Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jakby to wam wytłumaczyć jak sie czuje zastosuje pewną alegorię mojego przegrywu

Polecane posty

Gość gość

Czuje się tak jakbym był na pustyni, obojętnie w którą stronę spojrzeć, po horyzont setki kilometrów rozciąga się tylko widok piasku, ja jestem sam, zdany tylko na siebie i Boga, tylko że ten ostatni nie bardzo chce mi pomóc. Jedyne co mam na tej pustyni to stoi wielki głaz, a w głowie presja bym coś wyrzeźbił. Ta presja w życiu realnym "tu i teraz" to presja rodziny, sąsiadów, otoczenia, każdy oczekuje że zaczne normalnie żyć, że wyjde z domu, że zacznę chodzić do pracy itp a ja czuje tylko niemoc i bezsens, mimo że wewnętrznie bardzo chce lecz coś mnie blokuje. ~ wracając na pustynie ~ moje życie wygląda tak że stoje przed tym głazem, jest presja bym rzeźbił, nawet sam bardzo chciałbym rzeźbić, już miliony razy przemyślałem sobie co i jak bym zrobił, gdybym miał chociaż... dłuto albo choćby mały głupi młoteczek, no bo jak mam rzeźbić? wokół tylko sam piasek, ani nawet kamyka którym mógłbym obrabiać głaz, nic po prostu nic:( rękami mam to robić, palcami, paznokciami? jak?:o nawet gdybym próbował to zerwałbym sobie tylko paznokcie, poraniłbym palce aż do kości, ból byłby przeokropny, a twardy głaz przecież i tak pozostałby nienaruszony. Taką właśnie też czuje bezsilność w życiu. Chciałbym żyć, codziennie myślę o tym co i jak bym robił gdybym tylko był zdolny do normalnego życia, lecz brakuje mi tego "dłuta" by zacząć żyć, to jest ten ostatni klocek w całej układance, ten najważniejszy, od którego zależy wszystko. Wciąż czekam na swoje dłuto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 kilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierność, anhedonia, awolicja. Jak dla mnie to masz za mało dopaminy. Z tego można wyjść. Zacznij brać jakieś suplementy, które zwiększają energię życiową, z naciskiem na te które zwiększą poziom dopaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak będę brał dopaminę to nagle mi się to "dłuto" w zyciu pojawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×