Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Objawy owsicy u waszych dzieci czy byl katar?

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, pomozcie. Mam problem z moim 5- latkiem. Tamten rok przedszkola to byl horror. Infekcja, za infekcja, potem, raz na szczescie, zapalenie krtani, za dwa tyg pokrzywka, pediatra kazala podawac jovasto i zrobic badanie na pasozytyt. Wyszla lamblia i grzyby. Podleczylismy. Bylo lepiej. Pod koniec stycznia zapalenie pluc - pneumokokowe. Leczylismy caly luty, dziecko nie chodzilo juz do przedszkola do konca roku. W szpitalu podczas zapalenia pluc mial testy skorne wziewne. Wynik ujemny na wszystko, tylko na roztocza wyszlo 2x2, gdzie histamina 3x3, wiec stwierdzono, ze to nie alergia. Potem, po wyjsciu ze szpitala powtorzylismy testy wxiewne z krwi. Wynik ujemny na wszystko. Potem jeszcze raz z krwi, tym razem panel mieszany, na kilka pokarmow miedzy innymi. Wynik znowu ujemny. Od kwietnia dziecko ni e chrowalo. W czerwcu mial wyciety migdal. Caly czas zdrowy, czasem sporadyczne kichniecie, bez kataru, bez kaszlu. Wiosna, po wyleczeniu zapalenia pluc zrobilam tez test na pasozyty, bo maly zgrzytal zebami. Wyszla sama lamblia, ale w wiekszej ilosci niz potassium razem. Cale lato jak juz wspomnialam dziecko bylo zdrowe, ale oczywiscie lamblie znowu przeleczylismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C.D. W koncu w sierpniu maly znowu zaczal zgrzytac zebami. Podawalam ma wyciag z orzecha, para farm. Zgrzytanie ustalo. Maly zachorowal po 2 dniach przedszkola, wiec podawac zaczelam sok z ogorkow z czosnkien, immunotrpfine. Ladnie sie syn wyleczyl z infekcji, jedynie katar zgestnial, z bezbarwnego zmienil barwe na biala, po czym znowu zrobil sie rzadszy i bezbarwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C.D. Gdy w koncu udalo mi sie go wyleczyc, poszlam do laryngologa, bo pomimo ze kataru juz nie bylo to nos zatkany i oczy podpuchniete. Pani stwierdzila, ze nie ma zmian alergicznych, jedynie blona sluzowa w nosie troche zaczerwieniona. Kazala sprawdzic pasozyty. Dostalismy jednak rupafin i nasometin. Po trzech dniach brania lekow maly znowyu dostal przezroczystego kataru ( z tej soboty na niedziele) wczesniej wieczorem kilka razy sucho zakaszlal, ale po podaniu rupafinu kaszel ustal, nie byl silny. Jednak w nocy pojawil sie ow katar, z niczego. Wczesniej zauwazylam, kolo piatku, ze jak maly siedzi to tak dziwnie lapie powietrze i mowi, ze mu duszno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
C,D. W koncu jednak samo przeszlo. Zauwazylam tez, ze raz wieczorem po kapieli maly skarzyl sie, ze " ma zle pupe wytarta ", Kazal sobie wytrzec, a przeciez byl dopiero wykapany, wiec nie powinno go nic swedziec. Raz, gdy siedzial w fotelu, przy tej infekcji na poczatku roku szkolnego, to tak dziwnie szybko i glosno przelykal sline. Pomimo stosowania lekow nie widze poprawy w katarze. Dziecko chodzi do przedszkola, bo nie ma goraczki, ogolne samopoczucie ma dobre. Moze jest troche nerwowy i nieprzyjemny. i juz nie wiem, czy te objawy moga byc objawami alergicznego niezytu nosa, czy moze pasozytow. Ktos tak mial? Bo ten katar nas wykonczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze wczoraj wywietrzylam posciel, odkurzylam lozka, sprzatnelam na mokro, w pokoju mamy na pewno sporo ponizej 18 stopni, bo czesto wietrze, a katar nie mija. W nocy jest, tak ze musze mu wode morska podawac, albo znowu go nie ma, ale nos jest zatkany I dziecko ciezko oddycha.. Robimy inhalacje, troche pomaga, ale katar i tak nie przechodzi... Juz sama nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie mial podobnego przypadku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj , pozdrawiam Cię ciepło. Ja mam córkę już w szkole 2 klasa ale jak była młodsza też ciągłe infekcje. Zapytaj lekarza o takie fajne krople do nosa Nasometin. One ładnie nam pomagają w takim wodnistym alergicznym katarze męczącym. Pewnie dlatego jest nerwowy bo przecież dorosłego taki katar wykończy, a co dopiero malucha. Daj mu też poduszkę wyżej na noc żeby mu się lepiej oddychało. Na gęsty biały lub żółty katar też miałam kiedyś super krople ale zapomniałam nazwy. Odtykały i ściągały super to świństwo. Musisz pediatrę zapytać o te krople. Jak św przypomnę to dam Ci znać. Powiem Ci, że odkąd do kolacji podaję córce wodę przegotowaną z sokiem malinowym cytryną i miodem zamiast herbaty oraz codziennie tran (od jesieni już kilka dni jej daję) po obiedzie, dużo to daje. Moja lekarka odradza wszelkie syropy na odporność żelki itp tylko tran. Zawiera wszystko czego dziecku potrzeba plus zdrowe posiłki oczywiście. Nie poradziłam nic Tobie na owsiki bo nieprzerabiałam jeszcze. Dużo sił i cierpliwości i zdrówka dla małego. Odezwij się jak z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka cały zeszły rok w przedszkolu miała katar. Bez dnia przerwy. Pediatra zasugerowała alergię,bo katar duży, przezroczysty itp. Zaczęły się wakacje, katar po tygodniu minął, jak ręką odjął. Zaczęło się przedszkole-katar wrócił. Alergologa mamy dopiero w listopadzie, ale szczerze- nie wierzę, że to alergia. Po prostu katar, to niekończąca się opowieść w przedszkolu. Jedno dziecko zaraża drugie i tyle. Te ze zwiększoną odpornością dostają tylko kataru, inne gorączki, a inne zapalenia płuc. Ja już katar olewam. Nic nie psikam do nosa, nic nie podaję oprócz (oczywiście) witaminy D. Niech organizm sam walczy. A widzę, że walczy :-) Będę działać gdy pojawi się gorączka. I Tobie też radzę. Co do tych pasożytów, to jest taka grupa na fejsbuku "robale i co dalej". Tam wspierają naturalne metody walki z pasożytami. U Was ten problem powraca, więc może taki totalny program oczyszczania-naturalny,który jest popularyzowany na grupie, mógłby pomóc. Tam można podpytać zwykłych ludzi co i jak robili, by pozbyć się robali, ale też jest jeden pan, który tym się profesjonalnie zajmuje. Nie wiem, czy efektywnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz doczytałam, że Nasometin mieliście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za odpowiedz. Nasometin mam, uzywam, ale wlasnie nie widze zbytniej poprawy. A nawet mam wrazenie, ze jesli katar odpusci troche, to nos jest po nim suchy, w koncu to steryd i wysusza. Rano i w nocy katar jest najwiekszy. W piatek mam zawiezc kal synka do badania. Mam wrazenie, ze to robaki nasilaja te objawy. Dziwne jest to, ze jak odkurzam lub synek sam odkurza to w ogole nie kicha. A jak chodzi po domu to nieraz mu sie zdarzy, nawet pomimo stosowania lekow przeciwistaminowych. A moze ok prostu za krotko je bierze? No nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może włączysz mu do diety olej z pestek dyni i kiszonki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, żeby katar miał cokolwiek wspólnego z owsikami. Te rzeczy, o których piszesz, że raz zaswędziało, trochę zgrzytał zębami, to nie na tyle nasilone, żeby świadczyło o zakażeniu. Mój syn też zgrzyta, bruksizm u nas jest rodzinny. Ja muszę spać w szynie, mój brat też. Zgrzytanie jest częstsze niż się wydaje. Jak chcesz, to podaj pyrantelum, ale musiałabyś też wszystko poprać, poprasować, bo jaja się wysuszają i nawet w powietrzu się unoszą. A tyłek każdego może raz na jakiś czas swędzieć, bez przesady. Ja bym jeszcze konsultowała z dobrym laryngologiem, bo wydaje mi się, że tu raczej może być problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki ten katar jest u Twojej corki? U nas najczesciej przezroczysty i sluzowaty. Do tego dochodzi sporadycznie kaszel. Jak jest to infekcja wirusowa to kaszel po pewnym czasie staje sie mokry i nie daje w nocy spac. Natomiast gdy dziecko ma katar, bez goraczki, to najpierw zaczyna sie od kaszlu suchego, ale takiego od czasu do czasu, nieraz nad ranem, nieraz w nocy, a dopiero pozniej wystepuje katar przezroczysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas maly tylko zgrzyta. Za kazdym razem to zgrzytanie zebami sklanialo mnie do tego, by zrobic dziecku wyniki z kalu. I zawsze nam cos wychodzilo za pierwszym razem. Ostatnio maz spal z synkiem w niedziele i mowil, ze maly strasznie zgrzytal, a wxzesniej jadl ciastka wieczorem, wiec to sie nasililo po zjedzeniu slodkiego. W wakacje go przeleczalam pyrantelum, bo nie tylko zgrzytal, ale tez zaczal moczyc sie w nocy. Mieszkamy na wsi, gdzie sa psy, koty, a maly ma piaskownice na podworku. Ostatnio dostal szczeniaka i dopiero po miesiacu go odrobaczylismy. Czytalam gdzies, ze kichanie moze byc objawem owsicy, wiec moze katar tez? Zwlaszcza, ze przeciez moze miec i lamblie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, wygląda to znowu na reklamę syropu odrobaczającego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat to nie jest reklama, bo autorka od dawna ma problemy ze zdrowiem synka. I to nie jest pierwszy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka nie kaszle. To tylko katar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:46 olej nie działa, tylko świeże pestki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to nie reklama. To prawda, od dawna probuje zdiagnozowac synka. W szpitalu mowilam o lambliach, ale mialam wrazenie, ze lekarze udawali, ze nie slysza. Stwierdzili, ze to nie alergia, ze nie trzeba leczyc. To samo powiedziala mi alergolog, U ktorej bylam juz po wyjsciu ze szpitala. Na pytanie, czy to robaki moga powodowac takie objawy, powiedziala, ze moga i...koniec tematu. I ze nie widzi potrzeby leczenia dziecka. No ale skads ten ciagly katar sie przeciez bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro te zwierzęta wokół to może niepotrzebnie tego psiaka braliście. Wiadomo, że jak jest zwierzę, to całą rodzinę trzeba odrobaczać co jakiś czas najlepiej. A piasokwnicę przykrywajcie bo koty sikają. Ja jestem no animals w domu. Szczególnie , jak dziecko może mieć uczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To masz już punkt zaczepienia- to nie jest alergia. Nie są to również migdałki. Więc albo robale, albo stres u dziecka. W domu wszystko dobrze? Jak w przedszkolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:45 Akurat tan pies może pomóc najwięcej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj już nie demonizujcie zwierząt. Od psa czy kota można zarazić się w zasadzie jedynie glistą, ale to nie daje takich objawów. A zwierzę świetnie wpływa na rozwój dziecka. Btw, to ja pisałam o pyrantelum, ale raczej w kontekście, że jako ostateczność, o ile ktoś chce przeleczyć robaki. Nie wierzę w "naturalne" metody. Ale nie jestem też zwolennikiem podawania leków na robaki "na wszelki wypadek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ja czytałam, że działa, ale spierać się nie będę, bo łykam go z uwagi na inne właściwości. Dzieci też biorą. Mamy zwierzęta. Nigdy dotąd "przygód" pasożytniczych nie mieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczeniak maieszka na podworku. Nie wchodzi do domu. Natomiast teraz sama pluje sobie w brode, ze go wzielismy. No ale musztarda po obiedzie. Co do apetytu, to maly ma bardzo dobry apetyt, ale row by c moze "zasluga" rupafinu, bo to lek przeciwhistaminowy na bazie sterydow... Jednak kataru za bardzo nie zlikwidowal. Z drugiej strony, jesli to roztocza, to chyba ten katar bedzie ciagle? Ale czy to mozliwe? Ze cale lato bez kataru, a jak tylko pojdzie do przedszkola to katar? Przeciez jeszcze nie ma sezonu grzewczego. U nas w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
domu nieraz maly odkurza i nigdy nie widzialam, by przy tym kichal, tym bardziej by dostal katar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No animals
13:48 Daj Boże żeby pomógł :-). Tak tylko pomyślałam. Mój lekarz, który sam ma i dzieci i zwierzęta powiedział mi kiedyś, że odrobaczają się co jakiś czas. Może to poprostu jakieś wirusisko, trzymam kciuki żeby było już lepiej. Zobaczymy co z kału wyjdzie Autorce. Mój mąż też zgrzyta zębami raz bardzo, a nieraz długo wogóle i moja córka ma to po nim. W przedszkolu bardziej jej się nasilało pewnie ze stresu bo robiłam wszystkie badania. Mąż też. I nic. Niektórzy tak mają z nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No animals
W klasie mojej córki od 3go września wszystkie dzieci mają non stop katar. Moja też ciągłe smarka nie mam pojęcia czemu. Ściskam Autorko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też z nerwów zgrzytanie. Trzeba pilnować szkliwa, bo niestety się ściera :( Ale to tak przyszłościowo. Rupafin nie jest lekiem sterydowym, więc się nie przejmuj. Mój syn brał dawno temu, jak dostał wysypki, nie wiadomo od czego. Przeciwhistaminowe leki nie wpływają na apetyt i są raczej bezpieczne. Niektórzy muszą brać przewlekle przecież i żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą teraz jest nagła zmiana temperatury, więc chyba ogólnie wysyp chorób. Byłam dziś u okulisty i masakra, pełno ludzi zasmarkanych... A w przedszkolu syna w zeszłym tygodniu w grupie było 1 dziecko. Także tego... złota polska jesień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×