dla Was też to chore że w sklepie ukrainscy pracownicy gadają do siebie po ukr.?

nie gadają, a drą gęby, jakis facet od dostaw i ekspedientka darli sie do siebie na caly sklep po ukrainsku...ja jakos nie mam zaufania do tych Ukraińców, zreszta zawsze rozumiałam Anglików ze są źli ze np. polskie dzieci mowia w angielskim przedszkolu po polsku. Jestes w Polsce? mow po Polsku. a jak musisz po ukrainsku to ciszej do cholery! gdzie sa wszyscy nasi, skoro tyle Ukraincow pracuje?

Nie. Mowili do siebie nawzajem. Ty nie musisz podsluchiwac.

mówili do siebie nazwzajem? darli sie na caly sklep. widac że potomkowie Bandery

To zupelnie inaczej niz polacy za granica. Mieszkam w niemczech i tu choc jeszcze nie nauczyli sie jezyka, to udaja ze polskiego zapomnieli.

To dalej nie byla informacja dla ciebie, wiec co cie to obchodzi?

Ja mieszkam na wschodzie Polski i normalnie w sklepach do klientów mówią łamana polszczyzna, Ukraińcy, Białorusini. Mam wrażenie, że więcej ich niż Polaków :-) nie przeszkadza mi to, chociaż wiem, że przystaja na gorsze warunki pracy i utrudniają naszym pracownikom negocjacje lepszych warunków, to akurat niedobrze.

aha, a jakby darli się po polsku to byłoby ok... polska mentalność...

Nie. Pracuję w międzynarodowej firmie, gdzie są zatrudnieni obcokrajowcy - z ES, UKR, NL, IT, Indii, US, GB, IR, TR, FR .... długo by wymieniać. Polacy między sobą rozmawiają po polsku i nikt nie ma z tym problemu. Oczywiście zasady kultury są takie że jeśli odbiorcą rowy jest też obcokrajowiem używamy uniwerdalnego angielskiego. Oficjalna komunkacja mailowa też idzie po angielsku. Sama też nie mam problemu że kiedy zejdzie się np. 2 Włochów to mowią po włosku (ciekawy akcent:) Zresztą więkoszość naszych obcokrajowców uczy się intensywnie polskiego bo planują stałe zamieszkanie w PL.

Chyba łatwiej im mówić w swoim języku, ale autorka która prawdopodobnie żadnego języka niezna musi wtrącić swoje 3grosze...

Po postu Polaków razi to , ze Ukraincy czuja się u nas jak u siebie .Znam zakład pracy , gdzie pomału wypierają Polaków na stanowiskach pracy , bo mogą pracować długo i w każdy dzien.

Tak jak Polaków nie lubią za granica , tak my pomału nie lubimy Ukrainców.

Razi tych bez wykształcenia i ambicji...mają prawo u nas pracować i są to ludzie tak jak my, mi to nie przeszkadza że chcą żyć w lepszych warunkach..

14:12 popieram. Nie rozumiem tej nagonki na Ukraińców. Mi nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie. Bardzo trudno znaleźć pracowników Polaków, ponieważ albo wyjechali, albo nie posiadają żadnych kwalifikacji, a zarabiać chcą, jak neurochirurg...

14:10 chyba sama masz jakieś kompleksy. To nie Polaków nie lubią. Ogólnie nie lubi się prostaków, aroganckich i rozwrzeszczanych nieważne z jakiego kraju a inteligentnych ludzi się zawsze szanuje.

Mnie to nie razi, ale w sklepie gdzie robię zakupy jest taka jedna, i niby mówi po polsku do klienta, ale kompletnie nie czai zwrotów grzecznościowych i do tego mówi w l.mn. np. : chcecie siatkę? Macie drobne? Chciala drożdżówkę? Będziecie placić kartą?

Mnie wkurza i smieszy :"jestes w POlsce, mow po polsku" Chyab ci , ktorzy tak twoerdza nie palnuja nigdy w zyciu wyjechac za granicę. W chinach bedziesz mowic po chonsku? Powodzenia. Jestes taki biegly we wszytskich jezykach świata? Inna rzecz to darcie sie w sklepie, dotyczy kazdego, kto sie nie umie zachowac, nie wazna narodowośc. Ukraincy mieli dluzej komune, wiec wiecej chamstwa z niktorych wychodzi niz( przecietnie) z naszych. Ale uogolniac nie mozna.

Cóż, nie jest to jedynie mentalność Polaków z tym "jesteś w Polsce, mów po polsku"- mieszkam w Holandii i kilka razy usłyszałam ten tekst, mimo ze rozmawiałam z kimś zupełnie innym, niż osoba która to powiedziala

Nie przeszkadza mi to.

gość dziś Cóż, nie jest to jedynie mentalność Polaków z tym "jesteś w Polsce, mów po polsku"- mieszkam w Holandii i kilka razy usłyszałam ten tekst, mimo ze rozmawiałam z kimś zupełnie innym, niż osoba która to powiedziala x W Niemczech można usłyszec takie teksty od wrednych bab i dziadów, wśród młodych się nie zdarza, wręcz przeciwnie, jeśli zna się język komunikatywnie to zwykle chętnie się integrują.

Ja jestem za tym, żeby jaknajwięcej obcokrajowców osiedlało się w PL. Nawet muzułmanie niech przyjeżdżają. Będą na nas pracować a Polacy na tym mogą wiele zyskać. To jest czysty interes, bo my nie ponosimy żadnych kosztów. Co innego gdybyśmy musieli dawać im zasiłki tak jak na zachodzie ale my im nigdy nic nie damy za darmo. Będą musieli pracować za połowę tego co Polacy.