up

gość dziś słabo działa to forum Ciulowo działa to forum:p

"Prawiki tak mają". Jasne , a wenery rzucają się na wszystko, a później alimenty osobie do której nawet by się drugi raz nie odwrócili.

Stare prawiki nie są w stanie poderwać dziewczyny, choćby nie wiem co. Tylko nieliczni z nich jakoś z czasem się wyrabiają, o ile trafią na dziewczynę, która sama przejmie inicjatywę. Reszta skończy jako stali bywalcy bûrdeli. Ci zaś, którzy mają na tyle drewniane łapy, że nawet se divy nie wezmą, zgniją pielęgnując swoje prawictwo do ufajdanej śmierci:D

Up

Dwa serca sobie przeznaczone w końcu spotkają się. To jest coś więcej niż jakieś dziecinne igraszki. To jest miłość. Prawdziwe uczucie i szacunek

Człowieku, gdzie Ty masz jakie przeznaczenie? Miłości też nie uświadczysz. Jest tylko zimny rachunek i kalkulacja.

gość dziś "Prawiki tak mają". Jasne , a wenery rzucają się na wszystko, a później alimenty osobie do której nawet by się drugi raz nie odwrócili. x Tu autorka. Ogolnie chcialam podziekowac za rady i odpowiedzi na moje pytania. Mam takiego nieśmiałka na oku, zazwyczaj podrywaja mnie cwaniaki jak juz mowilam wiec postanowilam wziac sprawy w swoje ręce. I nie chce tego zj***c. Akurat ja chodzącą wenerą nie jestem, całowalam sie z 2 chłopakami, tylko z jednym był seks i to tylko pare razy, wiec w zasadzie nie mam dużego doświadczenia. Kolegów mam, ale to tylko tyle.

Bo to jest coś więcej niż mogą zrozumieć jakieś dziecinne dzieci. To są dwa serca które spotkają się na krętej drodze życia. Ten czas ten moment to miejsce. Po to by być razem do końca swoich dni. Nie jakieś młodzieńcze igraszki i wymiana partnerek.

Rety gdzie można spotkać takie skarby jak autorka.

Dokładnie, sam bym chciał taką znaleźć :)

Hahahahaha, już dwóch gości się napaliło, tylko jeden zatwardziały prawik był nie do ruszenia :D

Napaliło? Raczej się rozmarzyło, że można trafić w życiu na dziewczynę, która weźmie sprawy w swoje ręce...

Up

Do Eaten. Marzenia mogą się spełnić. Jak najbardziej. Ja w czasach młodości spotkałem kilka dziewczyn, które w stosunku do mnie wykazały inicjatywę gdyż byłem nieśmiały. Jestem im za to wdzięczny. Dzięki nim pozbyłem się nieśmiałości. Co ciekawe jedna z nich miała tylko 15 lat, gdy ja w tamtym momencie miałem lat 22. Inna była śliczną dziewczyną i miała wtedy chłopaka. Mimo tego, że była zajęta zachowywała się w stosunku do mnie tak jakby nie miała chłopaka. To były piękne chwile. Mam fajne wspomnienia z tamtych lat dzięki tym odważnym dziewczynom.

Dokładnie tak. Trzeba wierzyć i być cierpliwym. Co z tego że ktoś pozna swoją pierwszą miłość w wieku 40 + Jeżeli pierwszy kontakt może być w wieku nastoletnim wieku 20 lat to może być też w wieku 40 +

Przede wszystkim powinno być więcej pewnych siebie i dominujących kobiet :)

W czasach gdy wszystko idzie ku gorszemu ty się nie poddawaj. Przewrotny los może sprawić że to właśnie dziś ci się poszczęści. Szczescie jest złudne, nie musi dotyczyc bezpośrednio ciebie, ale np twoich bliskich. Umiejętność cieszenia się szczęściem innych to jedna z najszlachetniejszych cech człowieka.

Ja wiem że w tej chwili to nie byłoby dobre jakbym kogoś miał poznać. No i nie poznam. Nie ma ku temu warunków. W moim przypadku to nie będzie poznanie się z jakąś nieznajomą. To będzie wtedy kiedy będę na stałe gdzieś pracował i będę się widział z tą osobą. To będzie przeciętna kobieta czyli taka normalna. Ważne jest połączenie dwóch serc i dwóch dusz. Weźmiemy ślub kościelny żeby nasze dusze odnalazły się w Niebie

Jesteś naiwny. Nie ma żadnego nieba. Jest tylko piekło. Tutaj:o

nie ma żadnego piekła, jest tylko niebo, tutaj

Jestem nieśmiały prawniczej lat 52. Chyba umrę jako prawik :(

11.17 Prowokujesz. Ja mam 53 lata. To niemożliwe aby przez ok. 35 lat nie mieć żadnej okazji do tego aby pogrzeszyć z kobietą. Ja miał em okazje zarówno przed ślubem jak i po ślubie. Zaraz po ślubie jak i długo po ślubie. Tych po ślubie nie wykorzystałem ze względu na to, że mam bardzo dobrą żonę. Ona nadal lubi urozmaicony seks ze mną i nie ogląda się za innymi chłopami. Dlaczego miałbym ją zdradzać?

pewnie zjebał każdą okazję jaką miał jak prawik z pierwszej strony ogólnie tu jest jakiś wysyp starych prawiczków

dziwne, żeby facet nie zdradzał jakos wierzyc mi sie w to nie chce znam wiele par , gdzie maja udany seks i dogaduja sie, sa szczesliwi a jednak facet zdradza bo potrzebuje urozmaicenia, sam fakt ze to nowa go podnieca

Ja bylem mega niesmialy, do momentu w ktorym zaliczylem pierwsza laske (18lat) :D Nie jestem brzydki i zawsze mialem powodzenie u kobiet, ale moja niesmialosc zmarnowala mi w przeszlosci duzo okazji na niezle posuwanko ;) Na dzien dzisiejszy typowy BadBoy, szaleje ile moge, nie znalazlem jeszcze swojej drugiej polowki.

12.13 Nie mówię, że mnie nie kusiło, ale zawsze w ostatniej chwili rezygnowałem ze zdrady. Myślałem wtedy o żonie i zmieniałem zamiar. Raz jednak o mało co bym zgrzeszył. To było zaraz po ślubie. Miałem 25 lat. Moja żona była w ciąży, a ja dostałem zaproszenie na wiejskie wesele. Pojechałem tam sam gdyż byłem świadkiem. Tam dopadła mnie ok. 40letnia mamuśka z ogromnym biustem. Nigdy takiego nie dotykałem. Miałem na to wielką ochotę ale nie było warunków aby pójść z nią gdzieś na bok. Gdyby ona była panienką na pewno poszlibyśmy gdzieś w krzaki. Ta mamuśka miała dzieci i one wciąż się koło nas kręciły. Do tego była z mężem. Co prawda on bardzo się spił a licho nie śpi. Obserwowali nas też goście. Gdybym tam ją zaczął obmacywać wszystko by się wydało i mogło dojść do skandalu. Odpuściłem sobie.