Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nieletni ojciec mojego dziecka czy o alimenty powinnam pozwać jego rodziców

Polecane posty

Gość gość

Jak to wygląda? Kogo pozwać? On ma 16 lat, jak mam 31. Rodzę w grudniu. Jak będzie wyglądała sprawa z alimentami jeżeli ślub wg. słów jego mamy nie wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie, to ty jeszcze ojcu dziecka bedziesz placila alimenty, przeciez to jeszcze dzieciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie zalatwilas dwojke dzieciakow do wychowania za jednym zamachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość luz
i taka stara rura zniszczyla chlopakowi zycie ;./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I standardowo na kafe - żadnej normalnej odpowiedzi, tylko już kilka oceniających, które nie wnoszą nic poza tym, że piszące je osoby polechtaly swoje ego wyzywajac się na osobie, której nawet nie znają :D i co, zmijki, dzień już lepszy, jak się komuś dopieprzy? :) pytanie w poście jest jasne, a jedna z drugą odpisze wrednie i nie wnosząc nic konstruktywnego, ale już zadowolona, bo się wyraziła, obraziła kogoś w internecie i super, można iść dalej obrażać na inne tematy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I standardowo na kafe - żadnej normalnej odpowiedzi, tylko już kilka oceniających, które nie wnoszą nic poza tym, że piszące je osoby polechtaly swoje ego wyzywajac się na osobie, której nawet nie znają :D i co, zmijki, dzień już lepszy, jak się komuś dopieprzy? :) pytanie w poście jest jasne, a jedna z drugą odpisze wrednie i nie wnosząc nic konstruktywnego, ale już zadowolona, bo się wyraziła, obraziła kogoś w internecie i super, można iść dalej obrażać na inne tematy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.39 Spadaj zdziro,nastepnym razem nadstaw sie emerytowi,to bedziesz pewna alimentow ,z jego emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie najbezpieczniej ladowac butelke od piwa,nie bedzie problemu z alimentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, płacą rodzice, znajomej syn zaliczył wpadkę w wieku nastoletnim i ona płaci alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To on cię może pozwać o molestowanie seksualne w świetle art. 199 k.k. Kara do trzech lat więzienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za informację. Czy jak skończy 18 lat i się ożenimy to alimenty mogą się skonczyć tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To wy obaj jesteście facetami? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak skończy 18 lat i się pobierzecie to alimentów już płacić nie będą. Jeżeli chłopak będzie chciał studiować to nie polecam ślubu, bo ty wtedy będziesz musiała go utrzymywać, a tak to rodzice nadal będą mu "fundowac" życie i możliwe, że alimenty na dziecko tez będą płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, czyli lepiej ślub dopiero po skończeni przez niego studiów, albo 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, bo jak będzie studiował dziennie to do pracy raczej nie pójdzie, a prawnie rodzice będą musieli go utrzymywać, więc na Wasze dziecko też będą pewnie płacić. Po ślubie będą mogli się ubiegać o zniesienie alimentów na Twojego partnera jeżeli będą ustalone sadownie. W sumie jakby nie pracował to nadal by musieli płacić, ale wiadomo jak jest w polskim sadownictwie i byłoby ryzyko, że sąd na Ciebie by nałożył obowiązek utrzymywania męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×