Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AniaWania35

Ciąża, już moje przekleństwo....

Polecane posty

Gość AniaWania35

Nie wiem co o tym wszystkim myslec. Po wielu namowach mojego partnera zdecydowałam się na kolejną ciąze, w sumie po 11 latach przerwy. Mialo byc tak pieknie, planowalismy chlopca. Sluchałam codziennie jakim to bedzie wspaniałym ojcem, jak to bedzie sie staral, jakie to bardzo wazne dla niego Dlugo zastanawiałam się nad podjeciem tak istotnej decyzji, ale koniec koncow zdecydowałam się. Okazało się, ze spodziewamy się blizniakow, oczywiscie dwoch chlopcow. Jednak z dnia na dzien mam juz coraz bardziej dosć. Czy są tu na forum kobiety w ciazy, ktore byc moze maja podobne odczucia do moich. Mam wrazenie, jakis czas po tym jak zaszlam w ciaze cała ta banka mydlana pękła. Mój partner zachowuje się, jak gdyby nigdy nic. Zajety swoimi sprawami. Jego zaisteresowanie ograniczone jest do pytan typu czy : ,,dobrze się czujesz?, dzieci mocno daja popalic?,, Zadnych większych gestów,nawet gdy kiedys przyłożyłam mu ręke do brzucha, zeby poczuł jak dzieci tam w srodku walcza, szybko ja odsunał. Czuję się jak ktos "drugiej" kategorii. Zero jakiejkolwiek czułości, zero seksu (rozumiem, moze sie czegos obawia). Przed ciaza bylam osoba bardzo aktywna zawodowo, moze dlatego teraz ta stagnacja tez troche dobija. Nie wiem co mam o tym wszytskim myslec. Jedyne co się dla niego liczy, zeby jego firma przynosiła zyski, ze moze realizowac swoje marzenia ( a kupie to, kupie tamto- bo to zawsze bylo jego marzenie. Szczerze tez wolalabym juz chodzic do pracy i "realizować swoje" marzenia. Gdy zaczynam rozmowe, ze mam juz powoli dosc tego wszystkiego, to potrafi mi jedyie powiedziec, ze zachowuję się jak rozkapryszona pana, ktora sama w sobie nie widzi winy, a on "zapier....la. Proboję sobie wmowic , ze pozniej bedzie lepiej. Łapię się na tym, ze oszukuje sama siebie, udaję przed znajomymi, rodziną jak to wspaniale wszystko wyglada, a rzeczywistosc jest zupełnie inna...Do konca zostalo zaledwie 6 tygodni. Nie ma czasu na rozmowe ze mna, nie mowiac juz o jakichkolwiek planach kupienia czegokolwiek do wyprawki. O wszystkim zaczelam juz w koncu myslec sama. I w sumie przestała mnie cieszyć cała ta ciąża. Moze jestem przewrazliwiona, moze to burza hormonow. Sama juz nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozum glupia babo ze ciaza to abstrakcja dla kazdego faceta bo nigdy w niej nie bedzie. Oceniaj go jak sie dzeici urodza. Ile Ci pomga przy opiece nad nimi. Bo niby jak ma Ci pomoc jak Ty jest w ciazy co nosic brzuch za Ciebie. Jeny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im bliżej do rozwiązania tym będzie ciężej. Ale czego w zasadzie oczekujesz od niego? Skoro sam musi utrzymywać rodzinę i pracuje ciężko, o jakich spełnianiu swoich marzeń mówisz, trzeba było o tym pomyśleć za nim zdecydowałaś się na ciąże teraz już po ptokach jest. On chciał a ty nie chciałaś uległaś za jego namową? no to do kogo się teraz żalisz, skoro nie byłaś przekonana trzeba było wyłożyc swoje argumenty i racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaWania35
Z marzeniami to była ironia z mojej strony. Jakos on sam wczesniej mowil tylko o dziecku i na tym mu zalezało. Jak juz sie okazało, ze sie udało. To sie zaczelo udowadnianie. Nie musi sam utrzymywac rodziny, bo dochodow mamy tyle samo, mimo iz jestem na zwolnieniu lekarskim. Czego od niego oczekuje? Chociazby tego, zeby czasem zainteresował sie domem, a nie zaleganiem na kanapie przed tv. To jemu bardziej zalezalo na dziecku, a teraz zachowuje sie tak jakbym to ja specjalnie go za przezproszeniem udupiła.Rozumiem, ze teraz kazdy moze mnie zjechac za moja glupote ze dalam sie namowic. Bardziej zalezalo mi na tym, jak potoczyly sie historie innych ciezarnych i czy ktoras miala podobne odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×