Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tragedia w Gdańsku zginęło swoje dzieci, czemu matka ich zostawiła?

Polecane posty

Gość gość

Matka z najmłodszym rocznym uciekła przez okno. A 3 i 8 letniego syna zostawiła. Jak tak można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawila,a zdolala uciec tylko z jednym.Przestac robic tania sensacje,jak stala sie tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu najpierw nie szukała tamtych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia kurwo dowiesz się jak będziesz w płonącym mieszkaniu. Jak można pisać takie rzeczy? Jesteś ścierwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko puknij się w ten pusty łeb! Idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraź sobie ze akurat jako dziecko przeżyłam pożar. Rodzice uratowali i mnie i brata zanim przyjechała straz choć byliśmy w różnych częściach domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz 100% racji. Matka powinna 3 latka wziąć na ręce, 8-latka złapać nogami, a roczniaka zębami, a następnie wyfrunąć oknem. A ona głupia tylko na ręce wzięła najmłodsze i wybiegła na nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu najpierw się nie spakowała i nie umalowała i zrobiona nie ugasiła pożaru? Ułomna jesteś?! Byłaś kiedyś w płonącym budynku? Potrafisz sobie wyobrazić ścianę ognia o temperaturze kilkuset do ponad tysiąc stopni Celsjusza a do tego duszący dym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i każdy pożar jest taki sam jak to wasze ognisko. Jesteś bezdennie głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pisałam byłam w takiej sytuacji. Mieliśmy drewniany dom. Rodzice dotąd nas szukali aż znaleźli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:11 Jesteś autorką? To niestety to wasze uratowanie ma chyba więcej minusów niż plusów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w jakim stanie byli rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:15 To dowodzi jedynie tego, że pożar nie był zaawansowany. W pewnej chwili pożaru mimo ogromu miłości rodzicielskiej pewne rzeczy stają się niemożliwe. Z całym szacunkiem ale musisz być mocno ograniczona umysłowo, że nie potrafisz tego zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pożar był bardzo zaawansowany Oboje mieli ciężkie poparzenia- nie tyle zewnętrzne co pluc i układu oddechowego. Pożar pozarowi nierówny, ale w życiu bym nie wyszła zostawiając w środku swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.25 szkoda,ze ratowali debilke.Teraz s****wo,bladz pluje na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja na kogoś pluje? To Wy mnie wyzywacie. Ja się tylko zastanawiam jak mogła te biedne dzieci zostawić. Wiem co czuje takie dziecko. Siedziałam w swoim pokoju w szafie. Słyszałam jak mnie mama wola ale bałam się odezwać. Płakałam i blagslam aby po mnie przyszła, bałam się ze umrę. Ale zbyt bardzo się bałam aby wyjść. Też miałam wtedy 8 lat, brat miał 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego mnie ten temat rusza bo więc co te dzieci czuły przed śmiercią. Może ten młodszy nie rozumiał ale starszy wiedział że umrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie wątki powinnno się usuwać z forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu? Czy autorka napisała coś złego lub obrazliwego? Ja nigdy nie przezylam czegoś takiego, ognia się boję. Nie wiem jak bym zareagowała, ale to straszne że jedno uratowała A dwójki nie. To był domek na ogródkach działkowych. Po zdjęciach widać że w kiepskim stanie pewnie ogień migiem się rozniosl a z najmłodszym razem pewnie spala i dlatego go uratowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też sobie tego niewyobrażam, nie patrzyłabym czy coś mi sie stanie tylko biore najmłodsze szukam pozostałych żeby nie wiem co,albo zginiemy wszyscy albo nikt,ale ludzie są różni jedni bedą ratować swoje dupsko inni swoje dzieci,kretynizm człowieczy istniał od zawsze i nie ma co sie tak oburzać że ratowała tylko jedno,ile ludzi tyle zdań na ten temat a ratowała jedno bo zwyczajnie tu sie odezwało ratuj swoje dupsko i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
gość dziś Rodzice czyli dwie osoby, a Was było dwoje wiec każdy sie pod dzielił i jedno dziecko uratował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dowiesz sie jak będziesz w płonącym mieszkaniu" I tu jest pies pogrzebany ona myslała uciekaj uciekaj musisz żyć! I innego rozumowania nie rozumie Ktoś inny zdaje sie większość pomyśli w takiej sytuacji zgine ale uratuje swoje dzieci i tu inne rozumowanie jest niezrozumiałe ot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszli po mnie oboje z bratem. Najpierw znaleźli jego, potem przyszli razem po mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jedno dziecko było bliżej ,a inne to do nich droga była zagrodzoną przez ogień, łatwo się tego domyślić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ja na kogoś pluje? To Wy mnie wyzywacie. Ja się tylko zastanawiam jak mogła te biedne dzieci zostawić. Wiem co czuje takie dziecko. Siedziałam w swoim pokoju w szafie. Słyszałam jak mnie mama wola ale bałam się odezwać. Płakałam i blagslam aby po mnie przyszła, bałam się ze umrę. Ale zbyt bardzo się bałam aby wyjść. Też miałam wtedy 8 lat, brat miał 5. kk miałaś 8 lat a byłaś głupsza od niemowlaka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja autorko tez bez dzieci bym nie wyszła, bez nich nie chciałabym dalej żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zabij sie zamiast pisac na forum idiotko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna twierdzic i wydawac pewniackie opinie nie będąc naocznym świadkiem ? - to do autorki tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×