spędzanie czasu małżeństwo

No i o tym pisze: Ty śpisz w salonie, bo telewizor jest w sypialni i mąż oglada do 3 rano i uważasz, że nie możesz go o konkretnej godzinie wyłączyć bo to ograniczanie męża. Zastanów się nad tym lepiej.

"Na razie czeka nas ten weekendowy wyjazd o ile wyjdzie bo jeszcze różnie może z tym być" X Tylko może zamówcie pokój bez telewizora, bo znowu wieczorem tak będziecie spędzać czas.

raz poszłam tylko tam spać. Jak oboje jesteśmy w domu to mamy spać razem taka zasada po prostu chociaż by i po dużej kłótni. Oczywiście że by to odebrał jako ograniczenie a to dla niego forma odpoczynku bo nie pije bo nie znika z kolegami bo to bo tamto. Liczę w sumie na to że jak mu się znudzi nowość projektora to to ograniczy. Najgorsze jest to że po prostu przestałam się czuć atrakcyjna

nie bo on nie tyle tv tylko Netflix. Pokój jest zamówiony dawno wszystko opłacone

"Też nie mogę spać przy tym " X Nie rozumiem Ciebie. Nie możesz przy tym spać, ale nie możesz ustalić że o konkretnej godzinie wyłączacie telewizor. Dla Twojego męża to będzie ograniczenie, ale dla Ciebie fakt, że nie bardzo możesz spać to nie jest ograniczenie. Ja bym powiedziała:" kochanie w tej sypialni o godzinie ...... albo idzie się spać, albo uprawia się seks- wybór należy do Ciebie "

jakbym tak powiedziała to być może on wybrałby się do salonu tam też jest TV. Uważam że jest na tyle dojrzały że wie kiedy powinien iść spać

a sex wtedy jakby był byłby wymuszony

Po 5 latach małżeństwa jak powiesz mężówi, że może oglądać telewizję lub się z Tobą kochać to będzie oglądał telewizję. Naprawdę współczuję.

"Uważam że jest na tyle dojrzały że wie kiedy powinien iść spać" X Do 3 oglada, a o której wstaje do pracy ten dojrzały człowiek?

on ma tak ostatnio że jak ja staram się inicjować sex to on nie reaguje to on musi być w nastroju i dopiero wtedy się kochamy

do pracy ma na 7 dojazd jakieś 40 minut jeszcze się zebrać trzeba więc budzik jest chwilę przed 6

Coś jak mój mąż, ale ja po prostu wyłączam tv i tyle. jak chce coś bardzo obejrzeć to może sobie nagrać. Też czasami słyszę, że czuje się jak niewolnik, ale cóż takie jest maleństwo. Nikt nie kazał mu się hajtać. Często tez mówię albo seks albo tv. Na dwie rzeczy nie mam czasu. Wolę się wyspać do pracy. Acha tv mamy w sypialni, ale włączamy go tylko w weekendy rano jak nam się wstać nie chce.

jak mówię to nie TV bo tam nic nie ma tylko Netflix a wiadomo włączy serial i leci do końca. ja robię tak jak jego nie ma

To niech go sobie włączy po pracy a nie w nocy.

zaczyna po pracy i tak leci właśnie

Dojrzały człowiek kładzie się spać o 3 a wstaje o 6???- nie sądzę. Jakbym spala 3 godziny też bym na seks ochoty nie miała.

No to go olej. Powiedz mu, że jak chce prowadzić życie kawalera to możesz mu to zaraz ułatwić.

My też mamy netflix, ale nikt nie oglada całe noce: przecież to nie zniknie, można następnego dnia skończyć.

Szkoda Twojego czasu. Normalnie stary a głupi.

ostatnio coraz częściej właśnie myślę że marnuje czas 28 lat to nie dużo jeszcze ale też już za dużo na marnotrastwo. A tak on potrafi nie spać noc za to przesypiać weekendy

pewnie że można następnego dnia ale cóż

To raczej nie jest to dojrzały człowiek i najwyraźniej trzeba mu ograniczać oglądanie jak dziecku.

up

Witaj w klubie

jak jest u Ciebie?

Ja niestety też mam duże dziecko w domu nie szanuje mnie mojej pracy ma różne humorem nie współżyjemy bo mnie nie szanuje traktuje mnie jak..... Też woli film niż mnie mecze itp nie pomaga mam dość staram się o pracę byle na niego nie patrzeć mamy 2 dzieci jak już coś pomoże to czy dlługo jeszcze bo dziecko płacze bo kupę zrobiło w pampersa sam nie przewinienia na zakupy nie raz pojadę też jak w zegarku na czas muszę być w domu nawet sprzątanie w domu muszę ogarnąć szybki bo on już nie ma śiły trzymać dziecka na rękach itd

18:31 taki był już wcześniej czy po urodzeniu dziecka się zmienił?

Był i jest myślałam że się zmieni ale to synek mamusi

Cokolwiek bym nie powiedziała to ja mam jego matkę zrozumieć że to jej jedyne dziecko. Nie szanuję mojego zdania że wszystkim łaźnie do rodziców teraz mieszkamy u jego rodziców a A jakiś czas wprowadzamy się do bloków bo synek dorosłych hmm wątpię. Mnie jest wiecznie źle mi nic nie pasuje co za robota przy dzieciach jeszcze nażekam kasę dostaje i jeszcze mi źle

Stale siedzienie przed tv to uzaleznienie, tak jak fajki czy alkohol tylko mniej tragiczne w skutkach