Przyjaźń między kobietą a mężczyzną możliwa? Czy to

tylko mit?

między gejem a kobieta owszem

Jak nie ma chęci czegoś więcej z żadnej ze stron, to możliwa. Czyli musi nie podobać się fizycznie.

A jak się podoba?

taka przyjazn jest mozliwa, tyle, ze czasem ma element przyciagania erotycznego. nie chodzi tu o to, ze ktos sie az zakocha i chce byc w romantycznym zwiazku, ale jakies tam podobanie moze byc, niekoniecznie fizyczne. takie cos nie wyklucza przyjazni, jest jej dodatkiem. doputy, dopoki obie osoby sie tego trzymaja, a nie jedna np. zakocha i chce zwiazku. a jesli oboje sie w sobie zakochaja, to super, bo nie ma lepszego zwiazku niz ten zbudowany na przyjazni :)

Ja mam dwoch przyjaciol hetero. Jakos jest mozliwa. I jednego geja :) i dwie przyjaciolki hetero

mozliwe tylko wtedy kiedy nie pociagaja sie seksualnie lub z osoba o innych zainteresowaniach plciowych

Nie możliwa. Prędzej czy później ktoś się zakocha

zakocha niekoniecznie. ale mog ulec pokusie bliskosci cielesnej. nic w tym zlego.

Złe gdy jest zajęty

Wszelkie dywagacje n ten temat to bzdury! Nie jest możliwa! Ewentualnie w jakiś ekstremalnych przypadkach, ale to tylko potwierdza powyższą zasadę.

oczywiście że możliwa, ale sprzyja jej brak wzajemnej atrakcyjności fizycznej no i oczywiście dużo mówi sposób bycia danych osób cóż, lubię facetów jako kumpli, dopiero jak ktoś mi się spodoba, to traktuję go inaczej- wtedy i tylko wtedy, jednak większość chłopaków myśli o mnie w kategoriach kumpla i zdarzyło im się zagalopować mówiąc - X, chłopie zaś mnie zdarzało się mówić do mojego przyjaciela w formie żeńskiej (odruchowo) więc tak, taka przyjaźń jest możliwa

A czemu nie? Jak nikt nie wychodzi z czymś więcej to tak. Ja mam wyjaśnione z koleżanką że nic więcej jak kolega i jesteśmy wydaje mi sie przyjaciółmi przeszło 2 lata. Ale nie spotykamy się poza pracą, bo tego typu przyjaźnie to rozkręcają coś więcej. Przynajmniej u mnie byłoby to murowane, bo jestem sam a ona nie.

A możesz bardziej rozwinąć założycielu tematu.

Oczywiście , że możliwa , tylko w łóżku

Przyjacielowi , niczego się nie odmawia , nawet sexu

przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna jest mozliwa. ale nie dajcie sobie wkrecac bajerow, ze np. zajety facet wychodzi na spotkania z jakas "przyjaciolka". wtedy to raczej nie jest przyjazn, tylko ciagnie go cos do niej, a swojej kobiecie mowi, ze to tylko "przyjaciolka", bo tylko w ten sposob moze sam przed soba usprawiedliwic spotykanie sie z nia.

Mężczyzni boją się przyjaźni z kobietą, nie chcą jej bo to stereotypowi samcy. Mam nadzieje, że czasy się zmienią i tylko kobieta będzie mogła być pełnowartościowym przyjacielem mężczyzny.

A mi kiedyś koleżanka proponowała koleżeńską kawę, nie zrobiłem nic w tym bo ma chłopaka. A mi by sie robiła nadzieja na coś więcej. Powinienem? Chyba nie?

A moze chciała właśnie zacząć od kawy głębszą relację z tobą...

Jeżeli oboje są sami to przyjazn jest możliwa .W chwili , gdy jedno z nich ma partnera to pachnie cichą , nieuchronną zdradą , wcześniej czy później .Nawet przyjaciel marzy by w końcu sciagnąć majtki przyjaciółce - jeżeli jest zdrowym mężczyzną .Te kobiece opowiastki o przyjacielu , możliwe gdy mężczyzna jest gejem , w innym przypadku zawsze mu stanie … jakaś myśl :)

To tak jakby postawić psu przed nosem kiełbasę - i tak ja zje :)))

Ja spytałem po tygodniu, czy kawa aktualna a ona, że tak, koleżeńska i mnie to zniechęciło. Po jakims czasie wchodził jej chłopak a ja słyszałem buzi , źle się czułem , kim bym był dla niej - kolegą.I jestem, jest fajna, jak nie robię nic poza tym. Rozwódka, syn, ojciec się z nim widuje, nie bardzo chyba to ale ona bardzo sympatyczna. ale dużo młodsza. Ciekawi mnie że nie unika kontaktu ze mną, nawet pozwala na fejsie się odezwać jak chcę. I to że codziennie się widzimy jest fajne.

Mezczyzna widzac atrakcyjna kobiete już myśli jak by to było , przez krotka chwile , ale tak jest i to zaczyna się od najmłodszych lat

no przecież nie będzie tak myśleć patrząc na faceta chyba normalne i jak najbardziej zdrowe myślami nikt nie pokazuje, że jest babiarz, to tylko naturalny popęd, i nie napada przecież na nikogo więc jest porządny że to wstrzymuje oj ile ja razy popatrzyłęm sie na koleżanki prześwit, mnóstwo ale jednak pilnuję się, bo po co psuć nasze koleżeństwo

Przeciez mówimy o kobietach .Pamietam jak miałem kilkanaście lat zobaczyłem na ulicy zgrabna kobiete i mysłałem kiedy wreszcie będę mogł ja rozebrać do naga .Do dzisiaj pamiętam.

I przyszedł po latach upragniony czas , dałem jej ona wziela w reke , a później... dalej już cenzura