Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nastoletnia mama

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Mam ogromny problem, chciałabym znać waszą opinię i aby ktoś doradził mi co mogłabym zrobić. Zacznę od tego, że mam 17 lat i jestem w 7 tygodniu ciąży, oczywiście nie była ona planowana. Z moim chłopakiem, który ma obecnie 20 lat byłam rok. Byłam bo od jakiegoś miesiąca nie jesteśmy razem, nie będę wchodzić w szczegóły, ale po prostu był to toksyczny związek. Kiedy dowiedział się o ciąży był w ogromnym szoku, mimo tego mówił, że będzie przy mnie i tak dalej,ale oczywiście przestał się odzywać. Powiedziałam o całej sprawie rodzicom, oni stwierdzili, że nie mogę zmarnować sobie życia i że musimy usunąć. Chłopak przemyślał wszystko i stwierdził, że nie jest wystarczająco odpowiedzialny i że po prostu nie chce tego dziecka, chce abym usunęła. Ja sama nie mam pojęcia co mam zrobić, nie chce tej całej aborcji, nie potrafię tego zrobić, myślę, że poradziłabym sobie z dzieckiem chociaz wiem że było by okropnie ciężko. Z drugiej strony wiem, że z ojciem dziecka byśmy się nie zeszli, boję sie zostać sama. Nawet nie wiem czy on byłby w stanie płacić alimenty chociaż ma pracę, ale po nim można się wszystkiego spodziewać.. Kolejną sprawą jest to skąd ja miałabym brać pieniądze na utrzymanie siebie i dziecka? Co prawda moi rodzice mają pieniądze, starcza nam na totalnie wszystko, ale to jest moje dziecko i ja powinnam go finansować.. Jestem w totalnej kropce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli byłaś dosyć dorosła żeby współżyć to jesteś też wystarczająco dorosła żeby podjąć właściwą decyzję. Nikt tego nie zrobi za ciebie. Wszystkie chcą mieć prawo do aborcji i jeszcze żeby za nie decyzję podejmować. Ogranij się dziewczyno, witamy w dorosłym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce żeby ktokolwiek podejmował decyzje za mnie, chce i wiem że muszę zrobić to sama. Po prostu się pytam i radzę, tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice mówią usuń znaczy ze nie pomogą. Nie wiem nad czym tak myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli nie chcesz usunąć to nie usuwaj. W takiej sytuacji na pewno będziesz żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam 19 jak urodziłam. Nie żałuję. Córka ma już prawie 3latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj ja również miałam podobny problem do cb. Jeżeli miałabym Ci doradzić to przemysl to dobrze ale na twoim miejscu bym nie usuwala. Byłaś już U lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice doradzili ci aborcje ? Jesteście patologiczną rodziną ? W życiu nie pozwoliłąbym swojej nastoletniej córce usunąć, wiesz czemu bo za twoją ciąże odpowiadają twoi rodzice. Gdzie była matka, nie rozmawiałyście sexie co temat tabu ? Moja córka ma 15 lat wie o sexie to co powinna wiedzieć (czyli ewentualność niechcianej ciąży ) wie, że jak coś to idziemy do ginekologa i zawsze można porozmawiać, wie jacy są mężczyźni i o co im chodzi Wie że trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny a skrobanka nie jest odopowiedzialnośćią I dodam jak coś wybierz pożądny gabinet bo moja koleżanka w szkole za nieudolny zabieg zapłaciła operacją macicy i już nie mogła mieć dzieci do dziś żałuje i tez matka za nią zdecydwała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam 5 miesięcy przed 18 urodzinami. Teraz córka ma 5 lat. Mam drugą córkę która ma roczek i wspaniałego męża. Też miałam toksyczny związek ale widzę, że ty szybciej zmądrzałaś niż ja.. Ja jeszcze wierzyłam, że on się zmieni. Alimenty musi płacić. Nie ma, że nie. Jak nie będzie to Tobie będzie płacił fundusz alimentacyjny a mu komornik będzie siedział na karku. Ja nie jestem za aborcją. Nigdy nie byłam. Od żadnej matki nigdy nie usłyszałam, żeby za nią była. Dziecko to cud. To cudowna mała istotka. Będzie Ci ciężko ale warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytając sytuację autorki, uważam, że prawo aborcyjne w Polsce powinno być zliberalizowane na wzór zachodnio-europejski. Aborcja powinna być robiona na żądanie kobiety bez podania przyczyny z jej strony. Według mnie wprowadzenie takiego prawa nie spowodowało by masowych fal aborcji, ale dało by kobietom prawo do podjęcia własnej decyzji. Kobiety przestałyby być chodzącymi inkubatorami, tak jak to chcą zrobić rządzący, bogobojne PiS-iaki, sterowani przez zniewieściałego, starego kawalera głaskającego koty i księdza z Torunia. W ten sposób nie byłoby historii o porzuconych noworodkach w śmietnikach. Kobiety mające swoje przekonania o podłożu religijnym bądź osobistym i tak będą rodziły dzieci bez względu na sytuację w jakiej się znalazły. Trzeba jednak dać kobietom tą możliwość wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mloda mamo , pociesze cie. moja siostra urodzila majac 17 lat, plakala bala się ale wiesz co ??? zdecydowala sie urodzic moi rodzice byli biedni jak mysz koscielna ale wychowali to malenstwo razem z nia, dzis moja sis ma 32 lata syna juz odchowanego i nie zaluje decyzji ze wychowala co rawda ona miala chlopaka ktory jej pomagal , i tp i td,. nikt nie moze ingerowac w twoje cialo , moze rodzina wpadla na pomysl usuniecia bo boja sie ze mozesz miec jakas traume ? ze sama wychowujesz dziecko bez ojca, badz ze to dziecko bedzie skrzywdzone ? moze nie do konca nie chca wnuka ale moze uwazaja ze sobie nie poradzisz ty sama z tym psychicznie, porozmawiaj z nimi o tym , ja uwazam ze kazda mama nawet na 15 letnia da sobie rade jesli faktycznie pokocha malenstwo . znam przypadki matek 15 latek wkasnie i czaasem lepiej dziecko wychowuja niz te co maja po 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz osobscie uwazam ze bardziej bys zalowala ze usunelas dziecko za pare lat niz tego ze jestes z nim sama. uwierz mi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowywac nie musisz ale daj zyc temu dziecku. Istnieje cos takiego jak adopcja ze wskazaniem. Wiele par nie moze miec wlasnych biologicznych dzieci. Aborcja to ucieczka przed.odpowiedzialnoscia czyli bedziesz taka sama jak twoj chlopak. Zabicie dziecka bedzie przede wszystkim twoja wina bo tylko ty masz prawnie moc podjecia takiej decyzji. Wy zawiniliscie ale czemu ofiara ma byc to dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej ale wy umiecie czytac? ona ma tylko dylemat ale zaznaczyla ze nie chce podejmowac decyzji o aborcji ale kazdy jej tak tyko radzi i juz sama nie wie co zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam mając 19 lat. I jak moja matka się zarzekala, że pomogą tak zmieniła zdanie, kiedy dowiedziała się, że będę mieszkać z ojcem dziecka. Pomieszkiwalam u niego już kiedy miałam 17 lat, czasami w domu nie byłam po dwa miesiące, bo różowo tam nie było. Pomoc skończyła się na kupnie łóżeczka i przewijaka, paru ubranek. Raz moi rodzice pozyczyli nam na czynsz, bo tata dziecka bardzo się pochorowal, trafił do szpitala, trzy tygodnie był na zwolnieniu i nie starczyło nam pieniędzy. Już teraz mój mąż jest sporo starszy ode mnie, ma stałą pracę, ale nie zarabia kokosów. Szczególnie teraz nam ciężko, bo mała nie dostała do żłobka, a mąż ma pracę bardzo różnych godzinach, nawet zmianowa nie da się jej nazwać, więc nie mogę pójść do pracy np od 5 do 9 i wrócić zanim mąż wyjdzie. Dostałam się na studia zaoczne, ale nie wiem, czy uda nam się to udźwignąć. Musisz wiedzieć, czy rodzice jakkolwiek Ci pomogą i wtedy podjąć decyzję. Będziesz miała 18 lat jak urodzisz? Bo jak rodzice nie zgodzą się na bycie opiekunem prawnym to lipa. Tata dziecka jakby uznał to by mógł zostawić w szpitalu... ciężka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddanie dziecka do adopcji nawet nie wchodzi w grę, nie mogłabym żyć z niewiedzą co sie z nim dzieje, jak wygląda itd. Tak samo nie wybacze sobie jeśli po prostu je zabije. I tak, byłam u lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko a lekcje to juz odrobilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nawet ze szkoły wyjść nie zdążyłam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu nie pozwoliłąbym swojej nastoletniej córce usunąć, wiesz czemu bo za twoją ciąże odpowiadają twoi rodzice. Gdzie była matka, nie rozmawiałyście sexie co temat tabu ? Moja córka ma 15 lat wie o sexie to co powinna wiedzieć (czyli ewentualność niechcianej ciąży ) wie, że jak coś to idziemy do ginekologa i zawsze można porozmawiać, wie jacy są mężczyźni i o co im chodzi xx Łomatko, jakaś ty naiwna. Dziecko to osobny byt i zrobi co będzie chciało. Oczywiście, że musisz wytłumaczyć, uświadomić etc i na tym się twoja odpowiedzialność kończy, bo dziecko i tak zrobi jak uważa. Zakocha się i w doopie cię będzie mieć. Taa jak coś... Jak coś, to ci się przyzna po pół roku radosnego roochania, jak ją przyłapiesz. Ta twoja rozmowa o seksie to faktycznie wyczerpująca, skoro dziecko na te temat wie tyle, że facet to świnia i jak córka rozłoży nogi, to w ciążę zajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jeśli jesteś gotowa na jedną z najwiekszych zmian w swoim życiu, na poświęcenie i uzależnienie się od innego człowieka, to nie decyduj sie na aborcję, dziecko na pewno pokochasz, jeżeli jesteś zdolna do miłości (moim zdaniem nie kochają swoich dzieci tylko ci, którzy mają poważne problemy psychiczne lub są z tzw patologii) Dziwi mnie podejście twoich rodziców - usun, żeby nie zmarnować sobie życia, tzn czy oni mają zmarnowane życie, bo Ty się urodziłaś? no raczej nie.. Na początku jest ciężko bo dziecko małe, 100% zależne od Ciebie, ale dziecko szybko rośnie i dorasta, najpierw ma 3 dni, potem 3 miesiące, 3 lata a potem przedszkole, szkoła, i na prawdę wtedy dziecko nie ogranicza, myślę, że jeżeli spojrzysz na tą sprawę z perspektywy dłuższego czasu, to łatwiej będzie Ci podjąć decyzję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym byla w twoim wieku to bez wahania bym usunela (i mowie to jako obecna matka po 30stce). 17 lat to nie czas na rodzenie i zajmowanie sie dzieckiem i to bez ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąża to nie bieda, to sytuacja z którą trzeba sobie poradzić. Szczerze nie znam rodziców, którzy namawiają do aborcji własne dziecko. Pracuję w szkole, kilka dziewczyn było w ciąży, dziewczyn z tzw dobrych domów. Wszystkie urodziły, skończyły szkołę, radzą sobie. Jeżeli to nie prowokacja to jestem w szoku, że rodzic mówi o usuwaniu dziecka. Nie jesteś dorosła, ale masz prawo do swojego zdania i nie ulegaj presji, rób jak Ty uważasz, że powinnaś. Z jednej strony to nie czas, z drugie życie pisze różne scenariusze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na to Twoi rodzice że chcesz urodzić ? Jak usuniesz będziesz żałować całe życie jak już nie chcesz tego robić , znienawidzisz rodziców i ojca dziecka , może jest jakaś osoba , która by Cię wspierała i popierala Twoja decyzje o urodzeniu, porażka że wszyscy doradzają Ci usunąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×