Gość gość Napisano Wrzesień 28, 2018 Bardzo długo nie mogłem dojść do siebie po utracie psa Bruno. Na szczęście dzięki nowoczesnej technologi i wsparci finansowym rodziny, mogłem sprawić że Bruno wciąż z nami jest. Za każdym nadepnięciem na moją ukochaną psinkę przypominam sobie jak wesoło szczekał na listonosza gdy przynosił list x https://naforum.zapodaj.net/623fdaabf7e8.png.html Czy to nie wygląda cudnie? X Jedyne co trzeba było zrobić po oskórowaniu to porządne wypranie Bruna w 90 stopniach co zabiło wszelkie pchły i roztocza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach