Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój narzeczony chce nietypową pieśń na nasz ślub czy zgodziłybyście się na to ?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi konkretnie o "Kanon Pachelbela" nie wiem jak wam ale mi ta pieśń nie pasuje na ślub, pozytywnie się kojarzy, jest świetna, ale nie na ślub, bo jest taka dla mnie za wolna, no ale mój narzeczony jakieś dziwnej obsesji dostał na punkcie tej piosenki i powiedział, że muszą mu to zagrać na jego ślubie, po mimo tego, że on w ogóle muzyką się nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ to wspaniały pomysł jest. Na ślub nadaje się idealnie. Dlaczego uważasz, że za wolne ? Przesłuchaj uważnie, na początku cicho i wolno, oszczędnie, a później z coraz większym rozmachem. Uważam, że ten kanon jest lepszy niż marsz Mendelsona, który jeśli chodzi o ścisłość jest utrzymany również w wolnym tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super u mnie tez to grali..bardzo pasuje jak panna mloda wychodzi do kociola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż odpaliłam i włączyłam sobie to, bo nie znam... i uważam, że to jest piękne i rewelacyjnie pasuje na ślub. Aż się wzruszyłam. Na pewno widząc pannę młodą wchodzącą z tą muzyką...... Płakałabym ze wzruszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta piosenka przynosi pecha... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×