Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak szacunku do matki meza co o tym sadzicie

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Tesciowa jest nie szkodliwa, tylko lubi sie wtracac X to już masz odpowiedź czemu tamta synowa tak się zachowuje. Nie każda kobieta sobie na to pozwoli. To że Ty bałaś się pysk otworzyć to nie znaczy ze ona też. Dobrze dziewczyna robi że nie daje jej na zawołanie rozrywki w postaci swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi to nigdy nie przeszkadzalo. ze chce wykapac czy nakarmic.Chcialam zeby mogla sie nacieszyc wnuczka.O d tego jest babcia.Ani rady ktore mi dawala czasami sa pomocne.Ale nie bylo tak ze robilam tak jak mi mowila za kazdym razem.Przerabialam na swoj sposob.Albo przelatywalo obok mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie raz sie odzywalam jak mi cos nie pasowalo ale robilam to w normalny sposb a nie chamski i bezczelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwidoczniej kiedy ona mówi normalnie to nie dociera. Z niektórymi teściowymi trzeba ostro. Poza tym tekst żeby urodziła sobie dziecko skoro chce się nim zajmować nie jest według mnie chamski . To jest naczej podkreślenie roli matki i babci. Ja jestem matką ja się opiekuje ja kapie ja przewijam ja karmię bo mnie to również sprawia radość i chce się nacieszyć swoim dzieckiem a teściowa miała okazję się nacieszyc kiedy miała swoje dzieci jeśli nadal ma instynkt macierzyński to niech sobie zrobi jeszcze jedno a nie zabiera innej kobiecie to co należy do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:48 dokladnie....:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa miała 3 swoich dzieci i 3 wnucząt a mój syn był 4 i i tak się wtrącała i zachowywała jak dzikus. Chciała wszystko robić i nawet się ze mną klocila że nie powinnam piersią karmić bo jakby jadł z butli to ona mogłaby karmić. Taki typ. A Twojej teściowej wszędzie pełno i do wszystkiego się pcha nie proszona to ma za swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że nie możemy poznać wersji tej synowej. Ciekawe czy teściowa ją tak szanuje. A jak Ty tak się martwisz to pogadaj z nią i zapytaj dlaczego tak traktuje teściową. Może jest coś o czym nie wiesz. Np moja tesciowa dogryzała mi tylko jak byłyśmy same a potem się wypierała wszystkiego i przekręcała a to było słowo przeciwko słowu. Do tego płakała na zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie było chamskie. Może jej przeszkadza i próbowała normalnie rozmawiać z nią. Ja nie lubię kiedy teściowa chce matkowac I z początku próbowałam w miły sposób jej powiedzieć. Nie słuchała, robiła swoje, wtracala się I teraz jak albo ona albo on coś robią co mi nie pasuje to powiem tak samo nie dawaj mu tego - kiedy teść chciał mailu dać napój gazowanych ze swojej szklanki, mówię wy już przerabialiscie to i teraz to my wychowujemy nie wtracaj sie kiedy próbują mi mówić co mam robić i twierdzą że oni wiedzą jak wychować dzieci albo jak ja mówię nie a oni powiedzą tak, albo jak próbują wzbudzać strach u mnie czy u męża. Ja powiem małemu że czegoś tmm nie wolno a babka "no chodź z babcią bo mama będzie się złościć i nie będzie miła" albo "mama jest zlosliwa/robi na złość" Jak inaczej mam z nią rozmawiać? Co do karmienia, pozwoliłam 2 razy karmić, 2 razy dziecko się zakrztusilo, raz pozwoliłam "pilnować"jak mały jadł obiad i nie zauważyła że nie może oddychać bo znowu się zadlawil. A do kąpieli, dla mnie to po prostu było dziwne że przyjechali i prosiła 3 razy czy może wykąpać pierwszy raz w domu, rozmawiała ciągle o penisach - małego i męża, mówiąc że mam inaczej dbać niż uczyli mnie w szpitalu. Później na każde przewijanie chciała ze mną iść i obraziła się kiedy zaczęłam zamykać drzwi za sobą. Po prostu jej zainteresowaniem nagim dzieckiem było dla mnie dziwne i nie pozwalam im być sami z dzieckiem. Próbowałam 2 miły sposób. Nie działa, klocili się i teraz robie to wprost i nie zostawiam miejsca na kłótnie. Jeśli powiem że cośa być tak to tak ma być a nie inaczej. Mieli swoją szansę, mogą w inny sposób podejść do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szacunek jest wzajemny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie wszyscy kąpią: przede wszystkim mąż, ale w czasie wizyt dziadkowie z obu stron. Karmić nie karmią bo dziecko maleńkie i jeszcze na piersi, ale jak będzie większe to pewnie, że będą. Cieszę się, że są i chcą pomóc. Dziecko nie jest własnością kobiety, same sobie robicie to że jesteście potem umęczone i macie poczucie, że nikt wam nie pomaga bo tylko wy umiecie dobrze małą dupkę podetrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu provo o teściowej, dla leni i obiboków.Tesciowa powinna na was nasikać, byłoby o czy pisać przez tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×