czy zdarzylo sie wam kupic w sklepie dobre w smaku jajka?to graniczy z cudem...

Nie mam dostępu do wiejskich a dziecko bardzo lubi gotowane.. Czy gdzies udalo sie wam kupic naprawde dobre jakosciowo jajka mimo ze z fermy!?

Nie kupisz. Na smak ma wpływ, co kura je. A nawet te "wolno chowane" są karmione tymi samymi karmami co klatkowe.

Nie zdarzylo mi sie... Ale na szczescie mam jaja swojskie, bo rodzice maja kury. I ta roznica w smaku jest bardzo duza.

Mam dostep do wiejskich jajek, jest roznica w smaku nawet miedzy od kur karmionych sama pszenica a pszenica z malym dodatkiem paszy. Szukaj gdzies na rynku, bo ze sklepu to nie bardzo.

Jeśli masz sklep eko to tak. Ale też nie z każdej fermy smakują tak samo.

A nawet te wiejskie bywają różne, bo różnie jedzą i gdzieniegdzie byle co jedzą (zwłaszcza jak gospodarze jakiś syf sypną.

W sklepie bym nie kupiła Chyba ze do placka

autorko,skad jestes? ja mam jajka eko, od kur karmionych pszenicą.Nie daje żadnego syfu kurom,bo sama jem te jajka.Sprzedaję je znajomym ale jak będziesz miała blisko to może coś się znajdzie i dla ciebie.

Mieszkam cale zycie w miescie, rodzine mam po duzych miastach jem normalne jajka tylko ze eko od wolnochodzacych i zyje

Te wiejskie właśnie są bez smaku. Jadlam takie kilka razy i nic specjalnego.

Jak ktos nie ma smaku to pewnie,że niby wiejskie są bez smaku.Prawdziwe wiejskie nie umywają się do fermowych,tylko trzeba wiedzieć gdzie kupic.Dla mnie fermowe jajka to syf,nawet psu bym ich nie dala a wy wpierdzielacie i chwalicie.Pewnie trociny też pyszne?

Ty się nie wymądrzaj jak g****o potrafisz doradzić tylko cie stać żeby napisać "trzeba wiedzieć gdzie kupic". Lepiej sie nie wypowiadaj w ogóle w temacie jak nic nie wnosisz procz chwalipięctwa

Dlaczego obrazasz ludzi , ktorzy nie maja mozliwosci miec jajek ze wsi niekazdy mieszka na wsi, nie kazdy ma zaprzyjaznionego rolnika czy babe ( te potrafia pieczatki z najtanszych jaj zmywac i sprzedawac jako wiejskie :) ) nie kazdy ma rodzine na wsi ktora ma tyyyyle jej ze wszystkich obdaruje Tak, jem te jajka ktorymi ty bys nawet psa nie nakarmila i co juz sie humorek poprawil ?

Ech

Ja kupuje jaja wiejskie w sklepach. 10 sztuk kosxtuje nawet 13 zl. Mieszkam w Krakowie. Przepisy sie zmienily i rolnik moze sprzexldawac w sklepie, w sensie zostawiac.

Nie polec am wiejskich jajek z wychował am się na wsi źródeł Ja jestem ze wsi i u nas sasiedzi sprzedaja jaja ale karmia paszami syfnymi kury ze hoho Zeby lepiej niosly Kury maja wszy i pasozyty A jajka czesto maja w sobie krew i zarodki bo zaplodnione od koguta Ja wole chyba sklepowe mimo ze wychowalam

Dobre jajka to rzadkość i w sklepie ich niema , jadlem od znajomych naturalnie karmia bez chemii , jajko jak puch i smak wysmienity

Wiesz jak oszukują na wsiach? Kupują najgorsze jaja w sklepie i brudza jej kurzym gownem albo wkładają do kurnika i biorą jak za super eko sreko. Wiem bo moja koleżanka tak robiła i wiem że inni ze wsi też :D a ty naiwna myślisz że jesz jajko ekskuziw z zadbanej kurzej d**y :D

Najlepsze wyjscie autorko to przejechac sie gdzies na wies i po prostu zapytac.Ja tak zrobilam mimo ze ludzi nie znalam,jak zobaczylam,ze kury chodza to wchodzilam i pytalam.Ludzie na wsi naprawde nie gryza,tam gdzie bylam byli bardzo przyjazni.I teraz mam jajka prawdziwe wiejskie.Jesli chodzi o smak,niebo a ziemia!

dziś 19;16 Nie wierzę,że komuś by się chciało.Ja mam jajka ekologiczne i nic nie kombinuję,bo mi się nie chce.Jak mam to sprzedaję, jak nie to mówię,że np. za tydzień.Jajek wiecznie za mało więc widocznie ludzie widzą różnicę. Ps. w ciekawym towarzystwie się obracasz skoro masz takie "koleżanki"

A i jeszcze nigdy nie sprzedaję obsranych jajek.Jakieś bajki wymyślasz.I czy na pewno da się zmyć stempel ze sklepu?Nie próbowałam ale chyba powtarzasz jakieś brednie.

Nie biora ze sklepow tylko z wielkich kurnikow taniej , a później sprzedają jako swoje

W takich kurnikach dodaja do paszy karoten , który barwi żółtko na mocniejszy kolor , a reszta to sama chemia .Jak kiedyś byłem to dawali pasze z mielonych kosci zwierzat

U mnie żółtko ma normalny kolor.Chodzi o smak.Poza tym mam klientów od np 10 lat,także nie opowiadaj,że każdy na wsi tak robi.Nie wiem jak inni ale ja wyczuwam różnicę w smaku.Jak kiedyś mi zabrakło i wysłałam męża po jajka do sklepu to po ich rozbiciu rzygłam.Moi klienci jadą specjalnie 15 km,że by kupić jajka i ser[bo tez robię]. I nie chwalę się tylko zachęcam,żebyście spróbowały,bo na pewno poczujecie różnicę.Ale nie od baby na targu,przejechać się na wieś i na własne oczy zobaczyć co te kury jedzą.

Nie kupuje jajek.Mam piekna zabawe i swoje 4 kurki,ktore sie niosa.Mam swoje jajeczka.Sam wybudowalem im bajkowy kurniczek,ktory przewoze po ogroddzie,gdzie wiecej trawki. Ludzie bawcie sie w ekologie,to taka fajna zabawa.W 3 donicach mialem pomiodory.Jeszcze pewnie beda...

dziś 19:59 BRAWO TY! Ja też tak miałam, ale chętnych na jajka coraz więcej i obecnie mam ok.50 sztuk.Rodzinka mnie za to uwielbia,ale ja to lubię robić.Zresztą ja jestem zafiksowana w temacie zdrowego żywienia i wiele rzeczy sama wykonuję.Pozdrawiam.

Jezzo jestem glodna,i usmaze sobie jajka od mamusi.Co tydzien mamusia kupuje je od pani ze wsi.

20.06 ja z racji,ze mieszkam w miescie nie moge sobie na wiecej pozwolic,ale to co hoduje nikomu nie zagraza,nie zlosci.Pani zycze powodzenia.Smacznego dla wszystkich.

ja kupuje w biedronce , bardzo dobre sa :)

dziś 20:20 To szacun,że Ci się chce.Ja mam większe możliwości,bo mam działkę na wsi,ale szanuję ludzi,którzy próbują polepszyć swój byt a nie tylko narzekać.Można mieć swoje jajka, mięso czy mleko ale każdy chce iść na gotowe.Potem kupują jedzenie nafaszerowane chemią i się żalą,że dzieci im chorują. Moje ma 10 lat i ani razu nie było chore.Przypadek? Nie sądzę.